I tutaj trzeba przyznać rację i phillip'owi i edwa.gd. Nie kupię Caraveli a potem Nemka i Chi klonów. Nosiłem się z zamiarem na Chi klona, potem na Nemesisa, koniec końców zakupiłem oryginał.
W czym Chi jest lepszy od Caraveli? A no, pomijając estetykę(moim zdaniem Chi ładniejszy) to pin + lepiej rozwiązany, do tego powietrze pobierane z gwintu bez frezów. Pierścionek nie wiem po co tam jest, no, mi tam by nie przeszkadzały dziurki. W nemku przynajmniej to nie przeszkadza, a jednak zostaje mi w ręku jedna solidna bryła.
W czym Nemek jest lepszy? Po pierwsze spasowanie z akusami. Z nemkiem nie da się wsadzić czegoś, co nie podpasuje. Najwyżej przycisk będzie wystawać, ale i to można skorygować. Wspomniane wcześniej pobieranie powietrza z gwintu, budowa typu "prawie-teleskopowego", wiecie o co mi chodzi, możliwość spasowania z każdą baterią kicka, też z 18650, dostępność(w przypadku C+ dla posiadaczy jest to plusem, dla tych co go chcą, to nie mogą, i to jest minusem).
Nie chcę prowadzić dyskusji na temat wyższości bla bla bla, bo to nie ma najmniejszego sensu. Ja wole te jednolite, wy wolicie te zgrabne, ale już oklepane. I tutaj przyznaje rację Szymonowi, bo jakbym miał, to bym stał po drugiej stronie barykady, zapewne. Ale nie mam i nie chcę mieć, bo nawet za pieniądze takie jak kosztuje Nemesis, nie kupiłbym. Dlaczego? A no dlatego, że jakby tyle kosztował, to nie było by już tej otoczki, nie sprawiałby wrażenia produktu z najwyższej półki, bo cena i dostępność. A tylko z takich pobudek byłbym wstanie zakupić C+. Cena to pojęcie względne, bo jakbym miał na zbyciu powiedzmy 500$ i bym miał okazję na C+ pewnie bym prowadził dialog sam ze sobą. Jakby to się skończyło? Nie mam pojęcia.
Pozdrawiam posiadaczy C+, trzymajcie się w kupie, bo takie wredniaki jak ja zawsze nutę zazdrości pokażą, nie o C+, tylko o tą otoczkę i walkę o dobre imię Bogini
. POZDRÓWKI