EPF
Rzuciłeś palenie lub e-palenie? Podziel się z innymi jak to zrobiłeś!
Awatar użytkownika
By bierny
#209689
Brakuje mi na forum wątku przeznaczonego dla biernych e-palaczy, gdzie mogliby wyrazić własną opinię na temat e-palenia i jego wpływu na ich zdrowie.

Dlaczego jego powstanie byłoby wskazane?

Bierni e-palacze to osoby, które jako neutralne (nie e-palące) mogłyby przekonać scpetyka co do nieszkodliwości (zmniejszonej szkodliwości?) wymienionych specyfików na zdrowie palacza, a przede wszystkim osób z jego otoczenia. Ich opinie kształtowałyby pozytywny wizerunek e-palenia i jeszcze wyraźniej uwidoczniły różnicę między nim a paleniem tradycyjnym.

Z własnego doświadczenia wiem, że wielu ludzi (którzy nie mieli w ogóle styczności z tematem) nie traktuje e-palenia jako zdrowszej alternatywy. Uważają to za nowy trend wśród palących - trudno powiedzieć, czy gorszy czy lepszy. Gdyby nie bezpośrednia styczność z e-palaczem (który przypala sobie w czasie pracy w małym pomieszczeniu biurowym, co mi zupełnie nie przeszkadza), to pewnie podzielałbym opinię większości.

A jeśli coś nie ma wśród społeczeństwa pozytywnego wizerunku, to potem łatwiej jest przeforsować zakazy/nakazy związane z ograniczeniem wolności wyboru osób, które bądź co bądź chcą sobie po prostu mniej szkodzić...
Ostatnio zmieniony 02 wrz 2010, 15:20 przez bierny, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
By booker
#209690
Trochę mylący tytuł ponieważ nie istnieje coś takiego, jak bierne e-palenie :)
Awatar użytkownika
By bierny
#209691
Tak, zdaje sobie z tego sprawę.

Chodzi o to, że "zwykli" ludzie jednak e-palenie w kategoriach palenia.

Można to zmienić...
Awatar użytkownika
By booker
#209697
Tytułu nie trzeba zmieniać (jak dla mnie) bo pokazuje na wstępie niewiedzę osób nie rozumiejących e-p.

Edukacja i tylko edukacja. Aczkolwiek problem pojawia się taki, że mimo iż w parze wydychanej z e-p ilości nikotyny, które mógłby ktoś wdychać biernie nie mieszczą się w przedziale branym pod uwagę jako istotny, to na jakiekolwiek poważne wyniki wpływu e-p na zdrowie człowieka trzeba będzie jeszcze długo czekać, może nawet i 10 lat. Wiadomo, że nie ma takiego efektu jaki daje papieros, ale to, jakie jest ryzyko samego tego produktu (bez porównywania do papierosa) nie wiadomo.

I zgadza się - jest to zdrowsza alternatywa. Ma to też konsekwencje prawne. Może nie w Polsce (jeszcze) ale w UK jest chryja, że reklamowano to jako pomoc w rzuceniu palenia, co podchodzi pod zastępczą terapię nikotynową, a na coś takiego trzeba mieć licencję. I właśnie czekamy jak na wyrok, czy liquidy w UK zostaną podciągnięte pod NRT, bo jeżeli tak, firmy sprzedające liquid z nikotyną będą musiały zapłacić okrutną kasę za licencje, i wiadome jest, że wówczas większość z nich przestanie istnieć. Dlatego zaprzestano w ogóle określania e-p w UK jako wspomagający rzucanie palenia. Pewna firma nie używa nazwy e-cigarette, a wymyślili ENI - electronic nicotine imitation.

bierny pisze:Chodzi o to, że "zwykli" ludzie jednak e-palenie w kategoriach palenia.


No i nomenklatura robi swoje. W Polsce, dalej nazywa się to palenie. Przykładowo w języku angielskim powstała na to nowa nazwa - vaping. Tego słowa nie ma w słownikach :) Ponieważ wdychana jest para (vapour) jest to "vaping", w opozycji do wdychania dymu (smoke) kiedy jest to "smoking", czyli palenie. Efekt wpływu nomenklatury jest istotny - przykład: prosiłem żonę aby zapytała się w Ryanairze czy można wapować, ale ona zapytała się czy można używać e-cigarette (sam Ryanair sprzedaje na pokładzie e-p). Steward dopytywał się, czy to co ma żona śmierdzi, powiedziała, że nie. Dopytał ponownie czy wytwarza dym (smoke) i żona powiedziała, że "tak jak dym". Odpowiedział jej, że w takim razie nie może użyć tego na pokładzie a ichnie e-p nie wytwarzają dymu :)
Ostatnio zmieniony 02 wrz 2010, 15:28 przez booker, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
By booker
#209700
Jak poczytasz forum, większość ludzi tutaj mówi, że palą i że e-p dymi.

No to nie wiem, jak nie e-p'owcy mają myśleć inaczej :)
Awatar użytkownika
By bierny
#209702
Faktycznie, coś w tym jest.

Może większość e-palaczy po prostu nadal czuje się palaczami - mniej szkodzącymi sobie, ale jednak?



...

Wiele do myślenia daje też domena pod którą to forum zostało umieszczone.
Ostatnio zmieniony 02 wrz 2010, 15:33 przez bierny, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
By StaryChemik
#209703
Nie doszukuj się drugiego dna. Od długiego czasu toczy się dyskusja, jak to wszystko nazwać. Zapraszamy.

edit: m.in. było w tym wątku
Ostatnio zmieniony 02 wrz 2010, 15:36 przez StaryChemik, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
By booker
#209706
bierny pisze:Wiele do myślenia daje też domena pod którą to forum zostało umieszczone.

Również jeden z dystrybutorów założył forum o takiej nazwie. Różnica jest tylko w .com :)
Awatar użytkownika
By jupiajo
#209707
bierny pisze:Faktycznie, coś w tym jest.

Może większość e-palaczy po prostu nadal czuje się palaczami - mniej szkodzącymi sobie, ale jednak?


Mi bardziej szkodzi codzienny stres, to jest dopiero killer. Glikolu i gliceryny się nie boję. Dawkę nikotyny trzeba sobie ustalić osobiście.
Co do nomenklatury, to proponuję założyć ankietę. Ja stawiałbym na wapowanie, ale trzeba jeszcze stworzyć pochodne - odpowiedniki "palacza" i "urządzenia do palenia". Tu sprawa sie rypie. Wapacz wapuje wapera? Brzmi jak zboczenie!
Ostatnio zmieniony 02 wrz 2010, 15:43 przez jupiajo, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
By StaryChemik
#209708
A dlaczego mamy małpować anglojęzycznych, skoro poza 'wapowaniem' nie ma sensownych rzeczowników do niego pasujących?

adit: a co do tytułu - sugerowałbym dodanie na końcu znaku zapytania - tak będzie rozsądniej.
Awatar użytkownika
By Tusia
#209714
booker pisze:(...)
I zgadza się - jest to zdrowsza alternatywa. Ma to też konsekwencje prawne. Może nie w Polsce (jeszcze) ale w UK jest chryja, że reklamowano to jako pomoc w rzuceniu palenia, co podchodzi pod zastępczą terapię nikotynową, a na coś takiego trzeba mieć licencję. I właśnie czekamy jak na wyrok, czy liquidy w UK zostaną podciągnięte pod NRT, bo jeżeli tak, firmy sprzedające liquid z nikotyną będą musiały zapłacić okrutną kasę za licencje, i wiadome jest, że wówczas większość z nich przestanie istnieć. Dlatego zaprzestano w ogóle określania e-p w UK jako wspomagający rzucanie palenia. Pewna firma nie używa nazwy e-cigarette, a wymyślili ENI - electronic nicotine imitation. (...)


Czyli zbliża się i do nas... nowe.
To zapewne tylko kwestia czasu. Już pewne cichutkie sygnały daje się zauważyć.
Awatar użytkownika
By booker
#209719
jupiajo pisze:Co do nomenklatury, to proponuję założyć ankietę. Ja stawiałbym na wapowanie, ale trzeba jeszcze stworzyć pochodne - odpowiedniki "palacza" i "urządzenia do palenia". Tu sprawa sie rypie. Wapacz wapuje wapera? Brzmi jak zboczenie!

Nie no waper to ten, który wdycha parę z e-p, czyli wapuje bo wapowanie to wdychanie pary z e-p.

Waper wapuje :) tak jak palacz pali.

Nota bene, to podforum nazywa się poprawnie "Dziękuje, nie palę!" :)


Tusia pisze:Czyli zbliża się i do nas... nowe.
To zapewne tylko kwestia czasu. Już pewne cichutkie sygnały daje się zauważyć.

Jakie sygnały?
Awatar użytkownika
By viater
#209735
booker pisze:[...] nie istnieje coś takiego, jak bierne e-palenie :)

Nie do końca się z tym zgodzę, bo jednak wapując wydychasz opary - głównie glikolu, ale też innych (czasem cholera wie jakich) substancji zawartych w liquidzie, m.in. aromatów i - aczkolwiek w stosunku do analogów, skala jest nieporównywalnie mniejsza, to jednak - cudów ni ma - osoba siedząca obok wapującego wapera :mrgreen: np. w samochodzie, trochę się tego nawdycha.
Przykład z życia (mojego) wzięty: jak tylko wezmę bucha prowadząc samochód, a obok siedzi moja żona, od razu słyszę: "fuj, weź przestań, ja nie mogę, mnie to gryzie !!!".

Byłbym więc jednak bardziej ostrożny w formułowaniu tezy o braku efektu biernego palenia w przypadku e-papierosów.
Awatar użytkownika
By DELL
#209738
Czasami tak na wapuję w pokoju że żona krzyczy na mnie że w pokoju jest mała widoczność i oprócz tego ma ochotę a słodycze :mrgreen:
Wydychany glikol i gliceryna jest nośnikiem aromatu nie zawsze przyjemnego dla innych.
Szczególnie aromaty tytoniowe zostawiają nutę palonych papierosów w pomieszczeniu.
Ostatnio zmieniony 02 wrz 2010, 19:20 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
By viater
#209739
Mareckimt pisze:
viater pisze:...od razu słyszę: "fuj, weź przestań, ja nie mogę, mnie to gryzie !!!"...
Może zmień liquid na bezzębny :lol:
:twisted:
Mareckimt pisze:
viater pisze:...Byłbym więc jednak bardziej ostrożny w formułowaniu tezy o braku efektu biernego palenia w przypadku e-papierosów...
Z tym biernym e-paleniem jest tyle samo prawdy, co z biernym jedzeniem. Od pierwszego nie truje się, od drugiego nie tyje... :lol:
Skoro twierdzisz, że efekt biernego e-palenia nie istnieje, to - zamiast lolować - bądź łaskaw wskazać mi wiarygodne i niezależne źródło, poparte odpowiednimi badaniami, które by taką tezę potwierdzało.
Awatar użytkownika
By StaryChemik
#209743
viater pisze:Skoro twierdzisz, że efekt biernego e-palenia nie istnieje, to - zamiast lolować - bądź łaskaw wskazać mi wiarygodne i niezależne źródło, poparte odpowiednimi badaniami, które by taką tezę potwierdzało.

Wiesz doskonale, że takie źródło nie istnieje. Mało tego - wiesz zapewne, że nie istnieje też wiarygodne źródło potwierdzające, że e-fajki są mniej szkodliwe niż analogi.
W sumie można spytać - pokażesz wiarygodne i NIEZALEŻNE źródło potwierdzające tezę, że bierne palenie analogów truje?

Idę o zakład, że żona wygłosiłaby dokładnie takie samo zdanie, gdybyś użył w e-fajku czystej (najlepiej destylowanej) wody. Ot, swoisty efekt placebo.
Awatar użytkownika
By jupiajo
#209765
Jeżeli wszystkie składniki liquidu są spożywcze to można założyć, że wapidełko :mrgreen: jest bezpieczne czy nie?
A jeżeli coś jest niebezpieczniego to w jakiej ilości szkodzi? Czy tak jak siarkowodór z "bączka" czy bardziej.

Ach badania...
Awatar użytkownika
By StaryChemik
#209770
Nie wiem jak innym, ale mnie wapidełko kojarzy się z zabawką dla dzieci. Nieco groźne, podobnie jak "olejek" zamiast liquidu.
Ponowię apel - a może jednak po polsku?
Awatar użytkownika
By booker
#209772
jupiajo pisze:Jeżeli wszystkie składniki liquidu są spożywcze to można założyć, że wapidełko :mrgreen: jest bezpieczne czy nie?
Ach badania...

Przeca FDA robiło badania, i jedyne co się doczepili to jakaś toksyna, która była obecna w jednej próbce, a ogólnie jest dopuszczona w nikotynie stosowanej w paczach i gumach.

Wapidło, hehe fajne he he.

StaryChemik pisze:Ponowię apel - a może jednak po polsku?

Z niecierpliwością czekam na polską nazwę. Zaproponuj :) skoro spolszczona tak Ci nie pasuje.

Od pary to by może....hm.. parówa? (na sprzęt) parówiec (na użytkownika), parówanie (na używanie) :lol:

Pokaż mi swoją parówę a powiem Ci kim jesteś :mrgreen:
Parówałem dzisiaj tylko osiemnastki :)

jupiajo pisze:A jeżeli coś jest niebezpieczniego to w jakiej ilości szkodzi? Czy tak jak siarkowodór z "bączka" czy bardziej.

Nie bardziej :)
Awatar użytkownika
By StaryChemik
#209775
booker pisze:
jupiajo pisze:Jeżeli wszystkie składniki liquidu są spożywcze to można założyć, że wapidełko :mrgreen: jest bezpieczne czy nie?
Ach badania...

Przeca FDA robiło badania, i jedyne co się doczepili to jakaś toksyna, która była obecna w jednej próbce, a ogólnie jest dopuszczona w nikotynie stosowanej w paczach i gumach.

Wapidło, hehe fajne he he.

StaryChemik pisze:Ponowię apel - a może jednak po polsku?

Z niecierpliwością czekam na polską nazwę. Zaproponuj :) skoro spolszczona tak Ci nie pasuje.

Od dawna lansuję "chmurzenie". Urządzenie nazywam (za Piotrem_M) "alternatką". Swego czasu proponowałem "mgławik", ale niestety trudno się wymawia.

Od pary to by może....hm.. parówa? (na sprzęt) parówiec (na użytkownika), parówanie (na używanie) :lol:

Rzecz w tym, że tutaj istotą nie jest wytwarzanie pary, lecz mgły.
Awatar użytkownika
By jupiajo
#209776
StaryChemik pisze:Nie wiem jak innym, ale mnie wapidełko kojarzy się z zabawką dla dzieci. Nieco groźne, podobnie jak "olejek" zamiast liquidu.
Ponowię apel - a może jednak po polsku?


Jak mój sprzęt będzie juz stary i zacznie produkować dziwne substancyje, to nazwę go StaryChemik :mrgreen:
Problem nazwy pozostaje. Gdyby rozwiązanie było oczywiste i eleganckie to już dawno by się nasunęło. W kazdym razie odczuwam coraz większą potrzebę dystansowania się od "e-papierosa".
Awatar użytkownika
By StaryChemik
#209785
jupiajo pisze:
StaryChemik pisze:Nie wiem jak innym, ale mnie wapidełko kojarzy się z zabawką dla dzieci. Nieco groźne, podobnie jak "olejek" zamiast liquidu.
Ponowię apel - a może jednak po polsku?


Jak mój sprzęt będzie juz stary i zacznie produkować dziwne substancyje, to nazwę go StaryChemik :mrgreen:

Strasznie śmieszne. Tyle, że mało związane z tematem.
Jak masz ochotę możesz wapować, vapować albo nawet wejpować. Twój wybór.
Awatar użytkownika
By Adam2K
#209805
StaryChemik pisze:Rzecz w tym, że tutaj istotą nie jest wytwarzanie pary, lecz mgły.

Chyba jednak pary :)
Awatar użytkownika
By viater
#209812
StaryChemik pisze:Wiesz doskonale, że takie źródło nie istnieje. Mało tego - wiesz zapewne, że nie istnieje też wiarygodne źródło potwierdzające, że e-fajki są mniej szkodliwe niż analogi.
Ty znowu swoje...
OK, tylko że z tego, co napisałeś wynika, że nie ma pewności co do tego, czy bierne e-palenie szkodzi, czy też nie - a czyż nie to właśnie miałem na myśli pisząc
viater pisze:Byłbym więc jednak bardziej ostrożny w formułowaniu tezy o braku efektu biernego palenia w przypadku e-papierosów.

StaryChemik pisze:W sumie można spytać - pokażesz wiarygodne i NIEZALEŻNE źródło potwierdzające tezę, że bierne palenie analogów truje?
Nie, i dlatego nie wmawiam ludziom na lewo i prawo, że bierne palenie (analogów) jest szkodliwe, podobnie jak nie obnoszę się ze sloganami, że e-p jest "zdrowy" czy "zdrowszy" od analoga, albo że nie ma efektu biernego e-palenia.

StaryChemik pisze:Idę o zakład, że żona wygłosiłaby dokładnie takie samo zdanie, gdybyś użył w e-fajku czystej (najlepiej destylowanej) wody. Ot, swoisty efekt placebo.
Nie założę się, bo znam swoją żonę dość dobrze, a przynajmniej na tyle, żeby móc przypuszczać, że akurat w jej przypadku wygrałbyś ten zakład na jakieś 95% ;) Ale wiesz zapewne lepiej ode mnie, że są osoby (aczkolwiek niewielka grupa) uczulone na PG, który wywołuje u nich różne objawy alergiczne, jak pieczenie, gryzienie, duszności, etc., o mniejszym lub większym nasileniu i nie sądzę, aby takiej "mocno uczulonej" osobie absolutnie nic nie było po buchnięciu jej w twarz chmurzyskiem z eGo-na...
Awatar użytkownika
By StaryChemik
#209817
viater pisze:
StaryChemik pisze:Wiesz doskonale, że takie źródło nie istnieje. Mało tego - wiesz zapewne, że nie istnieje też wiarygodne źródło potwierdzające, że e-fajki są mniej szkodliwe niż analogi.
Ty znowu swoje...
OK, tylko że z tego, co napisałeś wynika, że nie ma pewności co do tego, czy bierne e-palenie szkodzi, czy też nie - a czyż nie to właśnie miałem na myśli pisząc
viater pisze:Byłbym więc jednak bardziej ostrożny w formułowaniu tezy o braku efektu biernego palenia w przypadku e-papierosów.

Ja tę tezę opieram na następujących przesłankach:
- poza nikotyną składniki liquidu są bezpieczne dla zdrowia
- nikotyna w 97-98% jest wchłaniana przez chmurzącego
Pozostałe 2% rozproszone w powietrzu stanowi mniej niż nikotyna naturalnie obecna w ziemniakach, pomidorach, papryce czy bakłażanie.

StaryChemik pisze:W sumie można spytać - pokażesz wiarygodne i NIEZALEŻNE źródło potwierdzające tezę, że bierne palenie analogów truje?
Nie, i dlatego nie wmawiam ludziom na lewo i prawo, że bierne palenie (analogów) jest szkodliwe, podobnie jak nie obnoszę się ze sloganami, że e-p jest "zdrowy" czy "zdrowszy" od analoga, albo że nie ma efektu biernego e-palenia.

Nigdy nie pisałem, że jest zdrowy. Zdrowszy jest na pewno, choćby dlatego, że nie zawiera substancji rakotwórczych.

StaryChemik pisze:Idę o zakład, że żona wygłosiłaby dokładnie takie samo zdanie, gdybyś użył w e-fajku czystej (najlepiej destylowanej) wody. Ot, swoisty efekt placebo.
Nie założę się, bo znam swoją żonę dość dobrze, a przynajmniej na tyle, żeby móc przypuszczać, że akurat w jej przypadku wygrałbyś ten zakład na jakieś 95% ;) Ale wiesz zapewne lepiej ode mnie, że są osoby (aczkolwiek niewielka grupa) uczulone na PG, który wywołuje u nich różne objawy alergiczne, jak pieczenie, gryzienie, duszności, etc., o mniejszym lub większym nasileniu i nie sądzę, aby takiej "mocno uczulonej" osobie absolutnie nic nie było po buchnięciu jej w twarz chmurzyskiem z eGo-na...

Owszem, ale na tej zasadzie ktoś może być uczulony np. na piżmo, cybet czy inny składnik perfum. Czy jednak ktoś powie, że perfumy dają alergiczny efekt biernego wdychania? To jednak chyba zupełnie inna sprawa.

Jestem gotów bronić tezy o mniejszej szkodliwości chmurzenia oraz braku efektu biernego palenia w dowolnej dyskusji na argumenty. Ot tak, sine ira et studio.
Awatar użytkownika
By Adam2K
#209822
StaryChemik pisze:??? Skąd taka sugestia, Adamie?

Ano chociażby ze sposobu wytwarzania tej mgiełki, którą wdychamy.
Podstawowym elementem atomizera/kartomizera jest przecież grzałka, która powoduje odparowanie likłidu, prawda ?
Owszem, ta para bardzo szybko się schładza i zamienia się w mgłę, ale bez pierwszego nie byłoby drugiego :wink: .
Z tego co wiem, to były nawet próby mechanicznego wytworzenia tej mgiełki, np. przetwornikiem ultradźwiękowym, ale efekty w porównaniu do parownika, były raczej mierne.
Awatar użytkownika
By StaryChemik
#209830
Tak, masz oczywiście rację co do szczegółowego mechanizmu powstawania tego wszystkiego i kolejności ciecz-para-mgła. Dlaczego piszę "istotą jest wytwarzanie pary"? Zrobiłem skrót myślowy - w efekcie dla nas najważniejsze są (oprócz 'kopa') te kłęby wydobywające się z paszczy.
A tak swoją drogą - jestem ciekawy jaki jest skład tej chmury wychodzącej z e-fajka w stosunku do tej, którą wydychamy.
Awatar użytkownika
By Adam2K
#209835
StaryChemik pisze:A tak swoją drogą - jestem ciekawy jaki jest skład tej chmury wychodzącej z e-fajka w stosunku do tej, którą wydychamy.

Taa... jakiś chemik by się przydał pewnie ;)
Awatar użytkownika
By StaryChemik
#209836
Przede wszystkim mądrze opracowana metodyka badań, bo podejrzewam, że nie jest to takie proste.
Ale może się doczekamy takich wyników kiedyś.
Awatar użytkownika
By viater
#209866
StaryChemik pisze:Jestem gotów bronić tezy o mniejszej szkodliwości chmurzenia oraz braku efektu biernego palenia w dowolnej dyskusji na argumenty.
Również, jednak tezy sformułowałbym trochę ostrożniej, czyli na przykład: "e-palenie jest najprawdopodobniej dużo mniej szkodliwe, niż palenie tradycyjnych papierosów" oraz "w przypadku e-papierosów efekt biernego palenia najprawdopodobniej praktycznie nie występuje, a jeśli nawet, to jest nieporównywalnie mniejszy, niż w przypadku tradycyjnych papierosów".

Tyle.
Awatar użytkownika
By Tomba
#209874
viater pisze: "e-palenie jest najprawdopodobniej dużo mniej szkodliwe, niż palenie tradycyjnych papierosów"

Viater, nie gniewaj się, ale "tez" tak się nie formułuje - przynajmniej mnie tak uczyli :)
Awatar użytkownika
By booker
#209876
StaryChemik pisze:Od dawna lansuję "chmurzenie". Urządzenie nazywam (za Piotrem_M) "alternatką". Swego czasu proponowałem "mgławik", ale niestety trudno się wymawia.

Przepraszam, nie podobają mi się te nazwy (nie chwytają) ;)

StaryChemik pisze:
Od pary to by może....hm.. parówa? (na sprzęt) parówiec (na użytkownika), parówanie (na używanie) :lol:

Rzecz w tym, że tutaj istotą nie jest wytwarzanie pary, lecz mgły.

Ale której konkretnie? http://pl.wikipedia.org/wiki/Mg%C5%82a vs http://pl.wikipedia.org/wiki/Para_cieczy
Awatar użytkownika
By StaryChemik
#209878
booker pisze:
StaryChemik pisze:Od dawna lansuję "chmurzenie". Urządzenie nazywam (za Piotrem_M) "alternatką". Swego czasu proponowałem "mgławik", ale niestety trudno się wymawia.

Przepraszam, nie podobają mi się te nazwy (nie chwytają) ;)

Przykro mi...

booker pisze:
StaryChemik pisze:
Od pary to by może....hm.. parówa? (na sprzęt) parówiec (na użytkownika), parówanie (na używanie) :lol:

Rzecz w tym, że tutaj istotą nie jest wytwarzanie pary, lecz mgły.

Ale której konkretnie? http://pl.wikipedia.org/wiki/Mg%C5%82a vs http://pl.wikipedia.org/wiki/Para_cieczy

Para jest parą, mgła mgłą. Pary nie widać, bo jest gazem, mgła jest koloidem.
Awatar użytkownika
By kijan77
#209879
Patrząc z innej strony zmiana nazwy może doprowadzić do dużo mniejszego zainteresowania ze strony osób palących analogi. Kogo z nas by przyciągnęła "alternatka" czy "mgławik". Potrzeba by było dużej kampanii uświadamiającej co to jest: radio, TV, internet. A kto taką kasę wyrzuci?
Nazwa e-papieros, może wywołuje kontrowersje, ale jest najbardziej wymowna.
Awatar użytkownika
By Tusia
#209880
... i z góry przegrana...
E-papieros w reklamie? Nigdy.
Awatar użytkownika
By StaryChemik
#209882
Nie trzeba??? Idź na ulicę - spytaj 10 przypadkowych osób co to jest...
Awatar użytkownika
By kijan77
#209884
StaryChemik pisze:Nie trzeba??? Idź na ulicę - spytaj 10 przypadkowych osób co to jest...

O tej porze ciężko by mi było spotkać 10 osób :mrgreen: , ale świadomość w społeczeństwie jest.
Widać to po moich znajomych. Zwłaszcza palaczach. Większość wie co to e-papieros. A nawet jak ktoś nie wie, nazwa już dużo sugeruje.
Awatar użytkownika
By Tusia
#209887
A nie może być tak, że oficjalnie inhalator nikotyny a potocznie e-papieros?
Co komu do potocznej nazwy?
Jest wiele potocznych określeń różnych rzeczy :mrgreen:
Awatar użytkownika
By kijan77
#209890
Strona Mild pisze:Dzięki nowoczesnym papierosom elektronicznym, rzucenie palenia nie należy już do rzeczy niemożliwych. Inhalator nikotynowy zaspakaja podstawowe potrzeby palacza, a przy tym nie naraża go na wdychanie szkodliwych substancji. W zależności indywidualnych preferencji, mogą Państwo wybrać inhalatory nikotyny o większym lub mniejszym stężeniu. W stu procentach zaspakajają one głód papierosowy, pozwalając jednocześnie na czerpanie radości z palenia. Proponowany przez nas inhalator nikotyny to produkt bezpieczny, ponieważ zawiera tylko wodę, propylene glycol, a także niewielką dawkę nikotyny. Dzięki niemu rzucenie palenia jest o wiele łatwiejsze i bardziej naturalne. Inhalatory nikotyny nie wydzielają szkodliwych substancji, dlatego mogą być używane, nawet w miejscach, gdzie obowiązuje zakaz palenia. Inhalator nikotynowy, jest bezpieczniejszy nie tylko dla samego palacza, ale również dla osób przebywających w jego najbliższym otoczeniu, narażonych, na tzw. bierne palenie. Inhalator nikotyny to najlepsze rozwiązanie dla osób, które chcą podjąć walkę z nałogiem, ale plastry lub gumy są dla niech niewystarczające. Zapraszamy!


Mild już używa tej nazwy. Szkoda tylko, że jako tekst pozycjonujący na dole strony.
Awatar użytkownika
By lesmie
#209892
Dopóki nie nastąpi naukowe oficjalne potwierdzenie mniejszej szkodlowości e-palenia nad paleniem tytoniu, tak będzie się utrzymywał zastój w e-paleniu. Ale kto to potwierdzi ? Kto się narazi tym którym zależy na wpływach z akcyzy ? Potężnym koncernom farmaceutycznym które kochają swoje gumy i plastry ? Potężnym koncernom tytoniowym ?
Awatar użytkownika
By Agalloch
#209904
kijan77 pisze:Patrząc z innej strony zmiana nazwy może doprowadzić do dużo mniejszego zainteresowania ze strony osób palących analogi. Kogo z nas by przyciągnęła "alternatka" czy "mgławik". Potrzeba by było dużej kampanii uświadamiającej co to jest: radio, TV, internet. A kto taką kasę wyrzuci?
Nazwa e-papieros, może wywołuje kontrowersje, ale jest najbardziej wymowna.


zgadzam z tym - nazwa e-papieros jest sama w sobie jak dotąd najlepszą reklamą tego urządzenia.
Na pewno przydała by się inna nazwa, nie zawierająca słowa "papieros", ale póki co, prawda jest okrutna - takiej nazwy nie ma. "Chmurzenie" lansowane przez SCh jest dość przyjemne w brzmieniu, ale widać, że to jednak nie to - skoro pomysł rzucony wiele miesięcy temu nie chwycił, to nie ma co liczyć na powszechną akceptację tej nazwy. No i nie ma do tego odpowiednika dla sprzętu: chmurnik, chmurzydło, chmurnica? :wink: :mrgreen: Z kolei "alternatka" kojarzy się raczej z alternatorem samochodowym niż czymś do ćmienia. Nazwa "inhalator" - też ma bardzo wyraźny obraz - tego tamponu firmy Nicorette :mrgreen: No i co tu zrobić, impas... :roll:
Awatar użytkownika
By booker
#209957
StaryChemik pisze:Para jest parą, mgła mgłą. Pary nie widać, bo jest gazem, mgła jest koloidem.

Zgodzę się już na tą mgłę - byle tylko nie dym :D


Co do nazwy e-papierosa. W UK zwą to tez PV - personal vaporiser.
Awatar użytkownika
By navegare
#209982
Ja chmurzę i używam chmurzyka.
Język polski nie ma takiej łatwości słowotwórczej jak angielski...
Awatar użytkownika
By Tusia
#209984
Ja także chmurzę, używam określeń: chmura, daje dużą chmurę, dobrze chmurzy...
Coraz częściej także pada z mych ust - inhalator nikotyny (fakt, nazwa niefortunna dla osób używających liquidów beznikotynowych...).
Awatar użytkownika
By krzysztofsf
#210011
booker pisze:Trochę mylący tytuł ponieważ nie istnieje coś takiego, jak bierne e-palenie :)


W odczuciu niepalacych istnieje.
Kolega z pokoju w pracy twierdzi, ze czuje zapachy wapowanych liquidow (pale obecnie w pracy miete , latakie i inne jak najbardziej bezwonne) oraz trzesie sie z obawy, ze napewno wdycha nikotyne w z powietrza.
Awatar użytkownika
By navegare
#210013
@Tusiu - inhalator kojarzy mi się z chorobą :). Medycznie.
To tak jakby poranną kawę nazwać wlewem (no, nie dożylnym). Nie przeżyłabym bez tej porannej kawy, ale to także przyjemność :)
Awatar użytkownika
By booker
#210016
krzysztofsf pisze:
booker pisze:Trochę mylący tytuł ponieważ nie istnieje coś takiego, jak bierne e-palenie :)


W odczuciu niepalacych istnieje.
Kolega z pokoju w pracy twierdzi, ze czuje zapachy wapowanych liquidow (pale obecnie w pracy miete , latakie i inne jak najbardziej bezwonne) oraz trzesie sie z obawy, ze napewno wdycha nikotyne w z powietrza.

Fragment wywiadu z prof Carlem Philipsem z Uniwersytetu Alberta w Kanadzie

http://www.youtube.com/watch?v=_pBO32Tn ... r_embedded

ECD: Is there any danger of passive smoking with electronic cigarettes?

Carl Phillips: Probably not. As far as we know, the vapour, the propylene glycol vapour, has no human health risks at low concentrations, so it's possible that there's some miniscule risk, far too small for us to have ever noticed it or measured it. The amount of nicotine that escapes out into the air is also quite trivial and nicotine itself has such a low risk profile... so again it is never proper science to say that there is absolutely no risk from something, just as it is not proper science to say simply that there is a risk from something without trying to quantify it. But I guess there is no serious risk from second hand vapour as I guess it would have to be called.


ECD: Czy z elektronicznymi papierosami istnieje ryzyko biernego palenia?

CP: Prawdopodobnie nie. To co wiemy to iż para glikolu propylenowego w niskich stężeniach nie stważa ryzyka dla ludzkiego zdrowia, więc jest możliwość niskiego ryzyka, o wiele zbyt niskiego dla nas byśmy mogli go jakkolwiek odczuć czy zmierzyć. Ilośc nikotyny która uwalnia się do powietrza również jest dość trywialna a sama nikotyna posiada [bardzo] niski profil ryzyka...zatem ponownie, było by niewłaściwe naukowo powiedzieć iż absolutnie nie ma żadnego ryzyka w danej rzeczy, tak samo jak niewłaściwe naukowo jest po prostu powiedzieć iż dana rzecz jest ryzykowna bez prób badania. Sądze jednak iż nie istnieje poważne ryzyko pasywnego wdychania pary, sądze iż tak należy to powiedzieć.


Może źle napisałem nie istnieje coś takiego, jak bierne e-palenie . Powinienem był napsać, że nie istnieje coś takiego, jak bierne palenie z e-p. Ponieważ bierne palenie odnosi się do wdychania dymu papierosowego i tego co za tym idzie. Tutaj odnosi się do potencjalnego wdychania pary i nie idzie za tym to, co przy pasywnym wdychaniu dymu.

Wcześniej, prof Carl stwierdził iż e-p są 99% mniej szkodliwe niż papierosy. Pytanie więc jak nisko szkodliwe jest bierne wdychanie pary w porównaniu z biernym paleniem? 99.e+∞% mniej szkodliwe? Praktycznie nieszkodliwe?

Czy ktoś bada szkodliwość powietrza w biurach i odnosi to badanie do szkodliwości pary z e-p? Wątpię.

Jak stwierdził prof Carl to co wiadome, że jest szkodliwe w e-p występuje w połowie dzisiejszych produktów spożywczych, a ryzyko zawałowe jest takie jak w odniesieniu do picia kawy.
Ostatnio zmieniony 03 wrz 2010, 16:03 przez booker, łącznie zmieniany 1 raz.
Baza nikotynowa

Siema. Tak jak w temacie. Poszukuję jakiegoś skle[…]

ursa nano miga 3 razy na biało

Przy włożonym podzie przy zaciąganiu się dioda mig[…]

https://i.ibb.co/Q6VVz26/freemax-gal[…]

JBL SMOKE BOX (JBL GO E-PAPIEROS)

Witam forumowiczów. Jest to mój pierwszy post w[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.