EPF
O e-paleniu w Polsce i za granicą
By Artdrako
#637610
Aż się zdziwiłem praktycznie z marszu przerzuciłem się na e-papierosa, wypalałem około 50 sztuk czerwonych co najgorsze budziłem się w nocy i nieprzytomny dreptałem do swojego pokoju aby zapalić i tu zacząłem się bać jak obudziłem się jakiegoś ranka w fotelu z niedopalonym petem miedzy nogami.Nie pale analogów od drugiego stycznia ale wstawanie nocne na fajka jeszcze nie minęło bo żonka radośnie dzisiaj mi oświadczyła iż znowu w nocy wstałem tylko z racji braku normalnych fajek poszedłem do lodówki wziąłem kawałek kabanosa i poleciałem do swojego pokoju a po pięciu minutach wróciłem dalej spać , cóż teraz przynajmniej nie boje się ze przez nałóg wywołam w domu pożar.Wyobrażacie sobie jaki mam stan nałogu aby lunatykować w nocy na fajka.
By wader_28
#639136
Artdrako - może Twoje wycieczki nocne to nie tylko efekt zapotrzebowania organizmu na nikotyne. Samo budzenie się w nocy może być spowodowane brakiem wyciszenie, jakimiś problemami, stresem. Takie długotrwałe anomalie do niczego dobrego nie prowadza.
Kto nie ma stresu...każdy, ale może warto się też trochę przyglądnąć tematowi w takim właśnie kontekście. Poszukaj sobie gdzieś w sieci o "higienie snu". Dość interesujący temat.
Awatar użytkownika
By bozenamirek
#639219
Witam
Paliłem 37 lat i doszedłem do 40-50 analogów (czerwone).
W dniu 03.o01.2013 r. ok. godz. 13,oo, gdy wyrzucałem drugą pełną popielniczkę petów podjąłem decyzję - KONIEC.
Niezwłocznie zakupiłem komplet e-papierosów, liquid Marlboro - 18 mg i od 4 stycznia br. ani jednego analoga. Od 4-go, bo 3-go musiałem jeszcze podładować baterie więc po południu kilka analogów "wciągnąłem". Od tego czasu ani razu nie sięgnąłem po analoga "chociaż rączki chodziły", szczególnie w trakcie pracy przy komputerze, czytaniu książek lub małym "co nieco". Szczególnie rano po nocnej "diecie" e-papierosek to mój najczulszy przyjaciel. Dopinam się jak do smoczka. Moc liquidu (18 mg) okazała się dla mnie wystarczająca (wg porady znajomego i znającej się na rzeczy Pani w sklepie z e-papierosami). Tak więc walczę dalej i nie poddaje się. Żonka próbuje zwalczyć swój nałóg pastylkami i plasterkami ale jak widzę to trochę analogów popala. Próbuje też troszeczkę "pociągać" z moich e-papierosków i w tym upatruję nadzieję, że w konsekwencji dołączy do grona e-palaczy. Jej będzie łatwiej bo paliła do 1 paczki analogów ale jeszcze musi wzmocnić motywację. Tak więc kombinuję jak tu z Żonką stworzyć wspólny front i wytrwać w swoim postanowieniu. Na razie się udaje i to całkiem dobrze. Oby tak dalej.
Awatar użytkownika
By Tender
#639375
Eyhm, to ja tylko z własnego doświadczenia doradzę, bo mi też druga połowa zaczęła w pewnej chwili podciągać - zainwestuj w drugi komplet zanim obudzisz się z dwoma wyczerpanymi batkami/zużytymi grzałkami. Nawet jeśli żona się nie wciągnie, to się nie zmarnuje, bo wszystko ma swoją żywotność i za jakiś czas i tak byś rozglądał się za sprzętem.

Niekoniecznie to samo, byle kompatybilne, to nam bardzo ułatwia życie.
Awatar użytkownika
By bozenamirek
#639554
Tender pisze:Eyhm, to ja tylko z własnego doświadczenia doradzę, bo mi też druga połowa zaczęła w pewnej chwili podciągać - zainwestuj w drugi komplet zanim obudzisz się z dwoma wyczerpanymi batkami/zużytymi grzałkami. Nawet jeśli żona się nie wciągnie, to się nie zmarnuje, bo wszystko ma swoją żywotność i za jakiś czas i tak byś rozglądał się za sprzętem.

Niekoniecznie to samo, byle kompatybilne, to nam bardzo ułatwia życie.


Ponownie witam
Już to przewidziałem, bo najpierw dokupiłem kolejne batki, większe parowniki typu vivi nova (mniejsze w pracy mi się nie sprawdzały) oraz grzałeczki. Dalej zakupiłem modzika eVic a w najbliższej perspektywie oczekuje na przesyłki zawierające następny modzik - ale manualny i kolejne parowniki. Dodatkowo zainwestowałem w sznurki, druty i siatkę mesh oraz cały osprzęt do tego typu palnik, miernik, akumulatory i ładowarki, że o innych drobiazgach nie wspomnę. Docelowo chcę pobawić się w "majsterkowicza". Moje "inwestycje" w dłuższej perspektywie zdecydowanie nie przekroczą poprzednich wydatków na analogi a w znaczący sposób wzmocnia moją determinację w dążeniu do celu jakim jest SKOŃCZENIE Z NAŁOGIEM. Optymistycznie liczę, że uda mi się to osiągnąć w przeciągu ok 2-3 lat, ale może jestem zbytnim optymistą.
By Artdrako
#641217
wader_28 pisze:Artdrako - może Twoje wycieczki nocne to nie tylko efekt zapotrzebowania organizmu na nikotyne. Samo budzenie się w nocy może być spowodowane brakiem wyciszenie, jakimiś problemami, stresem. Takie długotrwałe anomalie do niczego dobrego nie prowadza.
Kto nie ma stresu...każdy, ale może warto się też trochę przyglądnąć tematowi w takim właśnie kontekście. Poszukaj sobie gdzieś w sieci o "higienie snu". Dość interesujący temat.

Mozę coś w tym jest ,dzisiaj przeszedłem samego siebie trzy razy wstawałem za pierwszym razem wapowałem, drugim zjadłem kotleta a za trzecim dopiłem zimną kawę która mi na biurku została, jak widać mam wesoło w nocy.
By wrafal
#714143
Po 30 latach palenia Caro, Klubowych i innych czerwonych i niebieskich doszedłem do 40-50 szt dziennie.
Aż nagle dwa tygodnie temu pod wpływem impulsu (żonka) kupiłem elektronika i od tego czasu nie zapaliłem analoga.
Na początku smoliłem 4-5 ml 24 mg po 4 dniach zeszłem na 18 mg. Od 4 dni smażę ok 5 ml jedynastki dziennie. Już nawet mnie nie ciągnie do analogów. Nie wierzyłem że uda się tak łatwo przestawić. Kilkanaście razy próbowałem różnych metod pozbycia się nałogu i dopiero epapieros to sukces. Nie wypaliłem już ok. 600-650 papierochów. Sukces :D
By frezer
#714238
Palenie, jak tylko pamiętam, zawsze sprawiało mi przyjemność. W międzyczasie kilka nieskutecznych prób rzucenia palenia. Ale w ostatnim okresie trochę przesadzałem, musiałem się mocno pilnować by nie przekraczać dwóch paczek żółtych Cameli dziennie. Na e-papierosy przeszedłem przypadkowo. 10.04.2013 minie 60 dni jak nie zapaliłem analoga. Sam jestem zdziwiony, że stało się to tak łatwo. Ale „niestety” wychodząc z jednego nałogu wpadłem w dwa następne. Jeden to e-papierosy i związane z tym gadżeciarstwo. A drugi – to To Forum. :D
Awatar użytkownika
By dzizas
#714456
@wrafal&freser Panowie... gratuluję decyzji. U mnie ten niezbędny krok zaczął zwracać się finansowo po około roku. Ale fizycznie po paru tygodniach, Z mojego doświadczenia mogę Wam powiedzieć jedno. To jest warte każdej ceny - ale uważajcie na gadżeciarstwo. Trochę udało mi się tego uniknąć, ale po roku e-palenia i tak mogłem zaoszczędzić 6000 a nie tylko 2000. Życzę powodzenia 8=)
Awatar użytkownika
By rejson
#714479
dzizas pisze:@wrafal&freser To jest warte każdej ceny - ale uważajcie na gadżeciarstwo. Trochę udało mi się tego uniknąć, ale po roku e-palenia i tak mogłem zaoszczędzić 6000 a nie tylko 2000. Życzę powodzenia 8=)

Tez jestem tego zdania;-) ponad miesiac temu rzucilem analogi, zdrowie wrocilo ;-) a wapowanie jest The best!! To ze mi sie tez udalo po 25 latach palenia zawdzieczam dobremu sprzetowi dzieki ktoremu od razu moglem poczuc smaczek wapowania no i plus zylka majsterkowicza a teraz kolekcjonera i powoli smakosza ;-) Na razie inwestycje przynajmniej dla mnie ale z perspektywy roku bez analoga i tak bede duuuzooo na plusie lacznie ze zdrowiem;-)
Pozdrawiam wszystkich wapowiczow ;-)
By wrafal
#722877
@dzizas No i wykrakałeś zacząłem kolekcjonować. Kupiłem zapasowe grzałki, dodatkowe ustniki, nowe kolorowe parowniki (do różnych rodzajów smaków różne kolory). Teraz zastanawiam się nad zakupem jakiegoś dolnogrzałkowca. Jak przechodzę koło jakiegoś stoiska to oglądam i oglądam .... Kupiłem etui. Zapas różnych smaków mam już na co najmniej 2-3 miesiące. Totalne gadżeciarstwo,
Awatar użytkownika
By KOSMOS
#726654
23 lata skończyłem miniony poniedziałek zjadałem 40/60 szt
po próbie wyplucia puc powiedziałem stop i do dziś tylko E
a dziś odkryłem jak koło mnie palili analogi ze okropnie mi śmierdziały
tak wiedz zachęcam wszystkich naprawdę da się wytrzymać :-D
Awatar użytkownika
By czarny
#726708
Ja przez kilkanascie lat palilem okolo 2 paczek fajek. I o dziwo od tygodnia nie zapalilem ani 1 papierosa. E-papierosa tez nie trzymam caly czas w ustach. Narazie zadowala mnie pojemnosc 1 ustnika (1 ml) dziennie, nieraz braknie i zaczne drugi. Tylko narazie zeby mi nie brakowalo normalnego papierosa biore najmocniejszy plyn (36 mg) . Pomalu tez bede staral sie zmniejszyc dawke bo dzisiaj kupilem juz 24 mg . Tak ze da sie wytrzymac bez normalnych papierosow , jak e-papieros nie wystarcza to lepiej zwiekszyc dawke nikotyny. Ta 36 mg jest nawet za mocna bo drapie troszke w gardlo, dopiero jak sobie troche wypije piwek to 36 mg jest idealna , wtedy nic nie drapie i czuje jak bym palil najlepszego papierosa na swiecie . Wiec mysle ze jak zaczne palic 24 mg to nie bedzie nic drapac i bede mogl sie zachwycac prawdziwym smakiem papieroska :)
Awatar użytkownika
By Kocior
#728195
Witam,
Paliłem przez 9 lat 2,5 do 3 paczek dziennie (przy imprezkach do 4).
Z e-papierosami przygodę zacząłem kilka ładnych lat temu. Z różnymi skutkami, z przerwami i innymi historiami ;-)
Teraz palę trochę zwykłych (do 5 dziennie), co jest dla mnie przełomowe w porównaniu do 60 papierosów. Mam nadzieję niedługo przestać w ogóle palić, chociaż jest to trudne dla mnie.
Wypalam dziennie ok 5ml liquidu ~4 mg. Czasami sobie zakroplę mocniejszego, albo tylko na kilka buchów. Dla mnie przy rzucaniu ważne jest "chmurzenie", zaciąganie się i robienie kółek z dymu ;-) xD
Awatar użytkownika
By kris pt
#732995
Ja paliłem od 25 lat,przez ostatnie 12-13 lat dwie paki dziennie,nie pale od 12 dni,moje pierwsze wyjście rano do pracy bez analoga było nerwowe,zastanawiałem się jak będzie i tu miłe zaskoczenie,od 6 do godz.17 wypaliłem 1 ml. liquidu i wcale mnie nie ciągło do analoga,tak jest do dzisiaj.
Awatar użytkownika
By los77
#733141
Paliłem 2 - 2,5 paczki dziennie (LM light) przez 18 lat. Do pamiętnego dnia 2010.02.17.

Od 2010.02.17 do 2012.05.01 paliłem wyłącznie e-fajki e-papierosy ( różne modele). Niestety w dniu 2012.05.01 nawarstwiło się trochę problemów i zapaliłem pierwszy raz od ponad dwóch lat jednego zwykłego śmierdziela. Że to był błąd wiedziałem już po kolejnych dwóch tygodniach kiedy to znów wróciłem do swojej dawki 2 paczek śmierdzieli dziennie.

W dniu dzisiejszym podejmuję drugą próbę całkowitego rzucenia śmierdzieli za pomocą e-papierosa. Wiem że ta metoda działa i wiem że będę się czuł lepiej odrzucając zwykłe pety. Trzymajcie za mnie kciuki.

EDIT :
Licznik oczywiście zmienię na właściwy jak tylko znów zaznajomię się z tym jak to zrobić. A może wyszła już wersja dla tych co zbłądzili i mieli przerwę w e-paleniu ?
By contra omnes
#848912
Na szczęście nigdy nie doszedłem nawet do paczki dziennie. Zawsze zastanawiało mnie jak to możliwe palić 60 szlugów dziennie. Odliczając 8 h snu to prawie 4 szlugi na godzinę. Jak ktoś pracuje to za jednym zamachem trzeba wypalić chyba 3 szlugi bo komu pozwalają wychodzić prawie 30 razy dziennie na dyma. No chyba że ktoś pracuje na powietrzu.
By Hoffi
#848946
Czytam Was i zaczynam nabierać wiary, dopiero zaczynam ponownie przygodę z e-paleniem, jeszcze popalam zwykłe aczkolwiek widzę, że z dnia na dzień coraz mniej, dziś jest 4 dzień. Czy ktoś z Was też tak miał, że na początku jeszcze się posiłkował zwykłymi a później po prostu mu przeszło?
Awatar użytkownika
By mosind
#848953
34 lata palenia -dochodziłem do 3 paczek dziennie i od roku analoga nie miałem w gębie.Zaczynałem od płynów 24mg/ml ,obecnie stosuję 11 mg/ml a w szafce czekają 6 i 0.Może się stanę za kilka miesięcy e-palaczem beznikotynowym :)
Awatar użytkownika
By SzamanDM
#848957
To ja się powtórzę bo dawno mnie na forum nie było.
Paliłem ok. 20 lat, przez ostatnie lata ok. 2 paczki dziennie.
Od bez mała 1000 dni na e-p. Daję radę bez trudu. Moc 18mg teraz.
Awatar użytkownika
By PucH2
#848963
SzamanDM pisze:To ja się powtórzę bo dawno mnie na forum nie było.
Paliłem ok. 20 lat, przez ostatnie lata ok. 2 paczki dziennie.
Od bez mała 1000 dni na e-p. Daję radę bez trudu. Moc 18mg teraz.

Słabo się kolego staracie. Już dawno powinny być zerówki. A zaręczam że te też mają kopa solidnego. Mimo to ważne że cię ani piachem nie przykryli ani nie kolekcjonujesz banderol akcyzy już :lol: .
Awatar użytkownika
By SzamanDM
#848967
Nie mam ambicji zejść na zerówkę. Próbowałem kiedyś zerowej kawy i lipa była. Może trzeba schodzić stopniowo po prostu. Banderol nie kolekcjonuję. Cały czas e-p. :)
By cybernetic87
#848983
30-40 kręconych papierosów z metowego tytoniu - to dopiero siekiera, jak brakło gilz to ten sam tytoń jarany w fajce (z zaciąganiem), jak brakło gilz i tytoniu to tytoń wykruszany z petów z popielniczki palony w fajce to jest dopiero KOP

daję radę już nawet nie licżę ile, bez większego trudu, LQ, baterii i klirów, grzałek to mi na pewno teraz nie braknie :)
By klikacz
#852590
Hoffi pisze:Czytam Was i zaczynam nabierać wiary, dopiero zaczynam ponownie przygodę z e-paleniem, jeszcze popalam zwykłe aczkolwiek widzę, że z dnia na dzień coraz mniej, dziś jest 4 dzień. Czy ktoś z Was też tak miał, że na początku jeszcze się posiłkował zwykłymi a później po prostu mu przeszło?


Ja tak miałem, a nawet teraz od czasu do czasu sobie podpalę analoga. Ale to zależy od człowieka. Jeżeli jesteś palaczem hybrydowym, to nie powinieneś się tym martwić. Po jakimś czasie sam dojdziesz do wniosku, że już nie potrzebujesz analogów, będziesz wiedział, że ich palenie powoduje niesmak w ustach i nie będziesz chciał po prostu śmierdzieć:). Nie przejmuj się - jeżeli potrzebujesz to popalaj analogi, tylko się nie zniechęcaj, bo jak powiesz sobie, że to bezsensu, to wrócisz do zwykłych "śmierdzieli".
By Hoffi
#852614
klikacz pisze:
Hoffi pisze:Czytam Was i zaczynam nabierać wiary, dopiero zaczynam ponownie przygodę z e-paleniem, jeszcze popalam zwykłe aczkolwiek widzę, że z dnia na dzień coraz mniej, dziś jest 4 dzień. Czy ktoś z Was też tak miał, że na początku jeszcze się posiłkował zwykłymi a później po prostu mu przeszło?


Ja tak miałem, a nawet teraz od czasu do czasu sobie podpalę analoga. Ale to zależy od człowieka. Jeżeli jesteś palaczem hybrydowym, to nie powinieneś się tym martwić. Po jakimś czasie sam dojdziesz do wniosku, że już nie potrzebujesz analogów, będziesz wiedział, że ich palenie powoduje niesmak w ustach i nie będziesz chciał po prostu śmierdzieć:). Nie przejmuj się - jeżeli potrzebujesz to popalaj analogi, tylko się nie zniechęcaj, bo jak powiesz sobie, że to bezsensu, to wrócisz do zwykłych "śmierdzieli".


Klikacz, opisałeś to co było ze mną właśnie kilka lat temu, po prostu podchodząc drugi raz założyłem inne podejście. i to co opisujesz o śmierdzeniu analogów przychodzi. Pamiętam, jak wpadłem wtedy w błędne koło zniechęciłem się do wszystkiego i zacząłem jarać analgi jak głupi.
By turbol
#852631
Paliłem 2-3 paczki mocnych skrętów dziennie. To moje trzecie podejście do e-p.Przez ok. 1,5 miesiąca paliłem hybrydowo.Teraz wapuję 24mg. i nie mogę zejść niżej.Jestem chyba jakiś odmieniec bo zapach palonych analogów wcale mnie nie odpycha.
Awatar użytkownika
By STRUNA
#852670
turbol pisze:Paliłem 2-3 paczki mocnych skrętów dziennie. To moje trzecie podejście do e-p.Przez ok. 1,5 miesiąca paliłem hybrydowo.Teraz wapuję 24mg. i nie mogę zejść niżej.Jestem chyba jakiś odmieniec bo zapach palonych analogów wcale mnie nie odpycha.



Ja paliłem do 2 paczek light. Rzuciłem analogi z dnia na dzień. To już prawie 4 lata i cały czas jadę na 24mg/ml. 2-2.5 ml na dzień. Mnie dym też nie przeszkadza, ale też wcale mnie nie ciągnie do analoga. Lubię mocne wapowanie.
By Hoffi
#852801
turbol pisze:Paliłem 2-3 paczki mocnych skrętów dziennie. To moje trzecie podejście do e-p.Przez ok. 1,5 miesiąca paliłem hybrydowo.Teraz wapuję 24mg. i nie mogę zejść niżej.Jestem chyba jakiś odmieniec bo zapach palonych analogów wcale mnie nie odpycha.


A ile paliłeś analogów w czasie palenia e-papierosa dziennie?
By turbol
#853110
Hoffi pisze:
turbol pisze:Paliłem 2-3 paczki mocnych skrętów dziennie. To moje trzecie podejście do e-p.Przez ok. 1,5 miesiąca paliłem hybrydowo.Teraz wapuję 24mg. i nie mogę zejść niżej.Jestem chyba jakiś odmieniec bo zapach palonych analogów wcale mnie nie odpycha.


A ile paliłeś analogów w czasie palenia e-papierosa dziennie?


Od 1-10 w zależności od sytuacji, chociaż były też dni bez analoga. Ale to historia....
Awatar użytkownika
By markorb
#853169
Ja paliłam ponad 35 lat analogi ok. 35szt. dziennie . Żeby były mocniejsze obrywałam filter . E-pale nie całe 3 miesiące . Po dwóch tygodniach wapowania z ciekawości spróbowałam analoga i o mało nie zwróciłam . Nie ciągnie mnie do nich a sam zapach wzbudza we mnie obrzydzenie .
Awatar użytkownika
By Ratio
#853189
Mnie to przypomina się czas, jak zaczynałam palić... Śmiać mi się chcę, że zastanawiałam się, jak można palić paczkę dziennie. No ale wtedy było tylko 3-5 papierosów dziennie, w końcu rodzina nie paląca, to tylko na spacerach paliłam, bardzo mi w tym pies pomagał. Jak się wyprowadziłam, to się zaczęło... W krótkim czasie doszłam do dwóch paczek dziennie. I w sumie tylko ze względu na finanse zdecydowałam się na ep. Teraz jestem tak z tego powodu zadowolona, że mam ochotę skakać z radości. W końcu czuje swoje perfumy, wydatki zmalały do ok. 50 zł miesięcznie. Same korzyści. Nadal sobie czasem zapale, dla towarzystwa, ale potem bez problemu wracam do mojego Vamo :) Nobla temu, kto wynalazł ep!

Sent from my N1 using Tapatalk 4 Beta
Awatar użytkownika
By Małgo
#853269
Ja paliłam min. paczkę dziennie, już nie wiem czy bardziej z tego powodu, że byłam uzalezniona czy z przyzwyczajenia czy po prostu lubiłam smak cienkich mentolowych... myślałam, że już do końca świata będe nosiła przy sobie paczkę cieniasów, ale na szczęście kupiłam e-papierosa, lq miętowym, a czasem i podwójną miętę i od analogów odrzuciło mnie natychmiastowo i skutecznie. Da się? Da:)
By Danuta
#853271
U mnie podobnie jak i Małgo. Z tą drobna różnicą, że bardzo często brakowały mi 2 paczki dziennie. Za sukces na pewnym etapie uważałam, że jak zabrakło mi bardzo późnym wieczorem fajek (kupowałam pakietami i zdarzało się, że myślałam, że z paczka dwie jeszcze są a już nie było) to nie ubierałam się i nie biegłam do sklepu. Ale w takie dni rano lepiej było zejść mi z drogi. Nie mniej podobnie uważałam, że mało iż do końca życia będę widziana z paczką papierosów, to jeszcze obowiązkowym wyposażeniem w mojej trumnie będzie paczka fajek. No i myliłam się. Od trzech miesięcy zero "analoga" Więc faktycznie się da!
By Mikaz
#854588
jimixxx pisze:
jq0o pisze:Moja teoria jest taka: im więcej analogów paliłeś,tym łatwiej przejść na e.p

U mnie to się sprawdziło.
Z 2 paczek dziennie przejście na e-p praktycznie "z marszu". :wink:
Na początku 18-stki i czasem mocniejsze, teraz nie więcej niż 12 mg.


u mnie podobnie:) 12mg od poczatku 4-6ml. jak narazie 16ty dzien bez analoga. Bo w pierwszym jednego zapalilem. Jednak po poznaniu epap nie bylo to tak 'przyjemne' jak wczesniej.
Awatar użytkownika
By yancia
#854755
Paliłam - niestety - od wczesnej młodości (mniej więcej od 13-go roku życia, czyli blisko 30 lat i bynajmniej się tym nie chwalę :-(
Przed przerzucenie się na e-p było to 2-3 paczki dziennie "słomek" (typu Vogue) liqht.
Przez pierwsze 2 lata wapowania zdarzało mi się popalać po 1 analogu dziennie, obecnie (od mniej więcej 2 lat) nie miałam "normalnego" papierosa w paszczy.
Co więcej - wyczuwam dym nikotynowy na odległość (w tym - osoby palące) i szczerze powiedziawszy "zapach" ten nieprzyjemnie mi zalatuje :-)
Tak więc - reasumując - daję radę :-)

P.S. Obecnie (drugi rok) wapuję 1-1,5 mg i zamierzam zejść do 0 mg...
Awatar użytkownika
By kris pt
#1187675
Ja jarałem od 25 lat,ostatnie 10 lat po 2 paki dziennie,od 5 kwietnia 2013 rzuciłem to dziadostwo,przeszedłem na efajke,na początku było 18 mg,później 12-6 a od dzisiaj jade na 3 mg.
Powrót do analogów jest niemożliwy.
Od tamtego pamiętnego dnia pociągłem tylko 2 buchy żeby zobaczyć jak to śmierdzi,i śmierdziało.
By user
#1201643
Marcin Kowalik pisze:Do autora tematu. Paliłem 2 i pół paczki. Od 40 dni pale liquidy. Nie czuję ani trochę potrzeby zapalenia normalnego

Już 40 dni?
I nadal nie wiesz, że liquidy się inhaluje, a nie pali?

Tapatalknięte z oryginalnego chińskiego smarkofonu ¥
Problem z paleniem w OXVA slim pro.

Siema, Mam dość irytujący problem z OXVA slim pro[…]

Szukam czegoś dobrego

Dzień dobry. Mój drugi post tutaj, a zarazem wiem,[…]

Liquider

Miał ktoś do czynienia z tymi liquidami? Jak wraże[…]

Premium liquidy

Próbowałem dużo różnych liquidów i sytuacja jest t[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.