lukasz.marszalek78 pisze:Brawo! Puchar w kategorii "tyłowłaz roku"!
Dlaczego starasz się mnie obrazić?
No proszę ja Pana szanownego.. Serio?
W czym "najmądrzejsza, najlepsza i najbardziej pomocna", no w czym? W tym że gdyby nie ta niskich lotów wypowiedz, to Zefirek nie poszedłby do lekarza, tylko siedział w domu i śledził nadal forum? Błagam...
W pierwszej chwili moja ocena była taka sama jak Twoja. Trochę inaczej spojrzałem na to, po wytłumaczeniu, że to nie jest jednak żart.
I teraz wiedząc, że Kszywho miał niestety rację, uważam że właśnie jego "chamska" wypowiedź była najbardziej pomocna.
Oczywiście, że Zefirek poszłaby w końcu do lekarza, bo żadna uzyskana na forum rada by jej nie pomogła. Uważam jednak, że odpowiedź Kszywho PRZYŚPIESZYŁA decyzję o konsultacji. Nie wiem, czy o godzinę, dzień, czy tydzień, ale wiem, że przy tej chorobie czas jest bardzo ważny. Może właśnie ta chwila być decydująca.
Prześledź wątek raz jeszcze. Ile razy Zefirek zapierała się, że nie chce do lekarza.
Naprawdę uważasz, że rady "może katar", "może uczulenie", "spróbuj bez glikolu", "bez aromatu" itd w tym przypadku były bardziej pomocne, od tego "chamskiego kopa w d..." i skłaniały do nie kombinowania na własną rękę i jak najszybszego pójścia do specjalisty?
Całkowicie rozumiem Zefirka, że za wszelką cenę chciała uniknąć lekarza, bo sam mam podobnie. Sam nie raz bałem się iść na badania, by przypadkiem nie potwierdziły się wyimaginowane przeze mnie choroby (nie wiem jak Zefirek, ale ja przynajmniej trochę jestem hipochondrykiem). Wiem, jak może być ciężko wybrać się do lekarza, zamiast czekać, że może samo przejdzie, że może sam się wyleczę... Wiem, że w moim przypadku, taki kubeł zimnej wody na łeb prędzej by mnie zmobilizował do badań niż uspokajanie.
Pomyśl jak ta kobieta się poczuła czytając taki komentarz.
Myślę że wiem... Że poczuła się nie lepiej niż gdyby dostała (przepraszam za wyrażenie) "w pysk" i gdyby mi ktoś tak odpowiedział, to moja reakcja byłaby znacznie mniej grzeczna od reakcji Zefirka. Niemniej nie sądzę, żeby Kszywho cieszył się i był z siebie dumny, że jego diagnoza się potwierdziła...
Z pewnych spraw żartów się nie robi.
Jednak nie umiesz czytać ze zrozumieniem...
Wskaż gdzie Kszywho pisze, że to żart.
Zefirku, jeśli czytasz...
Zrób na złość mnie i Kszywho, pokaż że jest burakiem, a ja jego "tyłowłazem" i wracaj szybko do zdrowia. Trzymam kciuki za Ciebie.