EPF
O e-paleniu w Polsce i za granicą
Awatar użytkownika
By kris pt
#732995
Ja paliłem od 25 lat,przez ostatnie 12-13 lat dwie paki dziennie,nie pale od 12 dni,moje pierwsze wyjście rano do pracy bez analoga było nerwowe,zastanawiałem się jak będzie i tu miłe zaskoczenie,od 6 do godz.17 wypaliłem 1 ml. liquidu i wcale mnie nie ciągło do analoga,tak jest do dzisiaj.
Awatar użytkownika
By los77
#733141
Paliłem 2 - 2,5 paczki dziennie (LM light) przez 18 lat. Do pamiętnego dnia 2010.02.17.

Od 2010.02.17 do 2012.05.01 paliłem wyłącznie e-fajki e-papierosy ( różne modele). Niestety w dniu 2012.05.01 nawarstwiło się trochę problemów i zapaliłem pierwszy raz od ponad dwóch lat jednego zwykłego śmierdziela. Że to był błąd wiedziałem już po kolejnych dwóch tygodniach kiedy to znów wróciłem do swojej dawki 2 paczek śmierdzieli dziennie.

W dniu dzisiejszym podejmuję drugą próbę całkowitego rzucenia śmierdzieli za pomocą e-papierosa. Wiem że ta metoda działa i wiem że będę się czuł lepiej odrzucając zwykłe pety. Trzymajcie za mnie kciuki.

EDIT :
Licznik oczywiście zmienię na właściwy jak tylko znów zaznajomię się z tym jak to zrobić. A może wyszła już wersja dla tych co zbłądzili i mieli przerwę w e-paleniu ?
By contra omnes
#848912
Na szczęście nigdy nie doszedłem nawet do paczki dziennie. Zawsze zastanawiało mnie jak to możliwe palić 60 szlugów dziennie. Odliczając 8 h snu to prawie 4 szlugi na godzinę. Jak ktoś pracuje to za jednym zamachem trzeba wypalić chyba 3 szlugi bo komu pozwalają wychodzić prawie 30 razy dziennie na dyma. No chyba że ktoś pracuje na powietrzu.
By Hoffi
#848946
Czytam Was i zaczynam nabierać wiary, dopiero zaczynam ponownie przygodę z e-paleniem, jeszcze popalam zwykłe aczkolwiek widzę, że z dnia na dzień coraz mniej, dziś jest 4 dzień. Czy ktoś z Was też tak miał, że na początku jeszcze się posiłkował zwykłymi a później po prostu mu przeszło?
Awatar użytkownika
By mosind
#848953
34 lata palenia -dochodziłem do 3 paczek dziennie i od roku analoga nie miałem w gębie.Zaczynałem od płynów 24mg/ml ,obecnie stosuję 11 mg/ml a w szafce czekają 6 i 0.Może się stanę za kilka miesięcy e-palaczem beznikotynowym :)
Awatar użytkownika
By SzamanDM
#848957
To ja się powtórzę bo dawno mnie na forum nie było.
Paliłem ok. 20 lat, przez ostatnie lata ok. 2 paczki dziennie.
Od bez mała 1000 dni na e-p. Daję radę bez trudu. Moc 18mg teraz.
Awatar użytkownika
By PucH2
#848963
SzamanDM pisze:To ja się powtórzę bo dawno mnie na forum nie było.
Paliłem ok. 20 lat, przez ostatnie lata ok. 2 paczki dziennie.
Od bez mała 1000 dni na e-p. Daję radę bez trudu. Moc 18mg teraz.

Słabo się kolego staracie. Już dawno powinny być zerówki. A zaręczam że te też mają kopa solidnego. Mimo to ważne że cię ani piachem nie przykryli ani nie kolekcjonujesz banderol akcyzy już :lol: .
Awatar użytkownika
By SzamanDM
#848967
Nie mam ambicji zejść na zerówkę. Próbowałem kiedyś zerowej kawy i lipa była. Może trzeba schodzić stopniowo po prostu. Banderol nie kolekcjonuję. Cały czas e-p. :)
By cybernetic87
#848983
30-40 kręconych papierosów z metowego tytoniu - to dopiero siekiera, jak brakło gilz to ten sam tytoń jarany w fajce (z zaciąganiem), jak brakło gilz i tytoniu to tytoń wykruszany z petów z popielniczki palony w fajce to jest dopiero KOP

daję radę już nawet nie licżę ile, bez większego trudu, LQ, baterii i klirów, grzałek to mi na pewno teraz nie braknie :)
By klikacz
#852590
Hoffi pisze:Czytam Was i zaczynam nabierać wiary, dopiero zaczynam ponownie przygodę z e-paleniem, jeszcze popalam zwykłe aczkolwiek widzę, że z dnia na dzień coraz mniej, dziś jest 4 dzień. Czy ktoś z Was też tak miał, że na początku jeszcze się posiłkował zwykłymi a później po prostu mu przeszło?


Ja tak miałem, a nawet teraz od czasu do czasu sobie podpalę analoga. Ale to zależy od człowieka. Jeżeli jesteś palaczem hybrydowym, to nie powinieneś się tym martwić. Po jakimś czasie sam dojdziesz do wniosku, że już nie potrzebujesz analogów, będziesz wiedział, że ich palenie powoduje niesmak w ustach i nie będziesz chciał po prostu śmierdzieć:). Nie przejmuj się - jeżeli potrzebujesz to popalaj analogi, tylko się nie zniechęcaj, bo jak powiesz sobie, że to bezsensu, to wrócisz do zwykłych "śmierdzieli".
By Hoffi
#852614
klikacz pisze:
Hoffi pisze:Czytam Was i zaczynam nabierać wiary, dopiero zaczynam ponownie przygodę z e-paleniem, jeszcze popalam zwykłe aczkolwiek widzę, że z dnia na dzień coraz mniej, dziś jest 4 dzień. Czy ktoś z Was też tak miał, że na początku jeszcze się posiłkował zwykłymi a później po prostu mu przeszło?


Ja tak miałem, a nawet teraz od czasu do czasu sobie podpalę analoga. Ale to zależy od człowieka. Jeżeli jesteś palaczem hybrydowym, to nie powinieneś się tym martwić. Po jakimś czasie sam dojdziesz do wniosku, że już nie potrzebujesz analogów, będziesz wiedział, że ich palenie powoduje niesmak w ustach i nie będziesz chciał po prostu śmierdzieć:). Nie przejmuj się - jeżeli potrzebujesz to popalaj analogi, tylko się nie zniechęcaj, bo jak powiesz sobie, że to bezsensu, to wrócisz do zwykłych "śmierdzieli".


Klikacz, opisałeś to co było ze mną właśnie kilka lat temu, po prostu podchodząc drugi raz założyłem inne podejście. i to co opisujesz o śmierdzeniu analogów przychodzi. Pamiętam, jak wpadłem wtedy w błędne koło zniechęciłem się do wszystkiego i zacząłem jarać analgi jak głupi.
By turbol
#852631
Paliłem 2-3 paczki mocnych skrętów dziennie. To moje trzecie podejście do e-p.Przez ok. 1,5 miesiąca paliłem hybrydowo.Teraz wapuję 24mg. i nie mogę zejść niżej.Jestem chyba jakiś odmieniec bo zapach palonych analogów wcale mnie nie odpycha.
Awatar użytkownika
By STRUNA
#852670
turbol pisze:Paliłem 2-3 paczki mocnych skrętów dziennie. To moje trzecie podejście do e-p.Przez ok. 1,5 miesiąca paliłem hybrydowo.Teraz wapuję 24mg. i nie mogę zejść niżej.Jestem chyba jakiś odmieniec bo zapach palonych analogów wcale mnie nie odpycha.



Ja paliłem do 2 paczek light. Rzuciłem analogi z dnia na dzień. To już prawie 4 lata i cały czas jadę na 24mg/ml. 2-2.5 ml na dzień. Mnie dym też nie przeszkadza, ale też wcale mnie nie ciągnie do analoga. Lubię mocne wapowanie.
By Hoffi
#852801
turbol pisze:Paliłem 2-3 paczki mocnych skrętów dziennie. To moje trzecie podejście do e-p.Przez ok. 1,5 miesiąca paliłem hybrydowo.Teraz wapuję 24mg. i nie mogę zejść niżej.Jestem chyba jakiś odmieniec bo zapach palonych analogów wcale mnie nie odpycha.


A ile paliłeś analogów w czasie palenia e-papierosa dziennie?
By turbol
#853110
Hoffi pisze:
turbol pisze:Paliłem 2-3 paczki mocnych skrętów dziennie. To moje trzecie podejście do e-p.Przez ok. 1,5 miesiąca paliłem hybrydowo.Teraz wapuję 24mg. i nie mogę zejść niżej.Jestem chyba jakiś odmieniec bo zapach palonych analogów wcale mnie nie odpycha.


A ile paliłeś analogów w czasie palenia e-papierosa dziennie?


Od 1-10 w zależności od sytuacji, chociaż były też dni bez analoga. Ale to historia....
Awatar użytkownika
By markorb
#853169
Ja paliłam ponad 35 lat analogi ok. 35szt. dziennie . Żeby były mocniejsze obrywałam filter . E-pale nie całe 3 miesiące . Po dwóch tygodniach wapowania z ciekawości spróbowałam analoga i o mało nie zwróciłam . Nie ciągnie mnie do nich a sam zapach wzbudza we mnie obrzydzenie .
Awatar użytkownika
By Ratio
#853189
Mnie to przypomina się czas, jak zaczynałam palić... Śmiać mi się chcę, że zastanawiałam się, jak można palić paczkę dziennie. No ale wtedy było tylko 3-5 papierosów dziennie, w końcu rodzina nie paląca, to tylko na spacerach paliłam, bardzo mi w tym pies pomagał. Jak się wyprowadziłam, to się zaczęło... W krótkim czasie doszłam do dwóch paczek dziennie. I w sumie tylko ze względu na finanse zdecydowałam się na ep. Teraz jestem tak z tego powodu zadowolona, że mam ochotę skakać z radości. W końcu czuje swoje perfumy, wydatki zmalały do ok. 50 zł miesięcznie. Same korzyści. Nadal sobie czasem zapale, dla towarzystwa, ale potem bez problemu wracam do mojego Vamo :) Nobla temu, kto wynalazł ep!

Sent from my N1 using Tapatalk 4 Beta
Awatar użytkownika
By Małgo
#853269
Ja paliłam min. paczkę dziennie, już nie wiem czy bardziej z tego powodu, że byłam uzalezniona czy z przyzwyczajenia czy po prostu lubiłam smak cienkich mentolowych... myślałam, że już do końca świata będe nosiła przy sobie paczkę cieniasów, ale na szczęście kupiłam e-papierosa, lq miętowym, a czasem i podwójną miętę i od analogów odrzuciło mnie natychmiastowo i skutecznie. Da się? Da:)
By Danuta
#853271
U mnie podobnie jak i Małgo. Z tą drobna różnicą, że bardzo często brakowały mi 2 paczki dziennie. Za sukces na pewnym etapie uważałam, że jak zabrakło mi bardzo późnym wieczorem fajek (kupowałam pakietami i zdarzało się, że myślałam, że z paczka dwie jeszcze są a już nie było) to nie ubierałam się i nie biegłam do sklepu. Ale w takie dni rano lepiej było zejść mi z drogi. Nie mniej podobnie uważałam, że mało iż do końca życia będę widziana z paczką papierosów, to jeszcze obowiązkowym wyposażeniem w mojej trumnie będzie paczka fajek. No i myliłam się. Od trzech miesięcy zero "analoga" Więc faktycznie się da!
By Mikaz
#854588
jimixxx pisze:
jq0o pisze:Moja teoria jest taka: im więcej analogów paliłeś,tym łatwiej przejść na e.p

U mnie to się sprawdziło.
Z 2 paczek dziennie przejście na e-p praktycznie "z marszu". :wink:
Na początku 18-stki i czasem mocniejsze, teraz nie więcej niż 12 mg.


u mnie podobnie:) 12mg od poczatku 4-6ml. jak narazie 16ty dzien bez analoga. Bo w pierwszym jednego zapalilem. Jednak po poznaniu epap nie bylo to tak 'przyjemne' jak wczesniej.
Awatar użytkownika
By yancia
#854755
Paliłam - niestety - od wczesnej młodości (mniej więcej od 13-go roku życia, czyli blisko 30 lat i bynajmniej się tym nie chwalę :-(
Przed przerzucenie się na e-p było to 2-3 paczki dziennie "słomek" (typu Vogue) liqht.
Przez pierwsze 2 lata wapowania zdarzało mi się popalać po 1 analogu dziennie, obecnie (od mniej więcej 2 lat) nie miałam "normalnego" papierosa w paszczy.
Co więcej - wyczuwam dym nikotynowy na odległość (w tym - osoby palące) i szczerze powiedziawszy "zapach" ten nieprzyjemnie mi zalatuje :-)
Tak więc - reasumując - daję radę :-)

P.S. Obecnie (drugi rok) wapuję 1-1,5 mg i zamierzam zejść do 0 mg...
Awatar użytkownika
By kris pt
#1187675
Ja jarałem od 25 lat,ostatnie 10 lat po 2 paki dziennie,od 5 kwietnia 2013 rzuciłem to dziadostwo,przeszedłem na efajke,na początku było 18 mg,później 12-6 a od dzisiaj jade na 3 mg.
Powrót do analogów jest niemożliwy.
Od tamtego pamiętnego dnia pociągłem tylko 2 buchy żeby zobaczyć jak to śmierdzi,i śmierdziało.
By user
#1201643
Marcin Kowalik pisze:Do autora tematu. Paliłem 2 i pół paczki. Od 40 dni pale liquidy. Nie czuję ani trochę potrzeby zapalenia normalnego

Już 40 dni?
I nadal nie wiesz, że liquidy się inhaluje, a nie pali?

Tapatalknięte z oryginalnego chińskiego smarkofonu ¥
Awatar użytkownika
By e_sat
#1201659
Przez 40 lat pałiłem, ostatnie lata po 50sztuk dziennie. Rzuciłem niespełna rok temu, kupując zestaw dwóch e-p. Nie ciągnie mnie do zwykłych papierosów, na przestrzeni roku spróbowałem pociągnąć trzy lub cztery razy, za każdym razem było to tylko utwierdzenie, że mi to już nie smakuje.
Awatar użytkownika
By slaviop
#1201677
Zdarzało się że wypaliłem 2 a nawet 3 paczki fajek dziennie. Zaczynałem od mentoli a później to już z górki.
Klubowe , fajranty i wszystko co dało się odpalić. Oby tylko było co zajarać. Rzucałem kilkakrotnie z różnym efektem.
Kiedyś nie paliłem ponad dwa lata. E papieros uratował mi budżet - tak mi się wydaje...
Sprzęt kosztuje a na rynku coraz lepsze zabawki.
Teraz to już hobby.
Najbardziej ssie mnie za analogiem przy kawie , ale jak na razie wytrzymuję i dobrze mi z tym co mam...
Zmiany są wielkie. Kaszelek o poranku minął , kaska w portfelu zawsze się jakaś znajdzie (dużo szło na szlugi) i oczywiście nie ma smrodu w domu...
By wojkra4900
#1201731
Paliłem 40 lat średnio 50 szt dzień w dzień, a przy gorzale poszło i 80 szt. I przyszedł taki dzień wziąłem do
mordy EP, spojrzałem w lustro i zobaczyłem uśmiechniętą gładką buzię. Inhaluję 6 mg/ml. 7ml na dzień a
analogi to jest syf. Pozdrawiam
Awatar użytkownika
By aszer
#1201746
Paliłem 60 sztuk dziennie a na imprezach to już nawet nie zliczoną ilość.
Jak brakowało to potrafiłem wstać i jechać kilka kilometrów po fajki na stację lub wstać i szukać nocnego w okolicy.
Od 6 miesięcy wapuję i jak do tej pory zapaliłem kilka sztuk analogów ale jakoś do palenia nie wróciłem a wręcz przeciwnie upewniłem się iż dokonałem słusznego wyboru.
Wszyscy znajomi którzy mnie znali i widzieli ile pochłaniam fajek nie wierzyli że dam radę a jednak na przekór oraz dla własnego zdrowia trwam w swoim postanowieniu do dzisiaj.
Od tamtej pory nie czuje kapcia w ustach, nie chowam żółtych palców ze wstydu, czuje sie dobrze a moje wyniki znacząco sie poprawiły.
Dodatkowo okazało sie że epalenie stało sie moja drugą pasją i wciągnąłem się na całego piękno tworzonych modów i parowników.
Reasumując jak ktoś chce i ma odrobinę chęci oraz zastanowi sie ile krzywdy sobie robił da radę wytrzymać.
Jedna rada to to że ja bardzo szybko z zestawu dwóch aspire przesiadłem sie na mody ponieważ nie wystarczała mi moc co polecam ponieważ wiele osob może zrezygnować już na początku przygody.
Drugą sprawą jest odpowiedni dobór liquidu i tu polecam kolegów bimbrowników którzy chętnie doradza na forum.
Awatar użytkownika
By se55ba
#1201859
@aszer ty to chyba bogato urodzony jak tyle se z dymem puszczałeś dziennie :D Jeśli się tylko dowiem, że wrociłeś do analoga to cię znajdę i... ;)
Ja aż 40 analogów nie dawałem rady, ale do wódeczki to wiadomo jak jest. Fajczyłem ponad póltorej ramki R1 naprzemienie z Mocnymi, jedne i drugie to moja świętość była :D

Tąpniętne z centrum dowodzenia wszechświatem
Awatar użytkownika
By aszer
#1201871
Poszło z dymem poszło.Wrócić już nie wrócę ze względu na pasję którą znalazłem w modach.Myśle że to też jest sposób kręcenie grzałek, zalewanie drippera i takie tam masz co z rękami zrobić.
A jeżeli chodzi o wagę to zamiast przytyć schudłem 6 kilo tak mnie denerwowało jak mi kaytki wylewały i nie tam :)
Awatar użytkownika
By mariuszm102
#1201897
40 szt. czerwonych Marl.... dziennie. W jednej ręce kanapka, w drugiej- papieros! Do pierwszej kawy 5 szt. Do drugiej niewiele mniej.
Od ponad 700 dni ani jednego analoga w ustach!!!
Jedyny minus, jeśli można to tak nazwać, to że nie mogę zejść z nikotyną poniżej 18mg, ale pracuję nad tym...
Awatar użytkownika
By SzamanDM
#1203007
Jakie mody bym miał za przepalone pieniądze. Kilka Vicious Antów napewno.
I tak jest nieźle. Człowiek głupi był.
Jak penetrowałem emigracyjne klimaty to wziąłem ze sobą worki najtańszego tytoniu. Mieszałem to z obierkami od jabłek by jakoś dało się palić.
Poźniej fałszywe Mboro rozpoznawałem rzutem oka na akcyzę. Ciekawe czy ktoś tu trafił na to scierwo, które swego czasu zalało Londyn. W sumie dzięki tym przejściom zacząłem kupować legalne fajki. Ponad 10GBP na dobę. Super było ;)
Zdecydowanie wolę tak jak jest teraz.


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
Awatar użytkownika
By Smokey69
#1203280
32 lata palenia Cameli (żółte) i Marlboro (czerwone), 2-3 paczki dziennie. Ostatniego zapaliłem 22.09.2014 o 4:30 rano :) Od tej daty tylko ep. Da się - dużo łatwiej niż się spodziewałem.

Drobne (a może też i "dobre") rady dla próbujących - z własnego doświadczenia i podpowiedziane przez kolegów z forum:

1. Kup dobry sprzęt. Od samego początku. Wydasz równowartość kilku paczek analogów więcej niż za g.... (chyba, że mowa o g.... z brandem Volish, to wtedy zaoszczędzisz kupując dobry sprzęt ;) ), ale smak będzie lepszy i mniej problemów z obsługą.

2. Czytaj forum. Zgłębiaj tajniki.

3. Zrób sobie z tego hobby. Bądź dumny z bycia vaperem. Poczuj się lepszy, wyróżniony, silniejszy, bardziej sexy. Bo takim się właśnie staniesz jak zostawisz analogi *1st*

4. Nie zdziw się, jeśli na początku (kilka-kilkanaście dni):

a) nie będzie Ci smakował żaden (serio: ŻADEN) liquid
b) będziesz kasłać po głębszym zaciągnięciu się ep

To normalne. Organizm musi nauczyć się wdychania innej substancji niż dotychczas. Im dłużej będziesz palić hybrydowo (analogi na zmianę z ep), tym dłużej ten proces będzie trwał. Kilka, kilkanaście dni po odstawieniu analogów wszystko się poukłada, a Tobie zaczną smakować liquidy. Niektórzy twierdzą, że już po miesiącu od przejścia zapalenie analoga wywołuje obrzydzenie - nie wiem, nie próbowałem :D

4. Nie spiesz się ze schodzeniem z zawartością nikotyny - chmurz 18mg, musisz dać organizmowi odpowiednią dawkę narkotyku.

5. Odnotowuj każde sukcesy na polu powrotu do zdrowia i sprawności fizycznej - brak porannego kaszlu, głębszy oddech, większa wydolność. Ale nie szalej i nie zapisuj się do startu w maratonie.

Powodzenia!!!!!!
By hersylia
#1209166
Ja paliłam jak smok. 2 paczki dziennie minimum, wstyd mi już było w okolicznych sklepach - miałam rozpiskę gdzie kiedy kupić, Dzisiaj przeglądając forum znalazłam takie coś:

JimmyB napisał(a):
Paląc analogi czułem paniczny strach, gdy zostawały mi 3 fajki, była 22 i nie miałbym gdzie kupić fajek - jakie to wszystko było chore !

Świetnie to ująłeś , właśnie sobie uświadomiłem, że takie uczucie towarzyszyło mi codziennie...starczy czy dokupić? To faktycznie było chore Heh ;)

Tak, ten paniczny strach.....i taka ulga teraz. Jeśli nie padnie mi bateria, to palenie mam zapewnione chyba na rok przy tych zapasach. I ten komfort sprawia, że nie muszę się zaciągać tak często, wystarczy mi świadomość możliwości i epetek w ręku.....bo wciąż szukam wytłumaczenia faktu, że jakieś 10 dni temu nie wyobrażałam sobie życia bez papierosa.
Zużywam jakiś 1 ml liquidu 3 mg dziennie. Oby tamten koszmar nigdy nie wrócił.
I oby epalenie mi służyło - bo dla mnie to nie nałóg a nawyk. A na myśl o śmierdzielach robi mi się słabo, ale wiem, że do nich wrócę, jeśli z e coś pójdzie nie tak.
Awatar użytkownika
By Landy
#1209171
hersylia pisze:JimmyB napisał(a):
Paląc analogi czułem paniczny strach, gdy zostawały mi 3 fajki, była 22 i nie miałbym gdzie kupić fajek - jakie to wszystko było chore !

Teraz czuję ten strach. Przymuliło mnie i nie kupiłem liquidu. Zostało mi na jedno napełnienie, a schodzą mi dwa :shock: :wink:
Awatar użytkownika
By nemo730
#1209181
Landy pisze:
hersylia pisze:JimmyB napisał(a):
Paląc analogi czułem paniczny strach, gdy zostawały mi 3 fajki, była 22 i nie miałbym gdzie kupić fajek - jakie to wszystko było chore !

Teraz czuję ten strach. Przymuliło mnie i nie kupiłem liquidu. Zostało mi na jedno napełnienie, a schodzą mi dwa :shock: :wink:

Ja osobiście noszę zawszę ze sobą takie wświechtane pół paczki analogów
Fajki posiadam lecz ognia już nie(to taki zawór bezpieczeństwa)
A co do zapasu liquidu to mam go zawsze w domu ,,,,w pracy,,,a nawet w samochodzie,,,i to jest dopiero chore:P
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
By nemo730
#1209202
Landy pisze:
nemo730 pisze:... to mam go zawsze w domu ,,,,w pracy,,,a nawet w samochodzie,,,i to jest dopiero chore:P
Pozdrawiam

To jak kochankę w każdym porcie :zakrecony

Lepiej mieć kochankę w każdym porcie niż problemy z hormonami
A uwierz mi,,,,trochę po świecie pływałem :lol:
Awatar użytkownika
By Hiszpanu
#1211387
Smokey69 pisze:32 lata palenia Cameli (żółte) i Marlboro (czerwone), 2-3 paczki dziennie. Ostatniego zapaliłem 22.09.2014 o 4:30 rano :) Od tej daty tylko ep. Da się - dużo łatwiej niż się spodziewałem.

Drobne (a może też i "dobre") rady dla próbujących - z własnego doświadczenia i podpowiedziane przez kolegów z forum:

1. Kup dobry sprzęt. Od samego początku. Wydasz równowartość kilku paczek analogów więcej niż za g.... (chyba, że mowa o g.... z brandem Volish, to wtedy zaoszczędzisz kupując dobry sprzęt ;) ), ale smak będzie lepszy i mniej problemów z obsługą.

2. Czytaj forum. Zgłębiaj tajniki.

3. Zrób sobie z tego hobby. Bądź dumny z bycia vaperem. Poczuj się lepszy, wyróżniony, silniejszy, bardziej sexy. Bo takim się właśnie staniesz jak zostawisz analogi *1st*

4. Nie zdziw się, jeśli na początku (kilka-kilkanaście dni):

a) nie będzie Ci smakował żaden (serio: ŻADEN) liquid
b) będziesz kasłać po głębszym zaciągnięciu się ep

To normalne. Organizm musi nauczyć się wdychania innej substancji niż dotychczas. Im dłużej będziesz palić hybrydowo (analogi na zmianę z ep), tym dłużej ten proces będzie trwał. Kilka, kilkanaście dni po odstawieniu analogów wszystko się poukłada, a Tobie zaczną smakować liquidy. Niektórzy twierdzą, że już po miesiącu od przejścia zapalenie analoga wywołuje obrzydzenie - nie wiem, nie próbowałem :D

4. Nie spiesz się ze schodzeniem z zawartością nikotyny - chmurz 18mg, musisz dać organizmowi odpowiednią dawkę narkotyku.

5. Odnotowuj każde sukcesy na polu powrotu do zdrowia i sprawności fizycznej - brak porannego kaszlu, głębszy oddech, większa wydolność. Ale nie szalej i nie zapisuj się do startu w maratonie.

Powodzenia!!!!!!



właśnie mnie podniosłeś trochę na duchu tym postem bo miałem kilka pytań na temat przejścia na e-peta (bo próbowałem zawsze hybrydowo) i mi na nie odpowiedziałeś, na wszystkie :)
Awatar użytkownika
By Smokey69
#1211579
Hiszpanu pisze:
właśnie mnie podniosłeś trochę na duchu tym postem bo miałem kilka pytań na temat przejścia na e-peta (bo próbowałem zawsze hybrydowo) i mi na nie odpowiedziałeś, na wszystkie :)


Cieszę się i życzę powodzenia! Będzie dobrze - ep to kapryśna dziewczyna, ale jak już ulegnie... *SERCE*

Hej, leżał epet w plecaku i gdy wracam po godzinie[…]

nie chcę się włączyć

kupiłam oxva slim xpro w grudniu, nagle dzisiaj ni[…]

Około dwa tygodnie temu zrobiłem dwa liquidy z aro[…]

Baza nikotynowa

Siema. Tak jak w temacie. Poszukuję jakiegoś skle[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.