EPF
Masz problem techniczny lub odkryłeś ciekawe rozwiązania? Podziel się z innymi!
Awatar użytkownika
By emes
#533391
vertigo pisze:Wrzenie jest to gwałtowne parowanie całej objętości cieczy. Cynk wrze w temperaturze 907 C :beer:


Odpaliłeś wiki :P
I właśnie dlatego w pierwszym poście napisałem, że jesteś bliższy prawdy. Nie traktuj tego jako zarzut tylko jako pochwała.

Pozdrawiam :piwo

PS. Ani Donsenior, ani żaden inny sprzedawca nie musi polegać (i nawet nie powinien) na specyfikacji technicznej producenta jakim jest "chińczyk". Tym bardziej nie powinien posiadać specjalnych umiejętności i rentgena w oczach celem odróżniania danego metalu od drugiego :) Wydaje mi się, że najlepszym patentem było by przetestowanie partii próbnej przez osoby zaufane, a dopiero później sprowadzenie i sprzedawanie całości z rzetelnym i jasnym opisem nawet za dodatkową złotówkę do każdego produktu. Ale oczywiście nie u nas :)
Mnie osobiście nic tak nie wkurza jak sprzedawca wciskający ciemnotę w żywe oczy...
Awatar użytkownika
By daras25
#533394
vertigo pisze:Przepraszam ,że zapytam , którą specyfikację.

1.You say expensive just because they are new exclusive design and high quality with stainless steel material .
Most of Other commond products on the market are focus on the first ,second or third generation.
But our products have developed to forth and fifth generation.


2.SS material will be more expensive and hard processing than copper (brass).
Brass material also excellent , but if not plated they will have a layer of aerugo ,this will influence out looks . so we will plated with a chrome .
We will not cheated clients and tell them that the Plated is Full SS .
by the way , brass material plated will be more brightness than the SS .you can find it out by eyes .

Nie rozumiem o co Ci chodzi skoro piszą że nie chcą oszukiwać klientów mówiąc że powlekane to jest full SS . No i o to nam chodzi .
Awatar użytkownika
By vertigo
#533395
Nie napiszę ,że moje są full SS
Awatar użytkownika
By marehel
#533398
ssnowak pisze:...Tzw. uznani moderzy/sprzedawcy nie mają problemów z odpowiedzią nie tylko na pytanie, czy to jest ze stali. Ba podają nawet dokładny typ stopu, bo po prostu mają (muszą mieć) na to papiery.

Dasz sobie uciąć rękę jeśli to nieprawda ? :lol:
Awatar użytkownika
By ssnowak
#533399
"Chińskie" nie oznacza, że mają być inaczej traktowane jak inne dostępne w Polsce ( w tym te z UE). Klient nie kupuje w Chinach.

marehel pisze:...
Dasz sobie uciąć rękę jeśli to nieprawda ? :lol:

Masz papiery na nóż i uprawnienia ?
To możemy ciąć, ja się zajmę promocją za pomocą kikuta - będzie trochę klientów na taką usługę :mrgreen:
Trzeba tylko znaleźć kogoś uznanego, kto ściemnia i mu to udowodnić (przed obcięciem mojej ręki :lol: )
Ostatnio zmieniony 04 paź 2012, 01:03 przez ssnowak, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
By Deimond
#533400
Kurczę - czego oczekujeta po sprzedawcach ? Ja jak kupuję gitarę i płacę za nia 1000 zł to wiem że lutnika ona nie widziała na oczy - i jest to typowa masówka w której mogą być wady itp.

Dobrze wszyscy wiedzą że chińskie produkty jakościowo nie są powtarzalne.
A mam ważenie że za 70 zł wszyscy by chcieli mieć parownik najwyższej jakości potwierdzony analizami chemicznymi itp.
Panowie - za długo już w tym siedzicie aby o tym nie wiedzieć .

Nie czepiajcie się sprzedawców bo chcą sprzedawać userom coś co jest dostępne i w miarę przystępnej cenie.
Oczywiście można by się pokusić o dogadanie się z jakimś modziarzem na sprzedawanie jego produktu - ale cena wątpię aby była tak niska.
Ostatnio zmieniony 04 paź 2012, 00:33 przez Deimond, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
By vertigo
#533401
Ponieważ wg mnie dyskusja idzie w złym kierunku, zapytam jeszcze co oznacza znak "CE"
Awatar użytkownika
By Goldi
#533402
vertigo pisze:Ponieważ wg mnie dyskusja idzie w złym kierunku, zapytam jeszcze co oznacza znak "CE"

Zależy który, bo są dwie wersje tego znaku.
Awatar użytkownika
By daras25
#533403
Deimond pisze:Kurczę - czego oczekujeta po sprzedawcach ? Ja jak kupuję gitarę i płacę za nia 1000 zł to wiem że lutnika ona nie widziała na oczy - i jest to typowa masówka w której mogą być wady itp.

Dobrze wszyscy wiedzą że chińskie produkty jakościowo nie są powtarzalne.
A mam ważenie że za 70 zł wszyscy by chcieli mieć parownik najwyższej jakości potwierdzony analizami chemicznymi itp.
Panowie - za długo już w tym siedzicie aby o tym nie wiedzieć .

Nie czepiajcie się sprzedawców bo chcą sprzedawać userom coś co jest dostępne i w miarę przystępnej cenie.
Oczywiście można by się pokusić o dogadanie się z jakimś modziarzem na sprzedawanie jego produktu - ale cena wątpię aby była tak niska.

Chodzi wyłącznie o opisy produktów , nic więcej .
Awatar użytkownika
By pol
#533404
vertigo pisze:Ponieważ wg mnie dyskusja idzie w złym kierunku, zapytam jeszcze co oznacza znak "CE"

Chcesz zmienić kierunek dyskusji na teksty kabaretowe?
Awatar użytkownika
By Deimond
#533408
daras25 pisze:
Deimond pisze:Kurczę - czego oczekujeta po sprzedawcach ? Ja jak kupuję gitarę i płacę za nia 1000 zł to wiem że lutnika ona nie widziała na oczy - i jest to typowa masówka w której mogą być wady itp.

Dobrze wszyscy wiedzą że chińskie produkty jakościowo nie są powtarzalne.
A mam ważenie że za 70 zł wszyscy by chcieli mieć parownik najwyższej jakości potwierdzony analizami chemicznymi itp.
Panowie - za długo już w tym siedzicie aby o tym nie wiedzieć .

Nie czepiajcie się sprzedawców bo chcą sprzedawać userom coś co jest dostępne i w miarę przystępnej cenie.
Oczywiście można by się pokusić o dogadanie się z jakimś modziarzem na sprzedawanie jego produktu - ale cena wątpię aby była tak niska.

Chodzi wyłącznie o opisy produktów , nic więcej .

Jasne - ale trzeba też spojrzeć na pozytywy - gdyby nie takie produkty - bardzo wielu nigdy nie pokusiła by się na takiego dida czy innego moda gdyż są za drogie. Wielu dzięki temu spróbuje swojego gienka za kwotę poniżej 100zł. być może skuszą się na mody jeśli dojrzą ich wady. Póki co ja się cieszę że polscy sprzedawcy dostrzegaja trędy i potrzeby userów - bo równie dobrze mogli by sie wypiąć i sprowadzać kolejne mutacje jednorazowych ceX i kichać na to wszystko.
Awatar użytkownika
By marehel
#533409
ssnowak pisze:"Chińskie" nie oznacza, że mają być inaczej traktowane jak inne dostępne w Polsce ( w tym te z UE). Klient nie kupuje w Chinach.

A jednak ich produkty wprowadzane na rynek EU są bardziej monitorowane niż nasze "chałupnicze".
Zgodzę się, że Ci mali ludzie to szczególni kłamczuszki ale i od nich można wszystko wyegzekwować.
Cała tutaj dyskusja sprowadza się do tego co jest lepsze a co gorsze. I pewnie większość z tych co kupili chińskiego genesisa DID zdawali sobie sprawę z tego, że to mosiądz tanio chromowany. A ja jedynie napisałem, że może być stalowy w podobnej cenie ale na pewno gorszej jakości niż robione ręcznie mody. To kwestia ceny. I trudno wymagać aby to co najtańsze było z najwyższej półki.
Funkcjonalność jest o dziwo bardzo zbliżona, mniej trwałość. Przecież coś za coś !
Tak jak w przypadku atomizera, to zgodzę się, że szczególną uwage powinno się zwrócić na warunki zdrowotne ale w przypadku samej tuby to już mniej rozumiem. Przecież to nie musi być pancerne a wręcz dużo bardziej funkcjonalne jak lżejsze. No przecież nie jeden z Was zachwyca się modami zarówno ze stali jak i z mosiądzu.
Porównywać masową, tanią produkcję do rękodzieła mija się z celem !
Awatar użytkownika
By vertigo
#533411
Goldi pisze:
vertigo pisze:Ponieważ wg mnie dyskusja idzie w złym kierunku, zapytam jeszcze co oznacza znak "CE"

Zależy który, bo są dwie wersje tego znaku.

Właśnie to jak myślisz Goldi ilę moge dostać z CE certyfikatów.

Zgodzę się, że Ci mali ludzie to szczególni kłamczuszki ale i od nich można wszystko wyegzekwować.

Napiszą co zechcesz abyś kupił.
Awatar użytkownika
By PucH2
#533413
Obudowy baterii czy atomizerów, kartomizerów są z KO (nierdzewki). Nic nie stoi na przeszkodzie by cała reszta była z tego materiału. Ciągła pogoń za nowościami nie pozwala na to by KO zagościło na stałe. Są to wykonywane odlewy przez kooperantów producenta. Przyjdzie moment że ktoś zmieni drużynę bez zmian cen. A rynek się tego domaga.
Awatar użytkownika
By miaziol
#533414
jak znam tą fajną chińską nacje to oni mogą to zrobić z ko tylko po co? Czy opłaca im sie robić wieczny atomek z ko? Ile tego sprzedadzą? Lepiej zrobić to z gównolitu za pare groszy i opchnąć dużą ilość niż zrobić z ko i sprzedać mało. Przy tym koszta produkcji w przypadku mosiądzu są niskie. Jeśli ci się spodoba kupisz go i będzie ci pasować, kupisz następnego z czasem. Wydaje mi się że takie jest ich rozumowanie. Część klientów nie zagląda na fora internetowe i nie ma pojęcia o modach itd. Kupują to co mogą dostać w sklepie za rogiem a tam ggtsa czy dida nie kupią. Wydaje mi się że takie jest podejście żółtych braci. Coś jak w tej chwili z autami gwarka się kończy i autko powoli przestaje być opłacalne w utrzymaniu.
Awatar użytkownika
By vertigo
#533415
Mam pieniądze kupuję Mercedesa, nie mam pieniędzy kupuję popularny samochód, też mnie zawiezie. :mrgreen:
Dobranoc
Awatar użytkownika
By emes
#533416
marehel pisze:Funkcjonalność jest o dziwo bardzo zbliżona, mniej trwałość. Przecież coś za coś !


Jeśli chodzi o parowniki to ok. Natomiast jeśli chodzi o tuby to IMO koszt wykonania takowej z KO i mosiądzu jest podobny. Mosiądz trzeba obrobić wieloetapowo, wypolerować, galwanicznie pokryć dwa,trzy razy, etc. KO, to tylko kawałek ryflowanej blachy + dwa kapy i następny. Nie wiem po co takie kombinacje.
Awatar użytkownika
By miaziol
#533420
Co do tego mercedesa to się nie zgodzę macham nimi trochę kilometrów i to naprawdę gówniane auta wygodne może i są ale silniki słabe jechać to to nie chce skrzynia pracuje albo i nie, latem gorąco a zimą nie za bardzo idzie wytrzymać dla mnie złe porównanie :P Ja mam swoje zdanie na temat taniego sprzętu i go nie zmienię dlatego że jakość idzie w parze z ceną. Jak się oczekuje jakości i odpowiednich materiałów to niestety trzeba zapłacić.
Awatar użytkownika
By ssnowak
#533422
vertigo pisze:Mam pieniądze kupuję Mercedesa, nie mam pieniędzy kupuję popularny samochód, też mnie zawiezie. :mrgreen:
Dobranoc


A ja "naiwny" myślałem, że rozmawiamy o rzetelności opisu towaru przez sprzedawcę. :mrgreen:
A tu tylko chodzi o kasę.

Dobranoc
Wszystkim
Awatar użytkownika
By vertigo
#533425
emes pisze:
marehel pisze:Funkcjonalność jest o dziwo bardzo zbliżona, mniej trwałość. Przecież coś za coś !


Jeśli chodzi o parowniki to ok. Natomiast jeśli chodzi o tuby to IMO koszt wykonania takowej z KO i mosiądzu jest podobny. Mosiądz trzeba obrobić wieloetapowo, wypolerować, galwanicznie pokryć dwa,trzy razy, etc. KO, to tylko kawałek ryflowanej blachy + dwa kapy i następny. Nie wiem po co takie kombinacje.

rurka od kaloryfera :lol: :lol: :lol:

-- [scalono] 04 paź 2012, 00:54 --

ssnowak pisze:
vertigo pisze:Mam pieniądze kupuję Mercedesa, nie mam pieniędzy kupuję popularny samochód, też mnie zawiezie. :mrgreen:
Dobranoc


A ja "naiwny" myślałem, że rozmawiamy o rzetelności opisu towaru przez sprzedawcę. :mrgreen:
A tu tylko chodzi o kasę.

Dobranoc
Wszystkim


Rzetelnie to jest opisane. Proszę jednak porównać ile osób ma oryginalne mody a ile chińskie.Chodzi o kasę.
Awatar użytkownika
By emes
#533427
ssnowak pisze:A ja "naiwny" myślałem, że rozmawiamy o rzetelności opisu towaru przez sprzedawcę. :mrgreen:
A tu tylko chodzi o kasę.


I tak zatoczyliśmy koło...
Zaczęło się od przesłania przez producenta karty produktu niezgodnej ze stanem faktycznym. Czy jako sprzedawca poddawał byś szczegółowej analizie każdy produkt, dosłownie każdy, który trafiał by do Twojego sklepu?
Tak patrząc obiektywnie, to też nie przeginajmy w drugą stronę...

Pozdrawiam

vertigo pisze: rurka od kaloryfera :lol: :lol: :lol:


No tak - czuję się wynalazcą :)

vertigo pisze:Rzetelnie to jest opisane. Proszę jednak porównać ile osób ma oryginalne mody a ile chińskie.Chodzi o kasę.


I to przychodzi wraz z doświadczeniem. Po wyrzuceniu kasy w błotko przychodzi opanowanie, zastanowienie i pół na pół. Tuba made in chińczyk ale parownik to tylko KO (oMM) kupiony przez to forum :) Podejrzewam, że z biegiem czasu całkowicie przejdę na mody made in forum ale muszę całkowicie do tego dorosnąć i znaleźć na to więcej czasu :)

Pozdrawiam
By user
#533727
Nie rozumiem tego.
"Wszyscy" wiedzą, że skośni ludziowie lecą w wacława. Robią co chcą i z czego chcą, byle było tanio i nietrwale. A nawet jak niechcąco coś im dobrze wyjdzie, to "poprawiają" wypuszczając v2 i kolejne, juz pozbawione "wady" która umożliwiała normalne działanie.
"Wszyscy" o tym wiedzą, ale kupują nadal, bo tanio i "może akurat opis jest zgodny ze stanem faktycznym"
Dlaczego więc, wiedząc o tym, tylu się nadal daje nabierać i potem powstają taki i podobne tematy w których lecą rózne takie texty jak tu?
Po co to?
Albo decydujesz się na coś co jest zgodne z opisem, albo kupujesz wacława w worku i liczysz się z tym, że masz 99,7% szans na to, że to co pisze, to pisze. A to co faktycznie to to co zwykle za tą cenę.
Czyli konkludując, kupujesz "za grosze" masz coś co nie jest warte nawet wydanej kwoty. Płacąc 4 czy 5 x drożej, kupujesz raz i masz do us**j śmierci. Twojej lub jego.
Proste, skuteczne, sprawdzone.
Twój wybór na co się zdecydujesz.
Ale gdy decydujesz się na w/w wacława w worku, nie płacz i nie rób scen. Zrobiłeś to na własną odpowiedzialność. Licz się więc z konsekwencjami i cierp w milczeniu ;)

PS:
Ponoć dorosły człowiek potrafi uczyć się na błędach. Nie staraj się udowodnić drogi userze, że jest odwrotnie ;)
Awatar użytkownika
By _Monter_
#533745
Reed...chodzi o to co sam potępiasz czyli niezgodność towaru z opisem.
Rozumiem, że nie przeszkadza Ci wprowadzanie kupującego w błąd bo przecież powinien mieć świadomość, ze to chińskie więc opis i tak jest błędny, tak?
W takim razie po co temat "Fakty i mity" ?
Albo decydujesz się na coś co jest zgodne z opisem, albo kupujesz wacława w worku

O właśnie...o to mi chodzi, żeby zawsze było zgodne z opisem a nie było wacławów.
By user
#533756
_Monter_ pisze:Reed...chodzi o to co sam potępiasz czyli niezgodność towaru z opisem.
Rozumiem, że nie przeszkadza Ci wprowadzanie kupującego w błąd bo przecież powinien mieć świadomość, ze to chińskie więc opis i tak jest błędny, tak?
W takim razie po co temat "Fakty i mity" ?


Nie zrozumieliśmy się drogi kolego.
Owszem, przeszkadza mi to, do pasji wręcz doprowadza. Stąd ten wątek z mitami.
Wmurwia mnie totalnie robienie klienta w wacka i naciąganie go na bubel mętnym, a często wręcz kłamliwym opisem.
Ale równocześnie dziwi mnie podejście ludzi.
Skoro "wszyscy" o tym wiedzą, że tak jest, to dlaczego nie olać kupowania szajsu?
Po co 8 zestawów ego i 47 vivek/klirów/wuj wie czego, skoro można kupić ze 2 zasilania i 2 parowniki które pozwolą odciać się od tego szajsu?
O to mi chodzi.
Przecież wiadomo, że z powodu tego że wiemy, że nas w grote nestle rżną skośni ludzie i dilerzy chińszczyzny, nagle tego nie przestaną, bo im się po prostu nie opłaca.
To dlaczego nadal ich sponsorować?
Olać i tyle.
A jeżeli ktoś decyduje się, będąc w pełni świadomym, że kupuje wuj wie co, to to sorry. Dlaczego potem publiczny płacz?
Sam sobie winien.
Awatar użytkownika
By _Monter_
#533770
Fakt, nie zrozumieliśmy się. Akurat to co ty opisujesz to nic innego jak mania kupowania. Chińczyki wypuszczają co raz to nowe pierdoły i oczywiście zgadzam się z Tobą, ze wystarczy jeden dobry parownik aby przestać bawić się w Sherlocka Holmes'a, NCIS, CIA, FBI, NBA, i PZPN gdy przychodzi moment zakupu dodatkowych grzałek jednak dla początkującego wystarczy taki chiński gienek aby zaznajomić się z mesh'em itp i uświadomić sobie czy to ogarnie czy nie.
Tutaj meritum mojego wywodu....i niech koowa to będzie napisane czy to jest mosiądz z chromem czy KO nie według chinola tylko według sprzedającego bo generalnie nie ma to znaczenia, znaczenie ma ile kosztuje, jednak gdy jestem robiony w wała to mnie k...ca bierze.
Awatar użytkownika
By marehel
#533812
Większość opinii jest bardzo tendencyjnych a przy tym bardzo szkodliwych dla takich nowych użytkowników jak ja.
Zanim tutaj się zarejestrowałem to sporo czytałem porad aby uniknąć jakiejś wpadki na samym początku.
Oczywiście jak to każdy nowicjusz zależało mi przede wszystkim na tym aby było tanio (a nuż mi to nie podejdzie i wrócę do analogów ?) oraz aby mnie nie zaskoczył czegoś brak (abym nie musiał w środku nocy szukać kiosku). To chyba normalne, prawda ?
Tak się złożyło, że akurat wyjechałem służbowo "do lasu" i pamiętny rad "doświadczonych" a więc mądrych userów, zakupiłem 10szt. klirków CE5+ i 20szt. wymiennych grzałek...
Zdziwicie się ale z paczki rozpakowałem tylko jeden i na jednej grzałce (zmieniam jedynie drut) korzystam do dzisiaj ! Wiem, jakie usłyszę argumenty więc darujcie sobie.
Czym jest obiektywizm ? Proszę mi powiedzieć dlaczego chociażby u OSKI nie można uzyskać zwrotu pieniędzy ? Nie słyszałem (przeczytałem) o żadnym przypadku aby można było zwrócić uznane "dzieło" i otrzymać zwrot nie małej kasy ? Dlaczego ?
Dlaczego ten, kto spróbuje cokolwiek negatywnego napisać o czymś co ta większosc wynosi na wyżyny, jest zwyczajnie tępiony i ośmieszany ?
Obiektywizm jest trochę szerszym spojrzeniem niz jedynie własne ego.
Ciekawy jestem czy ktokolwiek z tej większości zdobędzie się na słowo przepraszam, jeśli okaże się, że nie miał racji.
Awatar użytkownika
By jimixxx
#533818
marehel pisze:Większość opinii jest bardzo tendencyjnych a przy tym bardzo szkodliwych dla takich nowych użytkowników jak ja.
Zanim tutaj się zarejestrowałem to sporo czytałem porad aby uniknąć jakiejś wpadki na samym początku.
Oczywiście jak to każdy nowicjusz zależało mi przede wszystkim na tym aby było tanio (a nuż mi to nie podejdzie i wrócę do analogów ?) oraz aby mnie nie zaskoczył czegoś brak (abym nie musiał w środku nocy szukać kiosku). To chyba normalne, prawda ?
Tak się złożyło, że akurat wyjechałem służbowo "do lasu" i pamiętny rad "doświadczonych" a więc mądrych userów, zakupiłem 10szt. klirków CE5+ i 20szt. wymiennych grzałek...
Zdziwicie się ale z paczki rozpakowałem tylko jeden i na jednej grzałce (zmieniam jedynie drut) korzystam do dzisiaj ! Wiem, jakie usłyszę argumenty więc darujcie sobie.
Czym jest obiektywizm ? Proszę mi powiedzieć dlaczego chociażby u OSKI nie można uzyskać zwrotu pieniędzy ? Nie słyszałem (przeczytałem) o żadnym przypadku aby można było zwrócić uznane "dzieło" i otrzymać zwrot nie małej kasy ? Dlaczego ?
Dlaczego ten, kto spróbuje cokolwiek negatywnego napisać o czymś co ta większosc wynosi na wyżyny, jest zwyczajnie tępiony i ośmieszany ?
Obiektywizm jest trochę szerszym spojrzeniem niz jedynie własne ego.
Ciekawy jestem czy ktokolwiek z tej większości zdobędzie się na słowo przepraszam, jeśli okaże się, że nie miał racji.

A co to ma wspólnego z tytułem wątku? :shock:
Awatar użytkownika
By marehel
#533829
jimixxx pisze:A co to ma wspólnego z tytułem wątku? :shock:

Nie rozumiesz słowa tendencyjność ?
Nie zauważyłeś, że w dwóch wątkach jest atak chociażby na DonSeniora ?
Trudno dopuścić do siebie możliwości pomyłki dystrybutora, który zawierzył opisowi żółtemu oszustowi ? Ten co na tym się złapał albo ktoś inny mu otworzył oczy, to szybko naprawił swój błąd.
Twierdzenie jednostronne, że chińskie to złe, jest tendencyjne i podałem przykład, że podobnie jest również z tym co Ty uważasz za super :)
Awatar użytkownika
By _Monter_
#533834
marehel pisze:
jimixxx pisze:A co to ma wspólnego z tytułem wątku? :shock:

Nie rozumiesz słowa tendencyjność ?
Nie zauważyłeś, że w dwóch wątkach jest atak chociażby na DonSeniora ?
Trudno dopuścić do siebie możliwości pomyłki dystrybutora, który zawierzył opisowi żółtemu oszustowi ? Ten co na tym się złapał albo ktoś inny mu otworzył oczy, to szybko naprawił swój błąd.
Twierdzenie jednostronne, że chińskie to złe, jest tendencyjne i podałem przykład, że podobnie jest również z tym co Ty uważasz za super :)

Z mojej strony nie ma żadnego ataku. Poruszyłem temat, który zwrócił moją uwagę. Czy w moim temacie doczytałeś jakieś personalia?
Awatar użytkownika
By daras25
#533836
marehel pisze:
jimixxx pisze:A co to ma wspólnego z tytułem wątku? :shock:

Nie rozumiesz słowa tendencyjność ?
Nie zauważyłeś, że w dwóch wątkach jest atak chociażby na DonSeniora ?
Trudno dopuścić do siebie możliwości pomyłki dystrybutora, który zawierzył opisowi żółtemu oszustowi ? Ten co na tym się złapał albo ktoś inny mu otworzył oczy, to szybko naprawił swój błąd.
Twierdzenie jednostronne, że chińskie to złe, jest tendencyjne i podałem przykład, że podobnie jest również z tym co Ty uważasz za super :)

To nie jest atak na nikogo tylko próba uzyskania rzetelnej informacji o produkcie .
Awatar użytkownika
By jimixxx
#533837
marehel pisze:
jimixxx pisze:A co to ma wspólnego z tytułem wątku? :shock:

Nie rozumiesz słowa tendencyjność ?
Nie zauważyłeś, że w dwóch wątkach jest atak chociażby na DonSeniora ?
Trudno dopuścić do siebie możliwości pomyłki dystrybutora, który zawierzył opisowi żółtemu oszustowi ? Ten co na tym się złapał albo ktoś inny mu otworzył oczy, to szybko naprawił swój błąd.
Twierdzenie jednostronne, że chińskie to złe, jest tendencyjne i podałem przykład, że podobnie jest również z tym co Ty uważasz za super :)

Nie pień się bo żyłka może pęknąć. :wink:
Donsenior zmienił opis i jest wporzo; chwała mu za to. Ataków na niego nie widzę (mamy chyba różne rozumienie słowa "atak").
Nie wiesz co uważam za super - i raczej nie będziesz wiedział. W każdym razie nie jest to sprzęt z Kraju Środka... :wink:

Spokoju życzę.
I tendencyjnie pozdrawiam. :wink:
Awatar użytkownika
By Szvejk
#533899
Pewnie zostanę skrytykowany przez wielu forumowiczów. Nie wiem jakie ma znaczenie z czego jest zrobiony parownik, skoro nie ma na niego gwarancji. Większość z nas kupując chińszczyznę godzi się z tym, że prędzej czy później będzie trzeba go wymienić, bez względu na to jak będzie wspaniały. Dla mnie może to być wytrzymały plastik, a jeśli chińczycy wymyślą to nawet zrobione z kartonu (i tak nie ma na to gwarancji). Ważne, żeby było tanie, do wypróbowania, a technologia może być zmodyfikowana i ulepszona przez "modotwórców". To może być dla nich motywacja do stworzenia czegoś prostego, trwałego i uniwersalnego. Nie rozumie w czym problem.
Awatar użytkownika
By vertigo
#533938
Przecież wiadomo, że z powodu tego że wiemy, że nas w grote nestle rżną skośni ludzie i dilerzy chińszczyzny, nagle tego nie przestaną, bo im się po prostu nie opłaca.
To dlaczego nadal ich sponsorować?
Olać i tyle.

?
By user
#534013
vertigo pisze:
Przecież wiadomo, że z powodu tego że wiemy, że nas w grote nestle rżną skośni ludzie i dilerzy chińszczyzny, nagle tego nie przestaną, bo im się po prostu nie opłaca.
To dlaczego nadal ich sponsorować?
Olać i tyle.

?


Ale w sensie, że ...?
Tak po prostu uważam. Jeżeli chodzi Ci o ten fragment wyrwany z kontekstu.
Jakiś czas temu, doprowadzony do "białej gorączki" czy też totalnego szału, postanowiłem odpuścić sobie chińskie parowniki, "mody" zasilające i inne liquidy.
Nie będę dawał zarabiać żółtym ludziom. No, może nie do końca w 100% ale ograniczę to do wybitnego, minimalnego minimum.
Od czasu gdy zacząłem używać e-p, wydałem krocie na na kilogramy chińszczyzny, która tylko wyglądała na fajną, bądź przestawała być fajna stosunkowo szybko.
W zdecydowanej większości trzeba było coś poprawiać, dorabiać, tuningować i poświęcać w wuj czasu na to, a także na czytanie doświadczeń innych, aby wiedzieć co znowu trzeba zrobić, aby coś działało.
Ale w końcu ileż można w ten sposób?
Mam wprawdzie "żyłkę majsterkowicza. Ale wolę te umiejętności pożytkować w bardziej szczytnych i dających satysfakcję, zastosowaniach.
Dlatego powiedziałem sobie, że koniec z pozwalaniem na rżnięciem mnie w przysłowiową :dupa

Fakt, może zbyt to uogólniłem. Znalazło się KILKA (dosłownie) rzeczy które były OK i działały "od strzału" bez kombinowania. Ale to kropla w morzu.
Co z tego, że niektóre kartomizery watkowe są/były (niepotrzebne skreślić) OK? Co z tego, że iMist jest/był OK? Co z tego, że ETERNITY jest wybitnie świetny? Że eGo W od Ebull'a jest bardzo OK?
To krople w morzu badziewia.
W końcu wyjątki potwierdzają regułę, prawda?

Natomiast zakupione Oriony, czy też GGrecka myśl techniczna, a nawet nasze rodzime produkcje, np oMM, GoldenMod, Opty, SturmMod, liquinatory by JacekMr i Prorok, są wykonane z bardzo dobrej stali nierdzewnej (poza GlodenMod, ten jest full brass) Dopieszczone i działające "od strzału" Gwarancja na nie jest zazwyczaj dożywotnia. Full support ze strony twórców. Piękny wygląd. Do tego cena!
Fakt, średnio taki mod to koszt 2 - 3 czy nawet 4 zestawów eGo. Ale podczas gdy egonowate tracą na wartości z minuty na minutę, to w/w mody albo utrzymują cenę na poziomie ceny zakupu, bądź też ich cena rośnie.
No i da się je bez problemu odsprzedać, kupiec zawsze się znajduje.
Tak więc biorąc pod uwagę wszystkie te okoliczności, cóż innego pozostaje do zrobienia?
Odpowiedz proszę uczciwie i obiektywnie.
Do złych wniosków doszedłem?
Ja tylko żałuję, że tak późno.
Awatar użytkownika
By vertigo
#534069
Zgadzam się z Tobą zupełnie, mój ojciec miał powiedzenie "tanie mięso to psy jedzą".
Każdy ma swój pogląd i jestem daleki od ingerowania w czyjeś poglądy.
Chciałbym jednak, stąd mój znak zapytania, abys mi wytłumaczył to podkreślam w Twojej wypowiedzi.
Wiem sprzedaję chińszczyznę,popyt czyni podaż, ale tego zrozumieć nie mogę.
że nas w grote nestle rżną skośni ludzie i dilerzy chińszczyzny,
By user
#534098
Cóż napisać gwoli wyjaśnienia?
Diler, za Wikipedią: "Diler – spolszczona wersja angielskiego terminu dealer, oznaczającego sprzedawcę.
Dilerem czasem nazywa się osobę (lub przedsiębiorstwo) handlującą produktami określonej marki, pośrednika między producentem, a kupującym. Nazwą tą szczególnie chętnie posługują się Salony samochodowe."
Jeżeli chodzi o rżnięcie w :dupa to chyba nie muszę tłumaczyć?
Przyglądnij się mojemu wątkowi "Fakty i Mity" przeleć po Allegro, a nawet po forum i sam powiedz ile tego rżnięcia znajdziesz.
Wielka rzesza sprzedawców wciska nieświadomym ludziom szajs. Nawet w TV Mango i ostatnio w jakiejś aptece.
Przykre to, ale prawdziwe. Liczy sie tylko kasa wyciągnięta od potencjalnego łosia.
To wręcz żerowanie na na ludziach którzy chcą się uwolnić od analogów :|

PS:

Tak, popyt czyni podaż, tylko dlaczego aż tylu wykorzystuje to perfidnie?
Czy naprawdę TYLKO KASA się liczy?
Awatar użytkownika
By Riccardo
#534103
Szvejk pisze:Nie wiem jakie ma znaczenie z czego jest zrobiony parownik (...)

Ano takie, że niektóre materiały mogą reagować z liquidem tworząc niezbyt zdrowe związki, a my to przecież wdychamy. Dlatego parownikom z aluminium i mosiądzu mówię stanowcze nie. Nie po to rzucałem palenie, żeby teraz wdychać jakiś syf. Jeżeli mam wybór, to wolę nie ryzykować.
Awatar użytkownika
By lpwk
#534123
senio pisze:
_Monter_ pisze:chociaż Chińczyk podaje, że niby KO


Sprawa jest dość prosta. Jak by poszli na masówkę z KO obojętnie czego po cenie śmiesznie niskiej na wiertła by nie zarobili nawet, nie wspominając o reszcie. O ile ceny materiału podobne za 1kg, o tyle obróbka nieporównywalnie kosmicznie droższa. A CNC na „drucianych narzędziach” nie będzie robiła. Pójdzie zaraz na kolizję i paru chińczyków do końca życia będzie spłacało jej naprawę. Do samego wiercenia CNC KO potrzeba (powinno się stosować) wewnętrznego chłodzenia, a takie wiertło fi 3mm kosztuje 130 zeta netto

http://www.narzedzia-24.pl/Wiertlo-weglik-3XD-603.html

Dla porównania „zwykły druciak” co w mosiądzu wywierci kosztuje kilkadziesiąt groszy w tym rozmiarze. Nie wspominam o innym oprzyrządowaniu CNC gdzie wszystko jest krocie droższe od zwykłych narzędzi jak i wiertła z w/w strony. Więc gdzie tu jest sens i logika ?. Chińskie CNC nie są inne. Są takie same i takie same muszą dostać narzędzia żeby masówkę z KO obrobiły. Cudów na świecie nie ma i coś się z czegoś musi brać......

Faktycznie, teraz to już jest dla mnie oczywiste.
Chciałem w jednym z parowników powiększyć otwór wentylacyjny, był 1 mm, więc dam 1.2 mm, wg mnie była za mała wentylacja.
Poszedłem do markowego sklepu z narzędziami i kupiłem „super” wiertełko z AŻ za 38 zł.
Myślę, małe obroty i moment.
Jakież było moje zdziwienie, jak zeszło mi na tym małym powiększeniu około godziny.
To super wiertełko do wyrzucenia, sam nie wiedziałem czy stal wierci wiertło, czy odwrotnie.

Z obróbki metali to jestem jednak kompletny – nazywam to NIEDOCZYTANY.
Awatar użytkownika
By analog3
#534165
Rzeczywiscie wiercenie w stali ,troche rozni sie, od wiercenioa w "zoltej stali " :D ,ale tez nie sa to takie -niebotyczne koszty,jak przedstawil to miszcz :lol:
Awatar użytkownika
By emes
#534176
lpwk pisze:Jakież było moje zdziwienie, jak zeszło mi na tym małym powiększeniu około godziny.
To super wiertełko do wyrzucenia, sam nie wiedziałem czy stal wierci wiertło, czy odwrotnie.


Bo to wiertło made in china pewnie było :P
A tak na poważnie to trzeba było przed wierceniem zapytać się jak to zrobić :) Najważniejszą sprawą jest chłodzenie, później obroty - im mniejsza średnica wiertła tym większe, nawet kilka tys/min.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
By vertigo
#534184
emes pisze:
lpwk pisze:Jakież było moje zdziwienie, jak zeszło mi na tym małym powiększeniu około godziny.
To super wiertełko do wyrzucenia, sam nie wiedziałem czy stal wierci wiertło, czy odwrotnie.


Bo to wiertło made in china pewnie było :P
A tak na poważnie to trzeba było przed wierceniem zapytać się jak to zrobić :) Najważniejszą sprawą jest chłodzenie, później obroty - im mniejsza średnica wiertła tym większe, nawet kilka tys/min.

Pozdrawiam

To jest potwierdzenie,że powinny być z mosiądzu i chińczyk wie co robi. A w SS robią za małe dziurki :mrgreen:
Ostatnio zmieniony 05 paź 2012, 00:16 przez vertigo, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
By daras25
#534187
emes pisze:
lpwk pisze:Jakież było moje zdziwienie, jak zeszło mi na tym małym powiększeniu około godziny.
To super wiertełko do wyrzucenia, sam nie wiedziałem czy stal wierci wiertło, czy odwrotnie.


Bo to wiertło made in china pewnie było :P
A tak na poważnie to trzeba było przed wierceniem zapytać się jak to zrobić :) Najważniejszą sprawą jest chłodzenie, później obroty - im mniejsza średnica wiertła tym większe, nawet kilka tys/min.

Pozdrawiam

Jeżeli mowa o stali szlachetnej to nie znam tej metody ale przy kilku tys. obr./min to raczej zaspawasz taki otwór , rozwiercenie takiego otworu zajmuje kilka sekund - w kuchni na parapecie :wink: oczywiście na małych obrotach .
Awatar użytkownika
By jajo
#534191
daras25 pisze:Jeżeli mowa o stali szlachetnej to nie znam tej metody ale przy kilku tys. obr./min to raczej zaspawasz taki otwór.

To się nazywa HSM High Speed Machining czyli obróbka z dużymi prędkościami skrawania i jest to coraz popularniejsza metoda obróbki, wydajniejsza.
Awatar użytkownika
By daras25
#534196
jajo pisze:
daras25 pisze:Jeżeli mowa o stali szlachetnej to nie znam tej metody ale przy kilku tys. obr./min to raczej zaspawasz taki otwór.

To się nazywa HSM High Speed Machining czyli obróbka z dużymi prędkościami skrawania i jest to coraz popularniejsza metoda obróbki, wydajniejsza.

Ale w domowych warunkach przy ogólnie dostępnych narzędziach to chyba nie zda egzaminu .
Awatar użytkownika
By emes
#534198
daras25 pisze:Ale w domowych warunkach przy ogólnie dostępnych narzędziach to chyba nie zda egzaminu .


wrrrrr....
Gdzie napisałem, że trzeba przywalić od razu 80000/min?. Jeśli zastosujesz odpowiednie chłodzenie to przy wiertle z ss (stal szybkotnąca) 1,2mm, rozwiercając otwór z 1mm (co daje tylko 0,2mm), wystarczą obroty rzędu 2-3tys/min. Wiercąc w/w otwór na mniejszych obrotach tępisz to wiertło, a dokładnie powierzchnie skrawającą nawet nie zdając sobie z tego sprawy...

Pozdrawiam

PS. jajo - czy do hsm nie stosuje się węglików? tak pytam z ciekawości, bo to już nie moja bajka, a skoro już odbiegliśmy od tematu na tyle... :)
Awatar użytkownika
By dzizas
#534208
reed pisze:Cóż napisać gwoli wyjaśnienia?
Diler, za Wikipedią: "Diler – spolszczona wersja angielskiego terminu dealer, oznaczającego sprzedawcę.
Dilerem czasem nazywa się osobę (lub przedsiębiorstwo) handlującą produktami określonej marki, pośrednika między producentem, a kupującym. Nazwą tą szczególnie chętnie posługują się Salony samochodowe."
Jeżeli chodzi o rżnięcie w :dupa to chyba nie muszę tłumaczyć?
Przyglądnij się mojemu wątkowi "Fakty i Mity" przeleć po Allegro, a nawet po forum i sam powiedz ile tego rżnięcia znajdziesz.
Wielka rzesza sprzedawców wciska nieświadomym ludziom szajs. Nawet w TV Mango i ostatnio w jakiejś aptece.
Przykre to, ale prawdziwe. Liczy sie tylko kasa wyciągnięta od potencjalnego łosia.
To wręcz żerowanie na na ludziach którzy chcą się uwolnić od analogów :|

PS:

Tak, popyt czyni podaż, tylko dlaczego aż tylu wykorzystuje to perfidnie?
Czy naprawdę TYLKO KASA się liczy?


reed zgadzam się z Tobą w 200%. Jednak jak sam zauważyłeś wywaliłeś w ciul kasy na "chińszczyznę" i doszedłeś do jedynych słusznych wniosków. I po to właśnie ta chińszczyzna jest. Pierwsze primo - ma za zadanie spróbować coś innego niż analog. Drugie primo - ma zachęcić do poszukania alternatywy.
Są ludziska, które poszukają, znajdą, przekonają się.
Są ludziska, która do usranej śmierci nie będą potrafiły znaleźć czegoś lepszego i będą jechały na chińszczyźnie - No i co z tego? W końcu to i tak tańsze i prawdopodobnie zdrowsze niż analogi - a na pewno zdrowsze dla biernych palaczy.
Tak łatwo zapomnieć o początkach wapowania, gdzie nikt nie słyszał o gienkach, ajatach i innych frankach.
Nie warto atakować źródła. W końcu jak do tej pory 99,99% zaczyna od chińszczyzny. Naszym zadaniem jest między innymi to, co znajduje się w temacie, a o co walczę cały czas: Niech nasi dostawcy rzetelnie przedstawiają produkty nam oferowane. Popieram piętnowanie kłamstwa (albo niewiedzy uruchamianej lenistwem) a nie chińszczyzny.
Masz duży szacunek na forum więc go wykorzystaj. Dobrym kierunkiem są "fakty i mity", ale nieprzemyślane wypowiedzi wprowadzają niepotrzebny zamęt. Atakuj tam, gdzie faktycznie walą nas w uja. I to nie zawsze chodzi o chińszczyznę ale zwykle o "markieting".
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
By LogerM
#534209
reed pisze:"Wszyscy" o tym wiedzą, ale kupują nadal, bo tanio i "może akurat opis jest zgodny ze stanem faktycznym"
Dlaczego więc, wiedząc o tym, tylu się nadal daje nabierać i potem powstają taki i podobne tematy w których lecą rózne takie texty jak tu?
Po co to?


reed z tego co ja wyczytałem wątek był na temat zgodności opisu ze stanem faktycznym. Jednym się udaje zachować poprawność opisu innym nie (lub "nie do końca") i chyba powinniśmy tu dyskutować jak wymóc na sprzedawcach aby opisy były zgodne ze stanem faktycznym, a nie z wątpliwej wiarygodności ulotką chińskiego producenta. Fakt czy ktoś kupuje tanio czy też nie to już jego prywatna brocha tak długo jak robi to świadomie. To sprzedawca jest stroną transakcji i to on ma sprawdzić czym handluje, a ja jako klient mam dostać rzetelną informację.

reed pisze:Ale gdy decydujesz się na w/w wacława w worku, nie płacz i nie rób scen. Zrobiłeś to na własną odpowiedzialność. Licz się więc z konsekwencjami i cierp w milczeniu ;)


Nie. Kupując produkt od polskiego sprzedawcy kupować powinienem coś co jest zgodne z opisem który on prezentuje, kota w worku mogę zakupić u Chińczyka któremu zwisa i powiewa że będę coś tam chciał zwrócić (no bo nie oszukujmy się nie odeślę parownika wartego 30PLN na swój koszt do Chin bo nie zobaczę ani nowego, ani kasy za transport) albo poskarżę się do UOKiK. Ale sprzedawca w Polsce ma obowiązek przedstawić stan faktyczny produktu, a nie przybliżone tłumaczenie z chińskiego na 'niemalże polski'.

reed pisze:Skoro "wszyscy" o tym wiedzą, że tak jest, to dlaczego nie olać kupowania szajsu?
Po co 8 zestawów ego i 47 vivek/klirów/wuj wie czego, skoro można kupić ze 2 zasilania i 2 parowniki które pozwolą odciać się od tego szajsu?


Jakie wszyscy? Paru typa którym chciało się przewertować forum i kolejnych parudziesięciu którzy są tu już tak długo że niektóre tematy znają na pamięć wraz z interpunkcją. Jaki to odsetek w śród chmurzących? 0.1%? 0.5%? A reszta wierzy sprzedawcy w necie czy w realu bo już tak mamy, widzimy że coś działa i to działa fajnie wiec kupujemy w dobrej wierze też zapewne w swoim życiu zrobiłeś wiele podobnych zakupów które właśnie ktoś na jakimś innym forum kwituje słowami "Skoro "wszyscy" o tym wiedzą, że tak jest, to dlaczego nie olać kupowania szajsu?"

Fakt kupowanie 280 parowników marki 他妈的这 oraz 120 baterii od firmy 吮吸鳊鱼 tylko dlatego że wyszły niedawno to jakiś cholerny masochizm, ale jeżeli ktoś objedzie na dwóch batkach po 100PLN sztuka (a jakże chodzi mi o Twista, ale możemy z ceną zjechać do 50 za coś słabszego nie ma sprawy) i jakimś parowniku za 50PLN pół roku, zakup powtórzy, a za rok pieprznie e-paleniem na zawsze to jaki sens aby wydał 1000PLN na moda (zasilanie plus parownik + batki i solidna ładowarka bo zakładam że nie ma) który (na wszelki wypadek) prze leżakuje w szafie do pierwszego poważniejszego zdenerwowania po czym wróci tam na kolejne 10 miesięcy? Ty w jakiś sposób związałeś się z ep i raczej go nie rzucisz, a przynajmniej nie szybko; ale dla wielu osób to tylko chwilowa zabawa i te osoby nie mają ochoty wydawać nie wiadomo ile kasy, podobnie z osobami całkowicie początkującymi które nie wiedzą czy ep im w ogóle podejdzie czy objadą na tym choćby i miesiąc.

Irytujesz się że ludzie popełniają błędy które ty popełniałeś przez x czasu, z Twoich postów wnioskuje że dość długo bo sprzętu z tego co widzę objechałeś sporo. A skąd oni mogą wiedzieć to co ty wiesz teraz? Prędzej uwierzą sprzedawcy, niż: Jockerowi, Latającemu ślimakowi, Niepoliczalnym kropką czy Ognistemu Lwu z jakiegoś tam forum w sieci gdzie mówią jakimś dziwnym językiem, którzy są dla nich całkowicie bezosobowymi tworami sieci. I dlatego mając sprzedawców tak blisko powinniśmy docisnąć ich lekko aby weryfikowali w ten czy inny sposób co im chińczyk przesyła i aby informacje sprzedawców były odzwierciedleniem stanu faktycznego. Mówiąc krócej i prościej możemy (jako konsument) sami się rżnąć w :dupa: jeżeli taka jest nasza wola, ale nie powinien tego robić sprzedawca za naszą kasę.

Ad rem: _Monter_ bardzo właściwie podjął temat odpowiedzialności sprzedawców za opisy produktów. Mamy dwie opcje albo jechać po każdym kto coś pokręci i liczyć że coś to da (ta jasne); albo wykorzystać fakt że na forum znajdują się ludzie z tak różnym wykształceniem i tak szeroką wiedzą aby ułatwić sprzedawcą rozpoznawanie 'co im tu dziś mały zółty ludek wysłał' bo nie oszukujmy się to są handlowcy a nie: chemicy, metalurdzy, lekarze, elektronicy, itp., itd..
Podniesiona sprawa donsenior'a od której rozpoczęła się ta dyskusja jest już niemalże rozwiązana (pozostały tylko testy ale już wiadomo jak je przeprowadzić) może ktoś z odpowiednią wiedzą z zakresu metalurgii pokusił by się o krótki post w którym napisał by w jakiś (najprostszy, chałupniczy wręcz) sposób sprawdzać jaki materiał został użyty, jak rozpoznawać rodzaj powłoki którą tenże został pokryty? Może jakiś elektronik napisze jak sprzedawcy powinni sprawdzać pojemność ogniw aby nie cisnąć ludziom bzdur? Może ktoś kto ma pojęcie o tworzywach sztucznych pomoże wybrać te najlepsze które nie będą reagować ze składnikami liquidów? Może wszyscy zastanowimy się co warto by zmienić w sprzęcie masowym po to aby tym którzy dopiero zaczynają ułatwić start? Może te sugestie dotrą przez importerów (musimy liczyć na ich pomoc bo to też w ich interesie) do małego żółtego kraju pełnego małych żółtych ludzików i to co będą nam wysyłać będzie lepsze jakościowo, a jeżeli nie to przynajmniej bezpieczniejsze w użytkowaniu i bliższe opisom które dostarczają sprzedawcom. A w jakiejś małej zółtej fabryczce za małą czerwoną (zmyłka taktyczna) stodołą jakiś kierownik bezie krzyczał: "starajcie się bardziej bo to dla tych [cenzura] białych ludzi z Polski, a oni są wybredni".
Smoant Levin PK-mały,wielki pod

https://i.ibb.co/k3tQNQN/vape-poland[…]

Zastanawiałeś się kiedyś, ile może kosztować najd[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.