Wypowiem się jak problem wygląda od środka, jako że jestem maturzystą, i w moim środowisku pełno jest młodych ludzi którzy używają e-papierosa.
Zanim zacząłem e-palić, dałem się wciągnąć kolegom w nałóg papierosowy. Z początku popalanie przy imprezach, potem na długiej przerwie w szkole, potem wędrówki do kiosku po paczkę fajek. Trwało to jakieś 2 lata, a paliłem coraz więcej i więcej.
E-papierosa kupiłem z ciekawości, i z dnia na dzień przestałem palić. Gdy sprzęt mi się popsuł, na powrót wróciłem do analogów, aby ostatecznie z nimi zerwać (licznik na dole).
Ale nie chcę tutaj mówić o mnie, lecz o znajomych, jak i nie, mi ludzi z którymi spotykam się na codzień.
I z całą przykrością stwierdzam, że e-papieros stał się modnym gadżetem. Niczym więcej. O ile teoretycznie każdy wie, że ludzie kupują je z potrzeby zastąpienia czymś nałogu papierosowego, to w praktyce wygląda to tak, że młodzież korzysta z tego jak z zabawek. Sporo widuję ludzi w szatniach, przed szkołą, na przystanku autobusowym różnych płci, którzy w życiu nie palili zwykłych papierosów, ale chętnie zaciągają e-szlugiem.
Wstyd mi, że ludzie w moim wieku się tak zachowują, ale ostatni mój dialog z kolegą którego spotkałem na przystanku z e-fajką wyglądał mniej więcej:
- Wow, Szczepan, e-papieros, od kiedy masz?
- Ano hehe ze 2 tygodnie, a co?
- A paliłeś kiedyś zwykłe?
- Niee, nie coś ty, brat nie używał tej e-fajki to mi dał.
Jego słów o tym jak to robił siwy dym na religii nie będę przytaczał. Przytoczę jednak, że kolega jest z mojego wieku, 19 lat, 3 klasa zawodówki. Jakby ktoś miał obiekcje do stwierdzenia, że dorosłość oznacza dojrzałość, ten przykład wyjaśnia dobrze jego nieprawdziwość.
Dlaczego stało się to gadżetem? Ano jest niewykrywalne. O ile młodzi palacze często zadawali sobie trud, aby pozbyć się zapachu fajek z siebie i aby skryć się w dogodnym miejscu przed nauczycielem lub rodzicem, przy wersji elektronicznej nie trzeba zadawać sobie żadnego trudu. W dodatku, ci którzy na ogół nie palili fajek przez ich zły smak, teraz mają pełną gamę wyboru pysznych słodkości w postaci kolorowych buteleczek.
O ile w tamtym roku takie rzeczy się zdarzały dużo rzadziej, to wraz z przyjściem świeżych uczniów do mojego liceum, praktycznie 1/3 z nich używa e-papierosa.
Koleżanka na swoją wczorajszą osiemnastkę zapytana przez swoich przyjaciół jaki by chciała prezent odparła, zgadnijcie co, e-papierosa. Nie paliła nigdy, a spodobało jej się e-palenie na wakacjach, bo jakaś koleżanka dała jej spróbować. Prezent od znajomych otrzymała
Kiedyś moim niepalącym znajomym nie pasowało, gdy ja przy nich paliłem papierosy. Teraz mnie po prostu trafia szlag, gdy widzę tych samych brzydzących się kiedyś paleniem znajomych, gdy dumnie puszczają sobie dymek idąc przez ulicę z egonkiem.