EPF
Zdrowotne aspekty e-palenia.
Awatar użytkownika
By czex
#1524282
Jebnij wszystkie..waty, szmaty i wróć do sznurka (polecam od Jacka), wapuję tylko na nim, waty 11-12, 5-6 ml. i jest OK.
Nie ma jak tradycja ;-)
Jest to tylko moja sugestia i proszę bez komentarzu :-)
Dziękuję.
Awatar użytkownika
By Kszywho
#1524284
Zefirek pisze:
Kszywho pisze:Może umierasz po prostu?

smieszne k.....a / sorry


Jakie śmieszne? To jak najbardziej poważna sugestia/odpowiedź od szarego usera, który nie jet lekarzem. Skoro nie chcesz porad "idź do lekarza" to co mamy Tobie napisać? Będąc 6 lat na forum i mając prawie 40letnie życiowe doświadczenie wnioskuję po prostu, że umierasz. Skoro nie chcesz znać opinii lekarza i nie chcesz do niego iść to znaczy, że chcesz usłyszeć opinie zwykłych szarych ludzi. A taka jest moja opinia.
Normalnie bym napisał zgodnie z logiką "idź do lekarza", no ale zaznaczyłaś, że taka odpowiedź Cię nie satysfakcjonuje.
Awatar użytkownika
By Zepsulo
#1524299
Infekcja górnych dróg oddechowych nie zawsze objawia się u nas tak, jak było kiedyś, czyli od razu choróbsko.
Odkąd nie palę papierosów, takie infekcje objawiają się u mnie wysuszeniem śluzówki, lekkim katarem, utratą smaku no i właśnie zdarzało mi się "duszenie" przy chmurzeniu. 2-3 dni i po problemie :)
Ogranicz chmurzenie aż problem przejdzie, dolej bazy 36mg nikosi do liquidu dla zabezpieczenia głodu nikotynowego (nie wiem ile, Ty będziesz wiedzieć) tak żeby 2-3 zaciągnięcia wystarczyły dla Ciebie na dłuższy czas bez głodu. Dla mnie chmurzącego roztwory 2mg wystarczyło kilka kropel na kayfuna i głód był zaspokojony. Dowalałem jeszcze gliceryny z powodu wysuszonej śluzówki. Ale gdy "dusi" to chyba nie jest dobry pomysł.
No i IDŹ DO LEKARZA :)
Zdrowia życzę!
Awatar użytkownika
By pol
#1524301
Lekarz dziś prawie nie używają białych fartuchów. Zatem fobia białofartuchowa odpada.

Biały fartuch dla szpanu przy parciu na szkło.
Awatar użytkownika
By STRUNA
#1524305
czex pisze:Jebnij wszystkie..waty, szmaty i wróć do sznurka
Nie ma jak tradycja ;-)
.

Tradycja to siatka, sorry, nie mogłem się powstrzymać.

Jeszcze można iść do znachora. :mrgreen:
Awatar użytkownika
By czex
#1524310
STRUNA pisze:
czex pisze:Jebnij wszystkie..waty, szmaty i wróć do sznurka
Nie ma jak tradycja ;-)
.

Tradycja to siatka, sorry, nie mogłem się powstrzymać.

Jeszcze można iść do znachora. :mrgreen:



OK, niech ci będzie :drinkb
Awatar użytkownika
By Peter007
#1524331
Nie zmieniłaś liquidu ale może liquid się zmienił...
Awatar użytkownika
By Zefirek
#1524334
Peter007 pisze:Nie zmieniłaś liquidu ale może liquid się zmienił...

To chyba tez nie to, ponieważ od kilku lat sama robie liquidy i raczej komponenty te same z tego samego sklepu
Awatar użytkownika
By Peter007
#1524335
Co nie znaczy, że nie mogła się trafić jakaś felerna partia.
Awatar użytkownika
By Shake_me
#1524364
Możesz mieć zapalenie oskrzeli i/lub płuc i nawet o tym nie wiedzieć. Zapalenie płuc potrafi być utajone i bezobjawowe. To nie jest informacja, którą usłyszałam od koleżanki sąsiadki siostry ciotecznej, tylko prywatnie ode mnie, bo sama to przechodziłam. Dowiedziałam się o chorobie dopiero wtedy, kiedy wywołała u mnie kwasicę ketonową (mam cukrzycę I typu) i w związku z tym, że zaczęłam się dusić (niefajne, oj niefajne) zrobiono mi prześwietlenie płuc. A tak pach - wszystko zajęte zapaleniem. Gdyby nie cukrzyca łaziłabym z tym jeszcze długo i pewnie miałabym trwałe uszkodzenia. Dlatego myślę, że dobrze by było, żebyś jednak udała się na to proste i bezbolesne badanie. Jeśli boisz się, że to rak, to może pocieszy Cię informacja, że przy raku płuc kaszle się bez względu na to, czy łapie się chmurkę. I zazwyczaj kaszle się krwią.
Awatar użytkownika
By Zefirek
#1524371
Shake_me pisze:Możesz mieć zapalenie oskrzeli i/lub płuc i nawet o tym nie wiedzieć. Zapalenie płuc potrafi być utajone i bezobjawowe. To nie jest informacja, którą usłyszałam od koleżanki sąsiadki siostry ciotecznej, tylko prywatnie ode mnie, bo sama to przechodziłam. Dowiedziałam się o chorobie dopiero wtedy, kiedy wywołała u mnie kwasicę ketonową (mam cukrzycę I typu) i w związku z tym, że zaczęłam się dusić (niefajne, oj niefajne) zrobiono mi prześwietlenie płuc. A tak pach - wszystko zajęte zapaleniem. Gdyby nie cukrzyca łaziłabym z tym jeszcze długo i pewnie miałabym trwałe uszkodzenia. Dlatego myślę, że dobrze by było, żebyś jednak udała się na to proste i bezbolesne badanie. Jeśli boisz się, że to rak, to może pocieszy Cię informacja, że przy raku płuc kaszle się bez względu na to, czy łapie się chmurkę. I zazwyczaj kaszle się krwią.

Dzieki, zawsze to jakies pocieszenie . A cukrzyce też mam :)
Awatar użytkownika
By Shake_me
#1524386
W pierwszym odruchu prawie napisałam "O, jak super, że też masz!" *TORBA*

Weź proszę pod uwagę, że jeśli masz stan zapalny, o którym jeszcze nie wiesz, może on wypłynąć nagle i niespodziewanie na powierzchnię w postaci niewyjaśnionego i bardzo znaczącego wzrostu cukru, który nie będzie reagował na insulinę. Wtedy można szybko wpaść w kwasicę, dlatego jeśli mogę postąpić wbrew Twojemu zaleceniu i jednak zasugerować szybką wizytę u lekarza i rtg, to właśnie to robię.
By marek_k62
#1524728
pol pisze:Woda w płucach?


Woda już nie jest trendy... Teraz gliceryna się osadza...

A na poważnie: wirusowe zapalenie płuc często jedynie w obrazie rtg wychodzi. Dopiero po jakimś czasie dochodzą inne "badalne" parametry, jak szmery pęcherzykowe.
Jeśli masz takie objawy to może to oznaczać, zmniejszenie czynnej powierzchni wymiany gazowej w wyniku właśnie wirusowego zapalenia płuc.
Oczywiście to wariant skrajny.
DO LEKARZA marsz!
Awatar użytkownika
By mona01
#1524998
@Zefirek>> ja miałam takie objawy i metodą prób (wykluczając zużytą grzałkę, moc liquidu itd.) doszłam do wniosku, że "nagle" uczuliłam się na glikol... po 3 latach wapowania...
Teraz jak dopada mnie taki kaszel to oznaka, że grzałka do wymiany lub trzeba zejść niżej z nikosią. Mieszam sam i max PG w liquidzie jaki toleruję to 15%.
Ale oczywiście prześwietlenie nie zaszkodzi zrobić. :)
Co do ostrej kwasicy, to trzeba się bardzo starać, żeby doprowadzić się do takiego stanu... :wink: Jak regularnie badasz cukier, to każdy podwyższony poziom powinien skutkować tzw. korekcyjną dawką insuliny (krótkodziałającej) i częstszym spożywaniem płynów, żeby szybciej wypłukać ewentualny aceton z organizmu.
Mam nadzieję, że wszystko będzie OK. :drinkb
Awatar użytkownika
By bezi2
#1525019
U mnie jak liqidy przestają smakować i drapią to już mam bankowe L4 niestety jest to pierwszy objaw infekcji górnych dróg oddechowych. Wieczorem drapie i nie smaczy = rano wstaje z gilem do pasa i wściekłym gardziołkiem :(

Niestety idź do medyka :(
Awatar użytkownika
By Meds
#1525028
marek_k62 pisze:
pol pisze:Woda w płucach?


Woda już nie jest trendy... Teraz gliceryna się osadza...

A na poważnie: wirusowe zapalenie płuc często jedynie w obrazie rtg wychodzi. Dopiero po jakimś czasie dochodzą inne "badalne" parametry, jak szmery pęcherzykowe.
Jeśli masz takie objawy to może to oznaczać, zmniejszenie czynnej powierzchni wymiany gazowej w wyniku właśnie wirusowego zapalenia płuc.
Oczywiście to wariant skrajny.
DO LEKARZA marsz!


1.Wirusowe zapalenia płuc właśnie rzadko wychodzą na RTG mimo pełnoobjawowego zapalenia płuc.
2. Szmer pęcherzykowy jest zjawiskiem fizjologicznym i świadczy o zdrowiu jeśli jest typowy i symetryczny.
3. Tu chodzi o podrażnienie, a nie o zmniejszenie powierzchni wymiany gazowej, które objawia się dusznościa a nie kaszlem.
By marek_k62
#1525383
Dzięki za wyprostowanie :). Widać to co zostało ze studiów po 30 latach (rzucone po... IV roku WL) to już mocno pomieszane...
Coś na internie było o zapaleniach płuc, które wychodzą najpierw tylko w rtg, ale nie tak jak mi się wydawało...
Jeszcze raz dzięki. Mam nauczkę, żeby nie ufać pamięci...
Awatar użytkownika
By Meds
#1525429
Ja jestem świeżo po, to jeszcze coś pamiętam, ale też już ubywa:D

Pewnie chodziło Ci o atypowe zapalenia płuc wywoływane przez bakterie wewnątrzkomórkowe takie jak np. M. pneumoniae. Te faktycznie mogą dawać "obraz mlecznej szyby" w RTG mimo nietypowych objawów przedmiotowych.
Awatar użytkownika
By marcinstp
#1526116
Od trzech dni mam to samo. Co zrobię sztacha to kaszel. Aż sąsiad mnie zwyzywał od "gruźlików". Męka. Aż mnie mięśnie brzucha bolą, jakbym się kilka godzin śmiał. Tylko że ja byłem u lekarza wczoraj i mam nadzieję, że niedługo mi choroba przejdzie. Mam lekki ból gardła, lekkie objawy grypowe. Ogólnie czuję się ok. No ale jakoś muszę przyjmować nikotynę - smarowanie rąk liquidem odpada ;) więc poszedłem po rozum do głowy i udałem się do lekarza.
A tak na prawdę, to moja kochana żoneczka mnie wygoniła do przychodni *SERCE*
Awatar użytkownika
By amisiek1969
#1526211
Zefirek. Całkiem niedawno miałem identyczne objawy. W pierwszej chwili pomyślałem, że nośnik się zużył, więc wymieniłem watę, ale kaszel nie ustąpił. Za dwa dni obudziłem się z okropnym bólem pod łopatkami i ogromnym kaszlem. Okazało się, że jest to ostre zapalenie oskrzeli.
Z tego względu, że glikol posiada właściwości bakteriobójcze, choroba ujawniła się u mnie w dość rozwiniętym stadium. Dowiedziałem się tego przy rozmowie z lekarzem.
W Twojej sytuacji jednak skorzystałbym z porady lekarza, chociaż mam podobną alergię na nich.

________________
Tapa tapa z es piątki.
Awatar użytkownika
By Zefirek
#1529597
Jeszcze zyje. Za Wasza rada poszlam do lekarza, pani dr mnie osluchala i stwierdzila ze nic nie slyszy, ale zapisala mi trzydniowy antybiotyk. Po tych 3 dniach bylo gorzej, dusilam sie tak ze juz myslLam o najgorszym, polazlam do dr drugi raz, znowu mnie osluchala i nic, tak troche odnioslam wrazenie ze traktuje mnie jak hipochondryczke. Ale chyba sie nademna zlitowala , bo dala na przeswietlenie rtg, ktore mialam odebrac po 2 dniach, tzn wynik, a ja w tym samym dniu dostalam tel ze wynik do odbioru i zeby odebrac jak najszybciej. Juz wiedzialam ze cos nie teges. Teraz Wam wszystkiego nie napisze bo pani dr ma go w kartotece, ale z wazniejszych rzeczy zapamietalam opis: rozlegle, obustronne zapalenie pluc, jakies wykrzykniki i pytajniki. Pani dr kopara opadla, przekaz do szpitala na cito, tylko ze ja jej powiedzialam ze ma se z glowy wybic ze ja do szpitala pojde.zapisala mi nastepny antybiotyk, jakies leki wziewne i bede czekac, albo w ta str, albo na druga. I jak tu nie miec alergii na biale kitle?? Co bedzie , nie wiem, mam tylko nadzieje ze jeszcze e- cmika sobie pociagne
Awatar użytkownika
By Hunka
#1529602
Zefirek pisze:Co bedzie , nie wiem, mam tylko nadzieje ze jeszcze e- cmika sobie pociagne
Pociągniesz.
I jeszcze mu podziękujesz za sygnał ostrzegawczy bo bez tego kaszlu mogłabyś się dowiedzieć o chorobie nieco później...
By marek_k62
#1529697
Zefirek pisze:opis: rozlegle, obustronne zapalenie pluc, j


!!!!!!!!!!
Awatar użytkownika
By Skinner
#1529725
Ja bym się jednak do szpitala zgłosił. Takie zalecenie nie wzięło się z kosmosu. Zawsze możesz się wypisać (czego w sumie do zakończenia terapii nie polecam).
By AndyOO
#1529772
Zefirku, nie wiem czy Tobie to pomoże, ale opowiem Ci moją historię :?
Ja także mam uczulenie na szpitale, lekarzy i w ogóle, na kontakty ze służbą zdrowia. Przez ponad dwadzieścia lat bywałem jedynie na badaniach okresowych, ale do czasu!
Do czasu, kiedy to przechodzony, zapijany ketonalem i nospą, wyrostek robaczkowy, zmusił mnie do pozwolenia na pocięcie mi brzucha. Wyrostek wycięto, ale przy okazji stwierdzono, że to mały pikuś, bo za dwa miesiące wycięto mi jeszcze, odrobinę mniej niż połowę, jelita grubego. Za następnych kilka miesięcy poszło do kosza nadnercze :evil: Potem trzy kursy chemii.
Pominę milczeniem fakt, że jak mi powiedziano, dwa dni brakło, a wyrostka leczonego we własnym zakresie by mi już nie wycięto, bo zgon bym zaliczył :twisted:
Obecnie jestem w pełnej remisji.
Nie piszę tego, by epatować moją martyrologią, po prostu chorobę trzeba potraktować jak wrzód na dupie, którego z racji umiejscowienia, samemu nie da się wycisnąć :idea:
Dlatego pozwól lekarzom walczyć, bo warto, oni jednak znają się na swojej pracy, a już na pewno znają się lepiej od nas. Naprawdę nie ma sensu uciekać pod stół, jak dziecko bojące się zastrzyku :idea:
Na taką ucieczkę zawsze jest czas, co napisał Skinner.
Awatar użytkownika
By Zefirek
#1529816
Macie słuszność, tylko dla mnie jest niepojęte to że lekarz przy badaniu stetoskopem niczego zupełnie nie usłyszał, a tu po rtg i to w tym samym dniu, taka diagnoza, to daje do myślenia że chyba pocjenta mają w 4 literach. a po drugie nie dziwcie się że mam alergie na biale kitle, troche też ze szpitalami miałam kontakt, a co najgorsze, to to, że moja mama i mój tata właśnie w szpitalu zmarli i właśnie na zapalenie płuc
By AndyOO
#1529826
Ja bardzo dobrze Cię rozumiem, spędziłem w szpitalach minimum rok, jak dotychczas.
Jednak, jaką masz alternatywę :?: :?: :?:
I nie generalizujmy, nie wszyscy lekarze mają pacjenta w czterech literach :idea:
Jakby Pani doktor miała Cię w d...., to i skierowania na prześwietlenie by nie dała :idea:
By marek_k62
#1529846
dla mnie jest niepojęte to że lekarz przy badaniu stetoskopem niczego zupełnie nie usłyszał, a tu po rtg i to w tym samym dniu, taka diagnoza


http://choroby-objawy-leczenie.pl/zapal ... -leczenie/

Fizykalne objawy w płatowym za­paleniu płuc zależne są od umiejscowienia i rozległości procesu zapal­nego. „Centralnego" zapalenia płuc nie możemy w pewnych warunkach stwierdzić ani osłuchiwaniem, ani opukiwaniem: w tych przypadkach ognisko można stwierdzić tylko na obrazie rentgenowskim. Obraz RTG wykazuje już bardzo wcześnie zacienienie ograniczające się do jednego płata, co można łatwo stwierdzić za pomocą zdjęć bocznych i prześwietlenia w różnych płaszczyznach.

Awatar użytkownika
By Zefirek
#1535925
no i duuuuuuuuupa blada :(
Może jeden dzień co było lepiej, w tej chwili tak samo, już kilka dni nie biore antybiotyku, tylko leki wziewne, żadnej poprawy. o e-fajkach mogę zapomnieć, co się sztachnę to się duszę, tragedia. Niby w poniedziałek mam mieć następne rtg, ale już zaczęłam uprawiać czarnowidztwo.
Awatar użytkownika
By PucH2
#1536361
Zefirek pisze:no i duuuuuuuuupa blada :(
Może jeden dzień co było lepiej, w tej chwili tak samo, już kilka dni nie biore antybiotyku, tylko leki wziewne, żadnej poprawy. o e-fajkach mogę zapomnieć, co się sztachnę to się duszę, tragedia. Niby w poniedziałek mam mieć następne rtg, ale już zaczęłam uprawiać czarnowidztwo.

Jak już musisz pociągnąć EP w takim stanie, to taka moja rada sprawdzona. Wapuj czysta glicerynę. PG jak i dodatki smakowe potrafią wyrwać płuca podczas leczenia zapalenia płuc, o nikotynie zapomnij. Nim organizm skapuje że coś nie tak to po chorobie nie powinno być już śladu. By zminimalizować jeszcze bardziej ataki niekontrolowanego kaszlu, wciągaj do ust i bez zaciągania wypuszczaj opary nosem. Takiego wapowania jest jeszcze jedna zaleta, gliceryna nie dopuszcza do rozwoju innych bakterii jakie lubią osłabiony organizm atakować, a szczególnie węzły chłonne i zatoki. Są to moje własne doświadczenia niepoparte żadnymi badaniami naukowymi.

Uważaj też na syropy a szczególnie Flegamine jaką często przepisują lekarze przy tych objawach. Bardzo łatwo ją przedawkować by było dobrze a wtedy będziesz chodziła 3 dni jak zombi bez snu mimo objawów zmęczenia. Nigdzie o tym nie piszą ale to silny narkotyk.
Awatar użytkownika
By Meds
#1536382
Flegamina nie działa pobudzająco. Ma bardzo znikomy(albo nie ma w ogóle) wpływ na układ nerwowy. Zapewne chodziło Ci o syropy typu Actifed, które posiadają pseudoefedryne. Ta mechanizm działania podobny ma do kofeiny czy...amfetaminy.

Wiele leków na przeziębienie zawiera pseudoefedryne i to po niej ciężko będzie zasnąć.

Nakręcająco mogą też działać leki z dekstrometorfanem(przeciwkaszlowy), który jest opioidem tak jak np. morfina.
Awatar użytkownika
By PucH2
#1536616
Tak napisałem o Flegaminie. Nie ma tu żadnej pomyłki. Kto musi pociągnąć dymka w czasie zapalenia płuc powinien o tym wiedzieć. Jak napisałem to są moje doświadczenia i wiem co piszę bo przeszedłem to niejednokrotnie na własnej skórze. Nikomu nie życzę tego stanu bo jest on 100-krotnie bardziej bolesny niż przy paleniu analoga i często bez gorączki i bezobjawowo dlatego tak trudno wykryć wczesne stadium jak i zaawansowaną chorobę. Miałem tą odpowiedź napisać wcześniej ale wtedy nie poszła by baba do lekarza i nie wiedziała w jak ciężkim jest stanie. Nawet teraz nie zdaje sobie sprawy że może fajtnąć na powikłania związane z tą chorobą. Że naszego Zefirka lubię to się udzieliłem w tym wątku. Stypy też są fajne jak wesela więc czuje się już zaproszony.
Awatar użytkownika
By Zefirek
#1536787
PucH2 pisze:Tak napisałem o Flegaminie. Nie ma tu żadnej pomyłki. Kto musi pociągnąć dymka w czasie zapalenia płuc powinien o tym wiedzieć. Jak napisałem to są moje doświadczenia i wiem co piszę bo przeszedłem to niejednokrotnie na własnej skórze. Nikomu nie życzę tego stanu bo jest on 100-krotnie bardziej bolesny niż przy paleniu analoga i często bez gorączki i bezobjawowo dlatego tak trudno wykryć wczesne stadium jak i zaawansowaną chorobę. Miałem tą odpowiedź napisać wcześniej ale wtedy nie poszła by baba do lekarza i nie wiedziała w jak ciężkim jest stanie. Nawet teraz nie zdaje sobie sprawy że może fajtnąć na powikłania związane z tą chorobą. Że naszego Zefirka lubię to się udzieliłem w tym wątku. Stypy też są fajne jak wesela więc czuje się już zaproszony.

No to mnie pocieszyłeś :( Szczególnie pisząc o tych powikłaniach, a że ja po zawale i z cukrzycą, to mogę spodziewać się wszystkiego najgorszego. Masz racje , płuca mi wyrywa po każdym sztachu, ale bez fajki długo nie wytrzymuje.
No to raczej już chyba na stypę się szykuj.......... szkoda :(
Awatar użytkownika
By Meds
#1536805
Głowa do góry. Nie z takich chorób ludzie wychodzą cało. Zaufaj swoim lekarzom. Jeśli będą Cię chcieli położyć do szpitala to się ich posłuchaj. Nie wszystkie bakterie reagują dobrze na antybiotyki. Nie zawsze uda się dobrać empirycznie terapie za pierwszym razem. Życzę powodzenia i dużo siły!
Awatar użytkownika
By Shake_me
#1536807
W kwestii bycia po zawale nie mogę się wypowiedzieć, ale mogę Cię pocieszyć jeśli chodzi o cukrzycę. Choruję już 22 lata i nawet nie noszę okularów. Nerki zdrowe, dno oka jak u zdrowego, stopy też całe i działające. I to wszystko mimo dwóch nieplanowanych ciąż. Reasumując - choroba powszechnie uznana za bardzo ciężką może okazać się tylko strachem z wielkimi oczami, a nie wyrokiem.
Awatar użytkownika
By tunajerzy
#1536859
Zefirek! Czy Ty masz 12 lat? Wybacz pytanie, ale zachowujesz się jak 12 latka. Będąc po zawale i z cukrzycą, przechodzisz zapalenie płuc, mając skierowanie do szpitala i nie czując poprawy, jeszcze się zastanawiasz? Nie czekaj, tylko dyrdaj do szpitala nawet w tej chwili. Czy zdajesz sobie sobie sprawę, jak groźne są powikłania po zapaleniu płuc, a Ty je przechodzisz praktycznie bez żadnej kontroli. Pewnie p.doktor nawet antybiotykogramu nie zleciła. Jeżeli nie myślisz o sobie, to pomyśl o rodzinie i o tym jaka krzywdę jej wyrządzasz, tak lekceważąc ciężką chorobę i jej ewentualne skutki. No szkoda że nie jesteś w zasięgu, bo usłyszała byś to, czego tu nie napiszę ze względu na cenzurę.
Awatar użytkownika
By Flare
#1536888
Zefirku, kilka osób tutaj już bardzo dobrze Ci poradziło, więc i ja się dołączę.

Mam za sobą 10 lat leczenia różnego typu. Mniejsza z tym jakiego.
Szpitale znam, lekarzy też, w tym także z bardzo złej strony.
Na tyle złej, że moja matka miała przyjechać na pogrzeb.
I na tyle dobrej, że uratowali mi życie.

Jakieś półtora roku temu nagle źle się poczułam, nagle, bez ostrzeń, bardzo wysoka gorączka, przez trzy dni 40 stopni, dreszcze i taka bardzo charakterystyczna, bardzo dziwna "słabość", tak bym to określiła. Dusiłam się przy e-papierosach. Myślałam, że przeziębienie. Poszłam do lekarza, tak kontrolnie, bo mi przez trzy dni tej gorączki nie chciały zbić żadne prochy.
W gardle nic, kataru i kaszlu nie było specjalnie, tylko ta gorączka.
Ale jak przyłożyła mi niżej słuchawkę, sprawdziła kilka razy, popatrzyła na mnie i zobaczyłam jej minę, osłupiałam. Z miejsca mi wypisała skierowanie do szpitala, na cito. I mówi - zapalenie płuc.
Ja - w śmiech. Pani Doktor, niemożliwe, nic mi nie jest, tylko ta gorączka i ta dziwna słabość.
I dowiedziałam się wtedy, właśnie, że można na to umrzeć.

W związku z tym naprawdę, nie lekceważ. Wiem, że można się bać lekarzy, wiem że szpitali też.

Ale jeśli masz wybór, to pakuj rzeczy, laptopa, perfumy, co tam jeszcze chcesz. Weź zapas gliceryny, dokładnie jak Ci Puch2 poradził. Bez aromatów. Z większą mocą.
I do szpitala. Biegiem.
Awatar użytkownika
By marcinstp
#1536890
Życzę Ci wyzdrowienia. Też jestem cukrzykiem i do tego z nadciśnieniem. Jakoś się trzymam i póki co mam się dobrze. Z cukrzycą można żyć, jak to mówią "do samej śmierci" ;)
Ostatnio przeszedłem ciężkie zapalenie oskrzeli "o przebiegu astmatycznym". Nie wiem czy taka choroba istnieje, ale napisałem to, co usłyszałem na wizycie lekarskiej. Za każdym buchem kasłałem tak, że sąsiad wyzywał mnie od gruźlików. Słabo mi się robiło po przejściu kilkunastu metrów, a powietrze łapałem jakbym się dusił. Lekarz na pierwszej wizycie uznał moją chorobę jako "już przechodzącą, zanikającą". Ja też myślałem, że to jakaś grypa krótkotrwała. Natomiast to był dobry złego początek. Po 3 dniach na następnej wizycie, na którą zostałem zawieziony (bo nie miałem siły kierownicą kręcić), lekarz zaaplikował mi całą serię leków i stwierdził, że co najmniej miesiąc będę się z tego leczył. Przeraziłem się troszkę, ale właśnie wtedy sobie pomyślałem:
AndyOO pisze:...po prostu chorobę trzeba potraktować jak wrzód na dupie...

Z racji, że z Andrzejem się znamy i spotykamy cyklicznie, to stwierdzenie było wielokrotnie przeze mnie zasłyszane. Jakoś tak sobie wtedy pomyślałem, że ludzie z większych tarapatów wychodzą, więc i ja sobie dam radę. No i w zasadzie dziwna rzecz się zdarzyła, bo minęło kilka dni (dokładnie tydzień), a ja na wizycie lekarskiej zobaczyłem jak mojemu lekarzowi gałki z oczodołów wystają z niedowierzania. Z 15 minut stetoskopem nasłuchiwał, przód, tył, boki. Po tygodniu po chorobie ani śladu. Na wszelki wypadek mam zostawione wziewy oraz antybiotyk musiałem dokończyć, ale już jestem "zdrów jak ryba". A na koniec wizyty lekarskiej usłyszałem taki monolog: "No to co? Piszemy zwolnienie. O kur.. co ja gadam? Przepraszam pana, jakoś tak jeszcze do mnie nie dotarło, że pan jest zdrowy".
Życzę Ci więc Zefirku wyzdrowienia i pełnej sprawności po ciężkiej chorobie. Pamiętaj, że zdrowie mamy tylko jedno. Miej dobre nastawienie. Chciej wyzdrowieć i koniecznie zaufaj lekarzom i postępuj zgodnie z ich zaleceniami. Pamiętaj, że "chorobę trzeba potraktować jak wrzód na dupie, którego z racji umiejscowienia, samemu nie da się wycisnąć". Musisz też pamiętać, że my wszyscy trzymamy za Ciebie przynajmniej jeden kciuk. No nie masz więc wyjścia - musisz wyzdrowieć ;)
Awatar użytkownika
By PucH2
#1536906
Ja już garniak prasuje a wy kobiecinę na duchu trzymacie jeszcze. Zaraz będę przemowę pisał jaka z niej wspaniała waperka była :) . I na wieniec się lud zrzuci. Dawno nikogo z takimi honorami nie odprawiliśmy więc trza zacząć dobrą passę.
Awatar użytkownika
By Shake_me
#1536921
Zefirku - Twoje nie pójście do szpitala jest w tej chwili tym samym, co nie podanie sobie insuliny, bo "nie lubię zastrzyków/tabletek". Ot co.
Awatar użytkownika
By toska
#1537275
Zefirku mam takie uczulenie na szpital jak ty a że mam POCHP często miałam utajnione różne zapalenia . Mój lekarz przepisywał mi antybiotyk dożylnie , gdzie pielęgniarka przyjeżdżała 2 razy dziennie i dawała mi antybiotyk czasami przez 3 tygodnie , zanim było widać jakąś poprawę .
Czasami zastrzyki były domięśniowo , ale że u mnie leczenie zawsze trwa bardzo długo wolałam dożylne .
Wiem też że kaszel i duszenie po wyleczeniu może utrzymywać się nawet do kilku tygodni.

Moim zdaniem jeśli nie będzie poprawy idź do szpitala , nie chcę Cię straszyć ale dwa lata temu umarł mój ojciec , właśnie na zapalenie płuc , czyli niewydolność oddechową .
Awatar użytkownika
By Zefirek
#1538031
Dalej się dusze co próbuje zaciągnąć się e-fajką, a bez niej nie wytrzymuje. Wiec jak to ma być?? Samą baze wapowac, bez aro, żeby tak nie gryzło w płuca?/
Awatar użytkownika
By seiken
#1538047
Zefirek pisze:Dalej się dusze co próbuje zaciągnąć się e-fajką, a bez niej nie wytrzymuje. Wiec jak to ma być?? Samą baze wapowac, bez aro, żeby tak nie gryzło w płuca?/

Do póki sie nie wyleczysz nic nie dasz rady wapować
miałem to samo przy zapaleniu oskrzeli , ponad dwa tyg co mach to się dusiłem
wyleczyłem się i jaram dalej
ale nauczyłem sie ,że w cienkim polarku i koszulce na ryby w listopadzie się nie wybiorę :lol:
Awatar użytkownika
By Shake_me
#1538662
Czy jest na forum jakiś przycisk, którym daje się użytkownikowi kopa w d*pę? Najlepiej takiego, żeby doleciał aż na oddział szpitalny?
Kobieto/Dziewczyno/Koleżanko - to będzie tylko kilka dni z Twojego życia. Pójdziesz, wyjdziesz, zapomnisz. Jeśli nie pójdziesz, to możesz pamiętać konsekwencje tego do końca życia.
Awatar użytkownika
By PucH2
#1539356
Sama gliceryna bez nikotyny i dodatków. Niedowidzisz to przeczytaj jeszcze raz "bez nikotyny". Wierz nałogowi lub nie ale w chorobie to wystarcza. Gdyby jednak nie starczyło to z drugiego EP sztachnij się tym co lubisz i opluj monitor lub zupę bliskich. Pincetą potem wyzbieraj oderwane kawałki płuc. Można je potem czule oglądać pod mikroskopem lub wysłać Hazemu by porobił fotki na forum niedowiarkom.
By AndyOO
#1539482
Zdrówka życzę :!:
Gdybyś się nie ociągała, to już byś z tego szpitala wychodziła :twisted:
Awatar użytkownika
By kadzidelko
#1539540
Co wykrakaliśmy? Że ewidentnie coś Ci dolega? Z całym szacunkiem, ale czytając ten temat po prostu niedowierzam, że osoba w takim wieku jest tak skrajnie nieodpowiedzialna. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia, wracaj do nas szybko. W końcu zdecydowałaś się na szpital - lepiej późno, niż wcale.

Wysyłane z mojego GT-S6102 za pomocą Tapatalk 2
Smoant Levin PK-mały,wielki pod

https://i.ibb.co/k3tQNQN/vape-poland[…]

Zastanawiałeś się kiedyś, ile może kosztować najd[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.