By Wilku1984 - 08 wrz 2015, 15:17
Posty: 10
Rejestracja: 18 sie 2015, 14:26
Posty: 10
Rejestracja: 18 sie 2015, 14:26
- 08 wrz 2015, 15:17
#1464827
Z góry sorry jeśli produkuję posta na temat już kiedyś przez kogoś poruszony - posługując się googlem nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi.
O co chodzi - po plus-minus tygodniu eksploatacji grzałek (BVC w nautilusie mini) zauważam spadek przepływu powietrza. Zupełnie jakby "zapychała się" nieodparowanym liquidem.
Poszukując w sieci info jak taką grzałkę przeczyścić natknąłem się na kilka patentów:
- wódka/spirytus: zanurzyć, wymieszać, odstawić na 30 lub 60min, osuszyć, używać.
- alkohol izopropycośtam: co to i skąd to, a może to po prostu bzdury.
- wygotowanie we wrzątku i osuszenie: jak długo gotować.
Który z tych patentów ma sens, a który jest szkodliwy, ew. durny?
Czy w ogóle da się odzyskać w grzałce przepływ powietrza po takim "zapchaniu" nieodvapowanym liquidem?
Z góry dzięki za pomoc, "jadę" już na największym otworze wlotu powietrza na nautilusie i nie wiem czy iść po nowe grzałki
O co chodzi - po plus-minus tygodniu eksploatacji grzałek (BVC w nautilusie mini) zauważam spadek przepływu powietrza. Zupełnie jakby "zapychała się" nieodparowanym liquidem.
Poszukując w sieci info jak taką grzałkę przeczyścić natknąłem się na kilka patentów:
- wódka/spirytus: zanurzyć, wymieszać, odstawić na 30 lub 60min, osuszyć, używać.
- alkohol izopropycośtam: co to i skąd to, a może to po prostu bzdury.
- wygotowanie we wrzątku i osuszenie: jak długo gotować.
Który z tych patentów ma sens, a który jest szkodliwy, ew. durny?
Czy w ogóle da się odzyskać w grzałce przepływ powietrza po takim "zapchaniu" nieodvapowanym liquidem?
Z góry dzięki za pomoc, "jadę" już na największym otworze wlotu powietrza na nautilusie i nie wiem czy iść po nowe grzałki