EPF
Aromaty do tworzenia własnych kompozycji smaków liquidów stosowanych w e-papierosach.
Awatar użytkownika
By Gabriel
#1825580
Premix nie musi się przegryzać. Możesz od razu wapować.
Awatar użytkownika
By Anuszka86
#1825612
W sumie, to też tak myślę, że jednak dam mu kilka dni... W Święta sobie zmienię smaczek, o! :D
By Dżansjo
#1825881
orient pisze:Ponieważ wapuję tylko tytoniowe to będą tylko tytoniowe:

Złoty liść - ktoś napisał, że tytoniowe smakują jak sos sojowy. Może coś w tym jest. Łagodny, drapanie w gardle po sekundzie od zaciągnięcia (ki diabeł?) ocena 6/10


To ja pisałem. Bosman, tabakiera, złoty liść - mają tę samą, sojową podstawę. Bosman ma dodane zioła a któryś z dwu pozostałych(już nie pamiętam, nie chce mi się szukać w komentarzach) mocno rozcieńczoną truskawkę(kompot truskawkowy z sosem sojowym).
ogólnie każdy z nich mnie zamęczył i chyba nawet nie skończyłem buteleczek z aro.

orient pisze:Tytoń fajkowy - obrzydliwy, mdły, chemiczny smród. Nie jestem pewien ale coś w rodzaju Burleya z FA (dawno to było, więc może pomyliłem nazwę aromatu). 1/10 (tylko dlatego, że nie zwymiotowałem).


Ja go stosuję 1% jako dodatek do innych tytoniówek i w miksie się sprawdza. Z mocnym się fajnie komponuje.
Ale jak Cię odrzuca to nic z tego pewnie nie będzie.

orient pisze:Amphore - Nie wiem na jakiej zasadzie skojarzyło się komuś z tym albo jakimkolwiek tytoniem. Jak dla mnie jest to identyczny ze spożywczym aromatem śliwkowym (chyba był produkcji Biowinu). 3/10


Mój brat palił czerwoną amphorę...to było masakrycznie mocno aromatyzowane cudo. Pewnie przesadnie mocno. Może to skojarzenie na zasadzie:
natrzaskajmy tam wiśni, śliwki i wanilii i ludzie będą zadowoleni :)
Aromatu nie pamiętam, a miałem. Wiem tylko że rozczarował.

orient pisze:Tytoń mocny - No i mamy mojego faworyta. Kawa z... No nie wiadomo z czym, bo ten aromat wszystko inne przydusza. 8/10 Pokombinuję z dodaniem tytoniu do kawy.


Kawy to ja w nim nie poczułem. Na świeżo kojarzy się nieco z mocnymi bez filtra, jak dojrzeje to łagodnieje.
Gorzej że przesadziłem ze stężeniem i...i co? I sos sojowy - też w nim to poczułem.

orient pisze:Tobacco Cherry - Chemiczna śliwka jak w Amphore, zmieszana z wyciągiem z pestek wiśni. Wyciąg z pestek bardziej gorzki niż aromatyczny. 2/10

[/quote]

WIśnia jest typowo pestkowa i - rzeczywiście mocno nachalna.
Przypuszczam że dobrze by się sprawdziło w:
liquidach o bardzo wysokim procentażu VG i/lub w paleniu MTL.
W sporych chmurkach z dopłucników, przy 50/50 jest zwyczajnie męczące
Awatar użytkownika
By McGrinn
#1826015
Dobrze, że nie znam smaku sosu sojowego, bo lubię te aromaty :wink: .
By Dżansjo
#1826058
McGrinn pisze:Dobrze, że nie znam smaku sosu sojowego, bo lubię te aromaty :wink: .


Znasz, znasz. Wszystkie maggi i podobne dobawiacze do zup na nim bazują, to brązowe coś w czym maczasz sushi czy inne wschodnie potrawy.
Tylko w spożywce jest stężony, w lq maiart bardzo rozcienczony.
Z mojej strony to mogło brzmieć jak zarzut, ale tylko dlatego że jestem rozbestwiony i od tytoniówek wymagam naprawdę sporo.
I mnóstwo ludzi wręcz uwielbia tę nutę w smaku/zapachu więc co dla jednego minusem - w tym inny się zakocha.
W maiartach jest i tak "z wyczuciem". Rekordzistą jest ubóstwiany przez wielu ry4 double od TPA :)
By Krasnal45
#1826069
Sorry @Dżansjo , ale twierdzenie, że nie wezmę tego/ jest to badziewie/to samo zło, bo wali sosem sojowym(?) to już skrajne popadanie w jakąś paranoję. Ugotuj sobie rosół bez soli, bez lubczyka, bez natki pietruszki i bez marchewki. Smacznego.
By Dżansjo
#1826071
Krasnal45 pisze:Sorry @Dżansjo , ale twierdzenie, że nie wezmę tego/ jest to badziewie/to samo zło, bo wali sosem sojowym(?) to już skrajne popadanie w jakąś paranoję. Ugotuj sobie rosół bez soli, bez lubczyka, bez natki pietruszki i bez marchewki. Smacznego.


Nie bardzo rozumiem, dlaczego, skoro nie przepadam za jakimś smakiem, nazwijmy go X - miałbym uporczywie kupować aromat zawierający smak X?
Rówież nie rozumiem, dlaczego nie miałbym napisać że - moim subiektywnym zdaniem - ten smak jest tu obecny?
To czego ja nie lubię, dla kogoś innego może być zachętą. Wydaje mi się że napisałem to JASNO w poście powyżej. Ten smak ma miłośników, wielbicieli i wiernych fanów i dla nich to będzie rekomendacja do zakupu.

Porównywanie liquidu do rosołu? Czemu nie, jeśli uważasz to za dobrą analogię. Ja pozwolę sobie uznać to za strzał kulą w płot.
Bardzo lubię sos sojowy. Do sushi, do pierożków, do zup. Genialnie się tam sprawdza. W lq tego smaku nie lubię. To takie skomplikowane?
Jak ktoś lubi to kupi i będzie zadowolony. To również zbyt skomplikowane?
Bardzo lubię smak ananasa. Uwielbiam. Mogę jeść na tony, i świeży i taki zalany cukrem z puszki.
Natomiast nie znoszę go na ciepło. Pizza hawajska odpada w moim przypadku. No i co? Twoim zdaniem fakt, że nie jadam hawajskiej to objaw paranoi?
Dla wielu ludzi jest to świetna pizza, w tym dla mojej żony i świetnie - między innymi na różnorodności gustów polega urok życia.

Peace and vape, drogi kolego. Nawet tytoniówkę sojowo-lubczykowo-marchewkową ;-)
Awatar użytkownika
By McGrinn
#1826101
Dżansjo pisze:Znasz, znasz. Wszystkie maggi i podobne dobawiacze do zup na nim bazują


Ooo nie wiedziałem tego. W każdym razie, omawiane aromaty choćby w najmniejszym stopniu nie kojarzą mi się z maggi, także chwała za to moim kubkom smakowym i zmysłowi węchu :wink: .
Awatar użytkownika
By Pesio
#1826104
Z jednym się zgodzę, że Tobacco cherry ma coś wspólnego ze śliwką wędzoną, ale b. lubię sos BBQ z przewagą śliwek wędzonych i tak się ostatnio zastanawiałem, co mi ten smak przypomina...

Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka
Co do sosu sojowego, nie znam się na tyle, ale brat twierdzi że te tytoniówki mogą/mają imitować latakie, a to tytoń które ulega fermentacji, stąd podobieństwo do sosu sojowego.
To tylko nasza teoria, a jak miało być w praktyce, możemy się pewnie tylko domyślać.
By Dżansjo
#1826130
Pesio pisze:Z jednym się zgodzę, że Tobacco cherry ma coś wspólnego ze śliwką wędzoną, ale b. lubię sos BBQ z przewagą śliwek wędzonych i tak się ostatnio zastanawiałem, co mi ten smak przypomina...

Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka
Co do sosu sojowego, nie znam się na tyle, ale brat twierdzi że te tytoniówki mogą/mają imitować latakie, a to tytoń które ulega fermentacji, stąd podobieństwo do sosu sojowego.
To tylko nasza teoria, a jak miało być w praktyce, możemy się pewnie tylko domyślać.


Bardzo możliwe.
W czasach gdy jeszcze kopciłem fajki(rany, to już 4 lata od ostatniego peta, viva la e-pap :), ostatnie lata przed przejściem na EIN paliłem West Ice, co w ogóle trudno określać gatunkowym tytoniem(ale na tyle lubiłem ten dodany do nich aro że sporo wysiłku włożyłem w odtworzenie tego w LQ do efajki :).
Ale to na co dzień. A świadomie do weekendowego delektowania się kupowałem dwa gatunkowe MacBareny do skręcania, American blend(mieszanka virginii i burley-a) i czarnego MacBarena - bardzo mocny, czysty burley. I tak mi zostało(większość zwykłych fajek na rynku to też american blend), że referencyjne tytonie to virginia lub burley :).
Może latakia faktycznie ma taki posmak.
Awatar użytkownika
By Pesio
#1826133
Młodszy brachol to taka alfa i omega, powiedział nawet że latakia to głównie kapitańskie tytonie, podobno przekłada się ze spodu na góre i w ten sposób fermentują.
Za jego pomocą po krótkim czasie poszedłem w RTA.

Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka
By Dżansjo
#1826135
Temat jest ciekawy.
Doczytałem trochę - i co do zasady wszystkie gatunku tytoniu w procesie potocznie nazywanym "suszeniem" przechodzą fermentację. Dzięki niej liście tracą chlorofil - który jest paskudny w smaku i nie pleśnieją.
Przekładanie góra/dół czy inaczej to techniki specyficzne dla "suszarni" czyli producenta - w zależności od techniki w liściach jest więcej/mniej cukru i zachodzi to w różnym tempie. Virginia i burley zatem też są oczywiście fermentowane.
Natomiast Latakia jako gatunek jest specyficzna sama w sobie(smakowo) i najczęściej, poza fermentacją się ją jeszcze podwędza.
Wynikowy smak/aromat jest określany jako "orientalny".
I to pewnie ten "orientalny" ja odbieram jako "sos sojowy" :)
Awatar użytkownika
By McGrinn
#1826136
Konkluzja jest oczywista: dobry tytek do rosołku jak nic :wink: .
By Dżansjo
#1826137
Ty się śmiej...a mi się właśnie główny mój dostawca tytków(czyli e-plyny czyli extreme flavors) zamyka. Dlatego od jakiegoś czasu szukam alternatywy, bo kupowanie od Vaping Zone(większość tytoni sprzedawanych przez EF to były właśnie OEM-y z vapingzone) trochę drogo wychodzi. Plus shipping jeszcze drożej :).
Aromaty "typówki" na polskim rynku, których trzeba dawać ~10% odpadają, po EF toleruję tylko "superkoncentraty", nie chcę przekraczać 4-5% aromatu w LQ.
I wychodzi że albo trzeba będzie bulić, albo pokochać sos...pardon, smak orientalny :)
By Dżansjo
#1826139
Pewnie że wierzę, natomiast uwaga o rosołku była zabawna i chciałem zaplusować, a tu forum się biesi i nie reaguje na "daję plusa".
Szkoda że maiart nie pokusił się o próbę stworzenia flue-cured(virginia) i/lub burleya.
Mam cichą nadzieję, że może jednak. Tytoń mocny fajnie im wyszedł.
Awatar użytkownika
By McGrinn
#1826141
Dżansjo pisze:a tu forum się biesi i nie reaguje na "daję plusa".


gdyby nie technikalia, to byłbym tu pan Prezes :lol: .

A tak poważnie, tytoniówki tytoniówkami, ale kawa miażdży wszystko :wink: .
By Krasnal45
#1826142
Co do EF, to załamka dla mnie. 555 znika. Gdzie ja teraz taki koncentrat znajdę.....
By Dżansjo
#1826166
Krasnal45 pisze:Co do EF, to załamka dla mnie. 555 znika. Gdzie ja teraz taki koncentrat znajdę.....


No właśnie o to chodzi...nie widzę innego wyjścia, jak napisać do p.Grzegorza(właściciela EF) i poprosić - skoro zamyka to może zdradzi czego OEM-y to były.
Wiadomo że większość tytoni(i nie tylko - owocówki też, choćby dragon's eye) to były VapingZone, ale nie wszystkie. 555 i cohiba były chyba z innej "stajni".
Załamka to dobre słowo.
Ale wracając do maiart, można mieć tylko nadzieję że - mając już w zasadzie pełną gamę owocówek skuszą się jednak na próbę opracowania aromatów takich jak 555, flue-cured...
Awatar użytkownika
By Anuszka86
#1827442
Jeśli chodzi o pieczone jabłko, to jest dobre, ale nie tego oczekiwałam :( Miałam nadzieję, że będzie to coś w stylu szarlotki, tylko bez ciasta :D W tym jabłku czuć w tle rodzynki i chociaż za nimi nie przepadam, to ogólnie jest ok ;)
Awatar użytkownika
By Anuszka86
#1827458
Krasnal45 pisze:Próbowałaś Apfelstrudel? To właśnie jest szarlotka.

A nie, nie próbowałam. Z MaiArtem dopiero zaczynam przygodę ;)
Tak czytam opis tego aromatu i boję się, że jednak ciasto przytłumi smak jabłek z cynamonem :( Tak jak Seria z Mazur i ich Żagiel - na początku super smak, ale po pewnym czasie czuć już sam mdły smak ciasta :(
Awatar użytkownika
By macieq03
#1827461
Nie ,tutaj jest to dobrze zbalansowane. Czuć cynamon, pieczone jabłuszko, i w tle ciasto. Nie jest ono na tyle mocne, by zagłuszyć pozostałe smaki.

Wysłane z mojego Redmi 4A przy użyciu Tapatalka
By Dżansjo
#1827462
Anuszka86 pisze:Jeśli chodzi o pieczone jabłko, to jest dobre, ale nie tego oczekiwałam :( Miałam nadzieję, że będzie to coś w stylu szarlotki, tylko bez ciasta :D W tym jabłku czuć w tle rodzynki i chociaż za nimi nie przepadam, to ogólnie jest ok ;)


Szarlotka bez ciasta? Czemu nie. Czasami sami się pakujemy w schematy i nawet tego nie widzimy.
Mi to pieczone jabłko bardzo posmakowało, ale na dłuższą metę pewnie czegoś będzie brakowało.
Zamierzam je zmiksować z...jabłkiem :) Czerwonym(dla wyraźnego odróżnienia od tzw. zielonego jabłuszka :)
Awatar użytkownika
By bulit73
#1827466
Jabłko - Stężenie 5%. Fajne, rześkie jabłuszko. Nie za słodkie, nie za kwaśne, nie mulące. Brak jakiegokolwiek chemicznego posmaku.
Awatar użytkownika
By Anuszka86
#1827591
Dżansjo pisze:Szarlotka bez ciasta? Czemu nie. Czasami sami się pakujemy w schematy i nawet tego nie widzimy.
Mi to pieczone jabłko bardzo posmakowało, ale na dłuższą metę pewnie czegoś będzie brakowało.
Zamierzam je zmiksować z...jabłkiem :) Czerwonym(dla wyraźnego odróżnienia od tzw. zielonego jabłuszka :)

Wiem, jak to brzmi, ale dokładnie tego chcę :D Jak już pisałam, próbowałam już szarlotki i ciasto w tle bardzo mi przeszkadzało :(
Awatar użytkownika
By Timi
#1827605
Anuszka86 pisze:Ile dać się przegryźć premixom z MaiArt? Nie wiem, jak długo wytrzymam :P

Im dłużej, tym lepiej. Absolutne minimum dla tytoniówek i niecierpliwców to 3-4 dni. Jednak prawda pojawia się dopiero po ok. 2 tygodniach, a stabilny smak po 3-4.
Owocówki i deserówki zdecydowanie krócej. Niektóre nadają się do wapowania nawet następnego dnia. Choć zasada, że im dłużej, tym lepiej nadal obowiązuje.
Możesz codziennie zalewać driper kilkoma kroplami i testować (oczywiście nowe watki). Sam zobaczysz kiedy wszystkie smaczki się stabilizują.
Awatar użytkownika
By Pesio
#1827607
Timi, piszesz o premixach?

Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
By Timi
#1827612
Pesio pisze:Timi, piszesz o premixach?

Sorrki, masz rację. Tak to jest, jak się czyta "po łebkach". Zasugerowałem się tytułem wątku, a ten traktuje o aromatach.
Premixy - nie wiem. Jeszcze z nich nie korzystałem.
By Math13
#1828528
Muszę wystawić opinię za aromaty, które otrzymałem w promocji MaiArt.
Jakiś czas temu na forum był wątek z promocją na darmowe próbki aromatu Rabarbar. Do tego w przesyłce dołożone były dwie dodatkowe próbki innych aromatów.
Aromaty wymieszane zgodnie z zaleceniami i przegryzały się jak zawsze u mnie minimum 4 tygodnie.
Teraz moje wrażenia:
1) Rabarbar.
Moje oczekiwania były duże, gdyż uwielbiam kompot z rabarbaru. Tutaj jednak nie do końca jest to to czego oczekiwałem. Jak dla mnie za bardzo "roślinny", a mało soczysty. Ale spróbować było warto i jako przerywnik na pewno go zużyję. Ocena 6/10.
2) Grapefruit - jako gratis.
Pyszny, soczysty, aromatyczny i naprawdę wart polecenia. Nie do uwierzenia, że można tak idealnie oddać smak tego owocu. Ocena 9,9/10.
3) Pomelo - jako gratis.
Nigdy nie próbowałem tego owocu więc nawet nie wiedziałem czego się spodziewać. Dlatego zostałem mile zaskoczony, a wręcz zszokowany tym smakiem. I tak naprawdę nie wiem sam co napisać, bo każde stwierdzenie nie odda w pełni jego cudownego smaku. To jest po prostu mistrzostwo świata w wykonaniu MaiArt :) Ocena 10/10 :!:

Wielki i w pełni zasłużone podziękowania dla MaiArt. *THX*
By Dżansjo
#1829205
Anuszka86 pisze:
Dżansjo pisze:Szarlotka bez ciasta? Czemu nie. Czasami sami się pakujemy w schematy i nawet tego nie widzimy.
Mi to pieczone jabłko bardzo posmakowało, ale na dłuższą metę pewnie czegoś będzie brakowało.
Zamierzam je zmiksować z...jabłkiem :) Czerwonym(dla wyraźnego odróżnienia od tzw. zielonego jabłuszka :)

Wiem, jak to brzmi, ale dokładnie tego chcę :D Jak już pisałam, próbowałam już szarlotki i ciasto w tle bardzo mi przeszkadzało :(


Czyli, tak naprawdę , nie chodzi o samą szarlotkę a raczej pieczone/duszone jabłko z dodatkami.
Czyli wszelkie "apple pie" do przerobienia ;-), albo kombinacja tego pieczonego z czymś. Jak zmiksuję to pieczone z jabłkiem(niepieczonym) dam znać co to daje w praktyce. No chyba że sama sprawdzisz(bo masz co trzeba ;-)
Ja tego pieczonego miałem tylko próbkę. Teraz zbiera mi się zamówienie, więc jeszcze chwilę poczeka to pieczone+niepieczone.

Tak czy inaczej, to są fajne eksperymenty i czasem się nie trafi ale czasem nieoczekiwanie się coś odkrywa.
U mnie najdłuższa walka tego typu to było odtworzenie(no, w miarę) smaku "west ice" bo takie paliłem przed samym przejściem na e-pap
Kilka miesięcy to trwało, też na forach nikt nie wiedział o co mi chodzi i uporczywie w ślepy zaułek, bo przecież "mięta+coolada_tytoń"...tylko że to daje mentola, a nie charakterystyczny west ice.
Każdy musi sam sobie znaleźć swoje graale :)
Awatar użytkownika
By Anuszka86
#1829206
Dżansjo pisze:
Anuszka86 pisze:
Dżansjo pisze:Szarlotka bez ciasta? Czemu nie. Czasami sami się pakujemy w schematy i nawet tego nie widzimy.
Mi to pieczone jabłko bardzo posmakowało, ale na dłuższą metę pewnie czegoś będzie brakowało.
Zamierzam je zmiksować z...jabłkiem :) Czerwonym(dla wyraźnego odróżnienia od tzw. zielonego jabłuszka :)

Wiem, jak to brzmi, ale dokładnie tego chcę :D Jak już pisałam, próbowałam już szarlotki i ciasto w tle bardzo mi przeszkadzało :(


Czyli, tak naprawdę , nie chodzi o samą szarlotkę a raczej pieczone/duszone jabłko z dodatkami.
Czyli wszelkie "apple pie" do przerobienia ;-), albo kombinacja tego pieczonego z czymś. Jak zmiksuję to pieczone z jabłkiem(niepieczonym) dam znać co to daje w praktyce. No chyba że sama sprawdzisz(bo masz co trzeba ;-)
Ja tego pieczonego miałem tylko próbkę. Teraz zbiera mi się zamówienie, więc jeszcze chwilę poczeka to pieczone+niepieczone.

Tak czy inaczej, to są fajne eksperymenty i czasem się nie trafi ale czasem nieoczekiwanie się coś odkrywa.
U mnie najdłuższa walka tego typu to było odtworzenie(no, w miarę) smaku "west ice" bo takie paliłem przed samym przejściem na e-pap
Kilka miesięcy to trwało, też na forach nikt nie wiedział o co mi chodzi i uporczywie w ślepy zaułek, bo przecież "mięta+coolada_tytoń"...tylko że to daje mentola, a nie charakterystyczny west ice.
Każdy musi sam sobie znaleźć swoje graale :)
U mnie już się gryzie. Zobaczymy, co wyjdzie ;) Za jakieś dwa tygodnie sprawdzę
Chociaż możliwe, że dałam za dużo tych aromatów (na 70 ml. bazy - 5 ml. pieczonego jabłka i 1 ml. cynamonu). Najwyżej się rozrobi, o! :D

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka
By Krasnal45
#1829208
Obawiam się, że cynamonu dałaś za dużo. Jest silny i będzie w tej mieszance dominujący i przykryje to jabłko, a powinien raczej być tylko tłem.
Awatar użytkownika
By PucH2
#1829210
Cynamonu to na 70 ml kropelkę góra dwie kropelki. Mieszaj ponownie bo to co masz nie do wapczenia. Jako aromat lub dodatek zostaw do innych mieszanek.
Awatar użytkownika
By Anuszka86
#1829211
PucH2 pisze:Cynamonu to na 70 ml kropelkę góra dwie kropelki. Mieszaj ponownie bo to co masz nie do wapczenia. Jako aromat lub dodatek zostaw do innych mieszanek.
Cholercia, faktycznie przesadziłam :D Dzięki za rady :D

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
By admiral271
#1829289
Czas na opinie aromatów które dostałem do testów.
Wszystko mieszane zgodnie z zaleceniami producenta ;)
Użyta baza VPG 50/50
Testy robione po 24 h , 10 i 30 dniach
1. Rabarbar - Dość dobrze wyczuwalny owoc ,chodź dla mnie za kwaśny , sporo w nim goryczy . Jako sol raczej nie przypadł mi do gustu ,ale pewnie znajdzie swoich zwolenników :) Ja raczej widzę go w połączeniu z jakimś dobrym ciastem ;)
Moja ocena 7/10
2. Pomelo - I tu miłe zaskoczenie bo choć nie odzwierciedla dobrze owocu to smakuje bardzo dobrze , jest słodki i brak w nim goryczki .
moja ocena 9/10
3. Grejpfrut - Bardzo udany aromat o mocnym smaku dojrzałego i soczystego owocu . Nic dodać i nic ująć :)
Moja ocena 10/10
4. Pigwa - Mocno się rozczarowałem tym aromatem :( spodziewałem się czegoś dużo lepszego , według moich kubków smakowych to jest jakieś wino o lekkim posmaku popsutej pigwy
Moja ocena 1/10
Awatar użytkownika
By plone
#1829525
Panowie podszkolcie mnie prosze odrobine bo dopiero zaczynam swoja przygode z wlasnymi liquidami (a w zasadzie to vapuje zaledwie od miesiaca) i dzisiaj uwarzyłem swoj pierwszy eliksir na bazie Pomelo MaiArta i niestety jest obrzydliwy... Zdaje sobie sprawe z tego ze liquidy potrzebuja czasu zeby sie przegryzc i nie zrazam sie mimo ze smakowal jak sciera do podlogi, ale mimo wszystko chcialbym sie upewnic ze zrobilem wszystko dobrze. Tak wiec, zgodnie z sugestia na stronie uzylem 3% aromatu pomelo do zrobienia liquidu 20ml, VG/PG w proporcji 70/30 i 6mg bazy nikotynowej (roztwor 50/50 - czy to ma jakies znaczenie przy moich proporcjach VG/PG?).

Z obliczen kalkulatora vampire vape wyszlo:
VG: 7 ml
PG: 2,4 ml
nikotyna: caly 10ml shot o mocy 12
aromat: 0,6 ml

i tu kolejna dziwna sprawa bo z drugiego kalkulatora na e-liquid-recipes wyszlo mi ze powinienem wymieszac to w takich proporcjach:
VG: 9 ml
PG: 0,4 ml
nikotyna: caly 10ml shot o mocy 12
aromat: 0,6 ml

ktos rozumie skad takie rozbieznosci? czy to z tego powodu ze nikotyna jest w roztworze 50/50 ? stety lub niestety zrobilem miksture na bazie pierwszego obliczenia

Przegladalem przepisy na rozne liquidy i wiekszosc z nich ma w sobie aromaty zajmujace ok 20% roztworu i teraz moje pytanie brzmi, czy dobrze zrozumialem sugerowane 3%?

Czy ktos z Was probowal miksowac smaki MaiArta i w jakich proporcjach? Zrobilem jeden dziwny miks sernika, pieczonego jablka i stracciatelli w proporcjach odpowiednio 2/1/1% i moze pachnie pieknie, ale po sprobowaniu pomelo zaczalem miec watpliwosci czy wyjdzie z tego liquid nadajacy sie do palenia.

Pomozcie prosze bo chce zglebic temat, a niestety nie zawsze mam mozliwosc zeby wszystko przeczytac
Z gory dzieki
Awatar użytkownika
By bulit73
#1829532
plone pisze:i tu kolejna dziwna sprawa bo z drugiego kalkulatora na e-liquid-recipes wyszlo mi ze powinienem wymieszac to w takich proporcjach:
VG: 9 ml
PG: 0,4 ml
nikotyna: caly 10ml shot o mocy 12
aromat: 0,6 ml


To jest właściwe wyliczenie proporcji.

plone pisze:dzisiaj uwarzyłem swoj pierwszy eliksir na bazie Pomelo MaiArta i niestety jest obrzydliwy... Zdaje sobie sprawe z tego ze liquidy potrzebuja czasu zeby sie przegryzc i nie zrazam sie mimo ze smakowal jak sciera do podlogi, ale mimo wszystko chcialbym sie upewnic ze zrobilem wszystko dobrze.


Każdy umieszany liquid potrzebuje czasu, by się przegryzł. Daj mu co najmniej 7 dni.

plone pisze:Zrobilem jeden dziwny miks sernika, pieczonego jablka i stracciatelli


Różne wariacje można wyczyniać z aromatami, lecz to połączenie raczej nie ma racji bytu :( Poza tym pieczone jabłko i straccitella, to są gotowe i smaczne liquidy.

Postudiuj to co podlinkował Ci @Krasnal45 a potem możesz pytać, tylko w odpowiednim dziale :wink:
Awatar użytkownika
By guli
#1830923
Używał ktoś aromatu Capucino?? Smak jak dla mnie całkiem niezły, ale po wywapowaniu ok. 10 ml grzałka pokryła się czarnym, brudzącym wszystko nalotem - prawie jakby oprószona drobno zmieloną kawą :)
By Qaay
#1831189
Czy aromat Amphore z linii maiart to syntetyk czy NET? Akurat zakonczylem ponad 2 miesieczna zimna ekstrakcje z tytoniu amphore full... i o dziwo uzyskałem identyczny profil smakowo-zapachowy :oops: .
Awatar użytkownika
By devlin27
#1832807
Zróbcie aromat o smaku gofra,nalesnika

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
By DorotaM
#1832979
Ponieważ w wątku padają propozycje oraz pytania do MaiArt, przypominam, że osoby ze statusem Sprzedawca
zgodnie z Regulaminem mogą wypowiadać się tylko w swoich (wyznaczonych) sekcjach.
Zatem wszelkie pytania do MaiArt proszę zadawać tutaj: sklepy-internetowe-f555.html
No chyba, że nie oczekujecie odpowiedzi. :wink:
Awatar użytkownika
By wertjacek
#1833993
wertjacek pisze:To jest moje 5-te podejście do tego smaku.Chyba wszystkie aromaty cynamonowe w Pl już testowałem i tu ta "lipa".Siedziałem tygodniami dodawając do jabłka cynamon,leżakowanie i znów kropelka.Aż po ktorejś tam próbie smak sie zmieniał i d*pa,po testach.
Próbuje zrobić lq gdzie wciągając mgiełkę czuć jabłko,w pysku już coś zalatuje cynamonem,a wydycham już chłodno-mdławy cynamon.Był taki lq ciny-roll - mistrzostwo świata.Ale zniknął i nie ma.Próbuję go odtworzyć.


Po wielu próbach udało mi sie na 85-90% zbliżyć do Ciny-Roll.Zaskakujący jest czynnik dający ten efekt - podwójna mięta,nie mocna mięta,nie menthol a właśnie podwójna.Przepis jest intuicyjny,ja lubię smak intensywny,nawet do gotowych liquidów dodaje kropelkę lub dwie aromatu smaku jaki ma lq.
Do gotowego samogonu liquidu cynamonu dolewam kilka kropel podwójnej mięty.Czekam z tydzień,jak pasuje,ok,jak nie.. znów dolewam i czekam.Cynamon jest strasznie agresywny,zapachowy,zabija smak mięty ale nie daje rady z jej "powiewem świeżości"Ostatecznie mam liquid cynamonowy i czuć go przy wapowaniu,przy wydechu dalej cynamon zakończony chłodem.

Zasadnicza uwaga,nie wolno przesadzić z miętą i dlatego tak ważne jest odczekanie po zakropleniu aromatem mięty i przebadaniu czy to już to.To przepis raczej dla cierpliwych fanow cynamonu.
By ziooloo
#1835495
Długo się zbierałem do zamówienia z MaiArt ale nie rozczarowałem się 3 premixy z opcją plus która weszła chyba już po zamówieniu szybki kontakt, gratis aromat truskawki i oczywiście cukierek .
Premixy są w porządku, budyń i biszkopt pyszny a aromaty.... hmm nie wytrzymałem i spr po 48h jest już smak bardzo fajny

Earl Grey z cytryną:
stężenie 3.5% baza 70/30-
Kiilka herbat jakich próbowałem,kilka gotowych lq premixy i aromatów, smakowało jak bym wysysał fusy i zagryzał skórka cytryny jednak ten aromat to pyszna herbatka earl z lekka cytryną i delikatnie posłodzona no idealna bez takiego mocnego posmaku fusów i gorzkiej skórki cytryny, do tego ilość potrzebnego aromatu potrzebna do uzyskania lq to wielki plus.

Agrest:
stężenie wg zaleceń 3% baza 70/30-
Agrest to owoc mojego dzieciństwa (na krzaczkach w ogrodzie nigdy nie uchowały się owoce w 100% dojrzałe)
Smak dzieciństwa średnio dojrzałego owocu agrestu taki jeszcze nie czerwony ale już nie zielony z grubsza lekko słodka skórka i kwaśniejszym jeszcze miąszem oczywiście bez "ogonka" Świetny smak z dzieciństwa, przypomnienie wakacji. Czekam na smak papierówek od sąsiada.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka
By Dżansjo
#1836322
O ile herbata o dmaiart, jak dla mnie nie ma nic wspólnego z herbatą(no chyba że z taką z PRL, znaną jako "zmiotki z podłogi"), to agrest - potwierdzam. Znakomity aromat i dla mnie, wychowanego na owocach z własnej działki(w tym kilku krzaków agrestu :) strzał w dziesiątkę. Do tego, pomijając "identyczność z naturalnym" po prostu jest to przyjemny, gładki i nienachalny aromat. Taki "everyday driver".
Ja dla odmiany nie czekam na papierówki, bo aromatów jabłczanych wszelkiej maści jest zatrzęsienie.
ALE...jakby ktoś...kiedyś...może MaiArt z ich talentem do uzyskiwania naturalnych aromatów owocowych...białą porzeczkę...OJAAA
Właśnie tak, miałem w dzieciństwie na działce po dwa krzaki czarnej, czerwonej i białej. I do dziś nie wiem, czemu ta ostatnia jest najmniej popularna i najrzadziej spotykana.
Dla mnie odstawia kolorowe kuzynki na bocznicę.
Ale do wapowania chyba nie ma...
  • 1
  • 12
  • 13
  • 14
  • 15
  • 16
  • 17
Smoant Levin PK-mały,wielki pod

https://i.ibb.co/k3tQNQN/vape-poland[…]

Zastanawiałeś się kiedyś, ile może kosztować najd[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.