- 26 cze 2013, 16:14
#795277
Radość mnie przepełnia! Ani się obejrzałam, a 4 lata minęły! Jeden analog z głupoty w tym czasie (brak prądu), który smakował jak pierwszy (w podstawówce), brr.
Sprzętu mam sporo, ale mimo to oszczędności ogromne (widzę dokładnie, bo mąż pozostał przy analogach). Na zdrowie tym bardziej nie narzekam, choć wapuję dużo, ca 3 ml dziennie. Wprawdzie to nowy nałóg, ale chyba zdrowszy...Jak przeżyje kilka następnych lat, to się okaże czy na pewno!
Sprzętu mam sporo, ale mimo to oszczędności ogromne (widzę dokładnie, bo mąż pozostał przy analogach). Na zdrowie tym bardziej nie narzekam, choć wapuję dużo, ca 3 ml dziennie. Wprawdzie to nowy nałóg, ale chyba zdrowszy...Jak przeżyje kilka następnych lat, to się okaże czy na pewno!