- 09 gru 2017, 00:34
#1823333
Dla mnie jest absolutnie niewapowalny.
Nie chcę pisać z czym się kojarzy kwas masłowy w dużym stężeniu(zwłaszcza że niektórzy odbierają to jako słodką śmietankę , kto ciekawy to sobie wygoogla.
Albo miałem pecha i trafiłem na partię gdzie było go jakoś procentowo więcej, albo kwestia parownika ale to jedyny maiart który wylądował w białej muszli po kilku buchach. Ale owszem, jagoda w nim jest i to wyraźna.
Owoce lasu są fajne, zwykła jagoda(miałem próbkę) nie odrzucała, choć była z gatunku "szału nie robi".
Master_PiT pisze:nie mogę już edytować, a następny smak przeszedł testy
Jagoda Leśna - dobra jagoda, bez wyczuwalnej chemii. Mam wrażenie, że jest w niej odrobinę słodkiej śmietanki. Ja tam zbytnio owocówek solo nie lubię, ten aromat był znośny, a żonie bardzo zasmakował
Dla mnie jest absolutnie niewapowalny.
Nie chcę pisać z czym się kojarzy kwas masłowy w dużym stężeniu(zwłaszcza że niektórzy odbierają to jako słodką śmietankę , kto ciekawy to sobie wygoogla.
Albo miałem pecha i trafiłem na partię gdzie było go jakoś procentowo więcej, albo kwestia parownika ale to jedyny maiart który wylądował w białej muszli po kilku buchach. Ale owszem, jagoda w nim jest i to wyraźna.
Owoce lasu są fajne, zwykła jagoda(miałem próbkę) nie odrzucała, choć była z gatunku "szału nie robi".