EPF
Aromaty do tworzenia własnych kompozycji smaków liquidów stosowanych w e-papierosach.
Awatar użytkownika
By sikor370
#1764321
Czyli już nie będę mógł porównać swoich samogonów z ich oryginalnymi liquidami... nie zdążyłem :(
Awatar użytkownika
By Master_PiT
#1764339
Niektóre aromaty wymagają 5% stężenia i nic nie trzeba kombinować.

Wg mnie tak czy siak warto skusić się na próbkę. Orientacyjnie będziemy wiedzieli czy dany smak jest "naszym smakiem".
Osobiście jednak wolę próbki aromatów. Większe pole do popisu, czasem uda mi się zastąpić jakiś aro tpa, capella itp na maiartowy i wychodzi lepszy loquid
Awatar użytkownika
By sikor370
#1764340
Ja co bym nie namieszał to i tak kończę na mięcie :)
No w przerywach kaktus bo jak go za dużo zbucham to rzygać mi się chce, i jakiś budyń z czekoladą...

Aaaa.... MaiArt jak prace nad obiecanymi miętami idą?
Awatar użytkownika
By Master_PiT
#1764344
A bo Ty masz już spaczone kubki smakowe :p
By fabber
#1764351
Wiadomo może kiedy będzie dostępna herbata z cytryną?
By pio.kus
#1764436
Odnośnie sklepów stacjonarnych, czy ktoś coś podpowie?
Lista z postu, który został podany nie wyświetla mi się z powodu braku uprawnień:/
Co polecacie z tytoniówek od MaiArt?
Szukam czegoś z nikotyną więc sklep internetowy odpada, czyli jedyne wyjście, jeżeli nie ma gotowych liquidów, to kupić bazę i coś domieszać? Ale jaką wybrać?
Co oznacza telefon do przyjaciela?;)
Co to jest "traveller" coś tam czytałem, ale za dużo tego i się pogubiłem :zakrecony
Czy dodaje się to do bazy jako aromat, czy jakoś inaczej? Jaką bazę kupić, na razie chcę kupić gotową bazę nikotynową i wypróbować same aromaty.
By Krasnal45
#1764481
Traveller to coś w rodzaju "uszlachetniacza" do czystej bazy. Ładnie podbija i uwypukla smak aromatu. Są też użytkownicy, którzy stosują go jako aromat tytoniowy z subtelnymi ziołowymi dodatkami, ale jego faktyczne przeznaczenie jest takie jak napisałem wyżej. Do czystej bazy dodaje się go stosunkowo dużo bo aż 10% i zalecana mieszanka VG/PG to 70/30. Jest na bazie nie glikolu a etanolu, więc ma silnie rozrzedzające właściwości.
Awatar użytkownika
By bulit73
#1764488
pio.kus pisze:Co oznacza telefon do przyjaciela?;)


Spóźniłeś się o parę, ładnych miesięcy :(
By pio.kus
#1764493
Krasnal45, dzięki za szybkie odpowiedzi:)
Ale co z tymi sklepami:/
Czy to jakieś tabu? żeby sobie człowiek poszedł do sklepu pogadał z żywym sprzedawcą i coś wybrał?
I odnośnie tych tytoniówek, czy ktoś kto przeszedł z analogów na e-palenie i chciał coś maksymalnie
zbliżonego do zwykłego papierosa może mi coś polecić?:)
By Krasnal45
#1764498
Przekop dokładnie MaiArtowe wątki tutaj. Gdzieś jest to wszystko opisane. Szczerze? Nie chce mi się teraz szukać a mam ciekawsze zajęcie :mrgreen: Może znajdzie sie jakaś dobra duszyczka która pomoże Ci troszkę, ja jestem forumowym leniem :mrgreen: Szczególnie do szukajki :mrgreen:

edit: Co do tych tytoniówek, spróbuj Tabakiery i z drugiego bieguna "555". Nie szukaj smaku analoga, bo go nie znajdziesz, a za miesiąc i tak będziesz sie sam sobie dziwił że go szukałeś :mrgreen:
Awatar użytkownika
By bofh
#1764499
@pio.kus Nie znajdziesz liquidu podobnego do papierosów z prostej przyczyny - liquidy nie śmierdzą :D Ja wapuję wyłącznie tytoniówki, oraz herbaty z prostej przyczyny - nie są słodkie, co dla większości waperów jest wymogiem, a dla mnie jest wręcz niedopuszczalne ;)

A żeby zalegalizować offtopa dodam, że sprezentowana mi w weekend przez Krasnalka tabakiera maiartowa jest suuuuper i duzo bardziej mi odpowiada od takiego tytoniu mocnego, gdyż ten ostatni jest, no właśnie, jakiś taki słodkawy ;)
By Krasnal45
#1764500
Zaraz Artur nas prześwięci, że mu tu śmietnik robimy :mrgreen: Arturze..... wybacz :wink: :beer:
By Dżansjo
#1764556
pio.kus pisze:Odnośnie sklepów stacjonarnych, czy ktoś coś podpowie?
Co polecacie z tytoniówek od MaiArt?


Jeśli nie masz doświadczeń z tytoniówkami innych firm, nie wiesz czego szukasz i po prostu chcesz nie wtopić to...
wszystkie :)
Inaczej się nie dowiesz.
Kup jednorazowo "tytoń mocny", "bosman","złoty liść" i "tabakierę", rozrób wszystkie na bazie 50/50(bo też nie masz preferencji więc tzw. złoty środek i...i tyle co można uczciwie polecić. Koszt będzie niewielki w porównaniu do zakupu gotowych liquidów.
Sam potem zobaczysz czy chcesz testować inne, n.p. tytoń fajkowy czy cherry.
Równie dobrze żaden może Ci nie przypasować, nie ta linia smakowa i wtedy wyjściem jest inna firma i już.
A jak przypasuje to możesz wtedy pokombinować z bazą (proporcje pg/vg), dodatkami czy miksami.

pio.kus pisze:Szukam czegoś z nikotyną więc sklep internetowy odpada, czyli jedyne wyjście, jeżeli nie ma gotowych liquidów, to kupić bazę i coś domieszać? Ale jaką wybrać?


Jak jesteś bardzo początkujący, to dobrym pomysłem jest zakup na początek n.p. dwóch inawery:
VPG Power Smoke i
VPG 70/30
Ta pierwsza jest ~50/50, ta druga 70/30
Każdy aromat rozrabiasz na jednej i drugiej i potem już wiesz co preferujesz.
A jak już wiesz to w te pędy robisz zapas bo od maja już nie kupisz :)
Popularną metodą jest zakup bazy 36 i rozcieńczenie jej bazą "zerówką" do pożadanego stężenia nikotyny. Ale to trzeba wiedzieć co się chce osiągnąć więc na początek gotowce z inawery są ok.
Wymienione wyżej tytoniówki dawkujesz 3%
By Dżansjo
#1764557
Krasnal45 pisze:
pio.kus pisze:Kiedy rozpoznać że grzałka jest do wywalenia?

Poczujesz...


Smak sie pogarsza, chmura się pogarsza...
Z moich doświadczeń po mniej więcej odparowanych 25ml bawełna traci stopniowo właściwości. Ale to się czuje...


pio.kus pisze:Na początku na grzałce 1.8Ohm, pokazuje 1.92-1.95 po jakimś czasie potrafi wzrosnąć nawet do 2.12, a nie czuję żadnych niepokojący smaków.

Tym się nie przejmuj.[/quote]

Jak nie...nie powinno się tego ignorować. Rosnący opór oznacza pogorszenie styku grzałki z pinem parownika.
W przypadku RTA może to być poluzowanie śrubki trzymającej grzałkę.
Należy się tym przejmować. Oporność NIE powinna się zmieniać. Po co męczyć baterię? zły styk to nic dobrego w obwodzie elektrycznym.
W przypadku kontroli temperatury to wręcz uniemożliwia pracę. Należy skończyć baniaczek, rozkręcić, powycierać, podokręcać i złożyć. To powinno być stabilne a nie "pływająca opornosć"
By Wolas
#1764560
Ostatnio zamówiłem kilka aromatów od MaiArt, m.in. mango, który (wg mnie i małżonki) w ogóle owocem nie smakował, a jakimś... kwiatem. Nie jest zły, szczególnie w połączeniu z innymi owocówkami, ale zupełnie czego innego się spodziewałem :)
By Herman
#1764702
Słów kilka z dalszych testów.
Aromat Straciatella - smakuje jak pianka z czekoladowego ptasiego mleczka, mniej więcej oczywiście.
Jak dla mnie trochę za słodki, ale całkiem przyjemny. Wydaje mi się, że powstał z połączenia budyniu śmietankowego i czekolady.
Zarówno w budyniu śmietankowym, jak i w straciatelli przebija mi się smak takiej bitej smietany w proszku (chyba nazywała się Śnieżka), co nie do końca mi pasuje.

Ponad straciatellą postawiłbym jednak Kajmak, który jest znakomity. Śmiało można wapować solo, jak i mieszać z innymi.

Żurawina - doskonała żurawinka z kwaskowatym posmakiem, strzał w 10 poddobnie jak Pigwa!

Próbowałem także Zabaglione i po 2 tygodniach smak był bardzo stonowany, a szkoda bo aromat jest przepyszny. Odstawiłem na kolejne 2 (albo nawet 3 tygodnie) i nabrał chrakteru, jest dużo lepiej wyczuwalny.
Bardzo pyszny smaczek, któremu następnym razem zwiększę dawkowanie i dam postać minimum 3 tygodnie.

Więcej wkrótce...
By FlashGordon
#1764766
Zabaglione dobre jest na 10%. Sprawdziłem 5, 7 i 10% i dopiero na tym ostatnim jest co wapować, przy 5% praktycznie sama baza.
By Krasnal45
#1764818
Z niczym nie mieszam :mrgreen: Na razie zrobiłem próbkę, której jeszcze nie próbowałem. Zapach jest ciekawy.
Awatar użytkownika
By Master_PiT
#1764821
Żurawina - świetnie odwzorowany owoc. Lekko kwaskowaty. Bliżej jakiegoś soku niż suszonych owoców - bardzo dobrze, bo nie mdli i przyjemnie się wapuje.
By newski
#1764823
No właśnie sam jestem ciekawy , bo tak dla przykładu nalewka pigwy którą robię jest bardzo pyszna, na następny zlot będzie mile widziana w zamian nalewki truskawkowej :piwo
By Stary
#1767331
Dawno nie pisałem, ale te aromaty sprawiły na mnie wrażenie. Historia jest prosta: po tym jak skończyli się moje zapasy "Old Captain" z VapingZone wpadłem w depresję i zacząłem szukać coś, co nie byłoby owocowe i mi smakowało.
Ponieważ wapuję od zarania dziejów to dobrze wiem, że dobranie naprawdę dobrego aromatu jest nie lada wyzwaniem. I tu na całe szczęście trafiłem na aromaty MaiArt.
Pierwsze wrażenie: powaliło mi na ... z nóg. Pierwszy raz w życiu spotkałem firmę, która potrafiła wyprodukować ponad 1 lub 2 aromaty wartych uwagi.
Zacznę od tych dobrych i pójdę w kierunku lepszych:
Na ostatnim miejscu z tych, które zakupiłem Tobacco Cherry. Dobry aromat. Dobre Cherry. Tylko lubię więcej tytoniu, a mniej cherry. I tyle.
Drugie miejsce rozdzieliły Złoty liść , Tabakiera i Jabłko z cynamonem. Nie mogę zrozumieć, który mi podoba się więcej i który aromat zostawić sobie na dłużej.
Nareszcie!!! Liderem degustacji staje się Tytoń fajkowy . Według mnie nie ustępuje ulubionemu "Old Captain" z VapingZone, bije na głowę Prime 15 i Tribeka, jest lepszy nawet od Old Captain z [bExtreme Flavors][/b]. A to już nie jest żartem!
Ma w sobie bardzo ważną i wyczuwalną nutę, która mocno mi cieszyła w Desert Ship zMild. Tylko MIldu nie udało wszystko tak dobrze ułożyć.
Otóż, jestem bardzo zadowolony z MaiArt. Dokupiłem sobie zapasową buteleczkę Tytoń fajkowy. Jasna sprawa zamówiłem Apfelstrudel. A na próbę pójdzie Tytoń mocny. Wyczuwam, że to jeszcze nie koniec.
By Dżansjo
#1767364
Jak widać, o wszystkim przy DOBRYCH tytoniówkach decydują...niuanse :)
U mnie #1 to Tytoń mocny - bardzo wrażliwy na dawkowanie, i Old Captain z Extreme Flavors.
#2 to French Pipe i z Extreme Flavors i mix Tytoń fajkowy z mocnym(akurat mi pasuje 3%mocnego z 1% fajkowego).
#3 to już liczna kategoria, nie ma co wymieniać. Tabakierę, Złoty liść i Bosman-a testuję zbyt krótko, ale są zbudowane na tej samej podstawie(i mają coś wspólnego z mocnym), nucie głównej, natomiast zdecydowanie różnią się między sobą nutami dalszymi. Natomiast już teraz wiem, że co najmniej jeden z nich wchodzi do stałego repertuaru :)
By Alicja4094
#1767761
U mnie właśnie dojrzewają tytoniowki. Najgorsze jest to czekanie. Porobiłam po parę mililitrów bo na pewno nie wszystkie mi podejda. W czwartek mija miesiąc leżakowania. Chyba wystarczy im tyle czasu, prawda? Przez ten czas ich nie próbowałam, tylko zapachowo sprawdzałam jak się sprawy mają. Zapach jest obiecujący, zwłaszcza tabakiera i złoty liść.
By zubek59
#1767776
Tytoniowe dobre są już po 3 tygodniach. Próbuj z różnym stężeniem. Kiedy zrobiłem sugerowane 3% praktycznie w ogóle nie czułem smaku. Podobnie z wiśnią albo jabłkiem:)
By Alicja4094
#1769196
Melduję, że jestem już po testach tytoniówek. Powiem Wam, że jestem zachwycona. Mam wszystkie aromaty tytoniowe i nie ma wśród nich żadnego, który by mi nie smakował. Oczywiście są mocni liderzy i to tak jak przypuszczałam po zapachu : tabakiera, bosman i złoty liść. Tytoń fajkowy też bardzo miło mnie zaskoczył. Teraz tylko płaczę , bo porobiłam próbki po 5 ml, miesiąc czekałam aż dojrzeją i zaraz ich nie bedzie. Oczywiście zrobiłam już duże pojemności, ale wiadomo ....znowu sobie poczekam.
By fabber
#1769437
Nie mogę się doczekać cytrynowej herbaty więc trzeba namieszać. Jakie stężenia mieszanki możecie zaproponować żeby uzyskać pyszną herbatkę z cytryną? Marzy mi się smaczek Nestea Lemon.
Awatar użytkownika
By bulit73
#1769525
fabber pisze:Nie mogę się doczekać cytrynowej herbaty więc trzeba namieszać. Jakie stężenia mieszanki możecie zaproponować żeby uzyskać pyszną herbatkę z cytryną? Marzy mi się smaczek Nestea Lemon.


Herbata 5,75%
Cytryna 3,25%

Śmiało mieszaj i wapuj *CZAJNICZEK* Proporcje przetestowane :D
By fabber
#1769542
Dziękuję bardzo.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
By Dżansjo
#1770162
Recenzja Złoty liść i Bosman
Przede wszystkim, mam nieodparte wrażenie graniczące z pewnością - że wszystkie tytoniówki z nowej linii czyli złoty liść, bosman, tabakiera - bazują na tym samym smaku, który jest również bazą smaku "tytoń mocny". Wspólna baza smakowa, a różnią się, rzecz jasna intensywnością owej bazy i dodatkami nadającymi im indywidualny charakter. Najbardziej intensywny i sugestywnie, w przyjemny sposób papierosowy jest rzecz jasna tytoń mocny, wzbogacony o charakterystyczny zapach zadymionej, tonącej w siwej mgle knajpie z dawnych lat.

Złoty liść jest znacznie łagodniejszy, jak dla mnie jest to tytoń mocny w wersji light, pozbawiony tej knajpianej atmosfery. Zalecane 3% to dla mnie odrobinę za mało, nieco brakuje mi zdecydowania w tym aromacie. Za to, można go spokojnie określić jako delikatny, nienachalny tytoń, do całodziennego wapowania, bez specjalnych uniesień czy delektowania się drugimi i trzecimi planami. Myślę że znakomicie nadaje się jako baza do miksów tytoniowych. Z rzeczy negatywnych - odbiór zapachu przez postronnych jest raczej nie bardzo, testy wymagały intensywnych wietrzeń ale to się tyczy całej linii(i tytoniu mocnego, rzecz jasna, też).

Bosman jest "z rodziny", nazwa sugeruje że będzie to jakaś odmiana tytoniu aromatyzowanego, coś w stronę "pipe". I rzeczywiście - w porównaniu ze złotym liściem jest tu dodany słodkawy aromat, który gładko wkomponował się w całość i stworzył jeden smak z wyżej wspomnianą bazą. Bardzo dobrze zbalansowane i przyznam że miałem nielichy kłopot, żeby sobie uzmysłowić co to jest.
trochę sam się wpuściłem w kanał bo doszukiwałem się typowych dobawiaczy do tytoni fajkowych: śliwki, wanilii, wiśni. A tu ich nie ma(no chyba że odrobinka wanilii albo czegoś dosładzającego), ale jest "coś".
Ostatecznie wyniuchałem że jest to truskawka.
Liquid bardzo smaczny, podobnie jak "złoty" mogę go określić jako (w stężeniu 3%) lekką tytoniówkę z akcentami owocowymi, do całodziennego wapowania.

testowane na wotofo conqeror i morph, lemo2 i zephyrus na bazie 60/40(pg/vg)

W kolejce czeka tabakiera, co prawda już zdążyłem wywapczyć 20ml ale bez specjalnego wnikania. A ona już ma bardziej tajemnicze "coś" w sobie :)
By zubek59
#1770500
Ja dziś znalazłem około 20 ml oryginalnego liquidu Machorka. Smakuje dużo lepiej niż robiony przeze mnie tytoń mocny. Prawdopodobnie dlatego, że był (chyba) robiony na bazie Traveller.
By Dżansjo
#1770628
zubek59 pisze:Ja dziś znalazłem około 20 ml oryginalnego liquidu Machorka. Smakuje dużo lepiej niż robiony przeze mnie tytoń mocny. Prawdopodobnie dlatego, że był (chyba) robiony na bazie Traveller.


Miksy to co innego. Samogon z "mocnego" to było nie było, single aromat i tak go trzeba oceniać. Dorzucisz kropelkę etylomalholu z kilkoma kroplami absolutu i już dostajesz co innego, fajne "liściasto-aksamitne" tło...
"Mocny" jest dość prostym aromatem i jako taki jest świetnym materiałem właśnie do miksów.

Chyba w końcu spróbuję tego travellera, aczkolwiek...pomysł rozrzedzania bazy z wysokim vg alkoholem jakoś mnie mierzi.
Ale z ciekawości sprawdzę czy faktycznie jest w nim jakaś magia czy to kombinacja po prostu maltholu i absolutu(może mieszanki absolutów) w etanolu.
Awatar użytkownika
By domekrap
#1772825
Cytrynowa truskawka
Baza 70/30
Truskawka 5 %
Cytryna 2 %
Czas leżakowania około 5 dni


Poziomka na zimno
Baza 70/30
Poziomka 4 %
Mięta 1 %
Czas leżakowania około 5 dni

Polecam przetestować
Awatar użytkownika
By sikor370
#1775400
Dostałem dzisiaj darmowe próbki miętowe więc wypadało by coś naskrobać...
Więc tak MaiArt, zdenerwowaliście mnie trochę... Wasze gotowe liquidy są dużo smaczniejsze, łagodniejsze i przyjemniejsze od tych, które sam robię :) Obstawiam, że to głównie przez Travellera bo na nim chyba liquidy robicie?
Ale teraz przynajmniej mam wzór do którego się zbliżyć będę próbował...

Ps. tak się smakiem zachwyciłem, że nawet nie zauważyłem, że to przecież beznikotynowce są :)
By FlashGordon
#1775412
Mięt nie ruszałem jeszcze, bo czekam na mniejszy parownik.

Co do kaw, wywapowane na razie po 2 ml z Cthulhu v2.
Cappuccino klasyczna wersja o wiele lepsza od tej z wanilią, o ile to waniliowe mi średnio podeszło, tak klasyczne smakuje bardzo fajnie, troszkę za mało mleczne, ale zastanawiam się czy do zamówienia nie dorzucić właśnie tego aro.

Krem irlandzki -dla mnie Cappuccino z posmakiem alkoholu, również biorę chyba całą butlę.

Kawa - rządam natychmiastowego wprowadzenia tego aromatu do sprzedaży :D
W swojej karierze kosztowałem kilka kaw i wszystkie były paskudne ostatnia próba była chyba na cup a Joe z Cap i po tym tym paskudnym eksperymencie zakończyłem szukanie kaw. Ta tutaj smakuje dla mnie idealnie, ciemno palona arabica dobrej jakości bez kasowych posmaków, smak uderza w stronę kakao. Idealny przerywnik od tych wszystkich słodkości, którymi się raczę, tutaj bez kombinacji od razu zrobię 250ml.

To nie koniec opisów, jeszcze do przetestowania na innym sprzęcie i setupie, może wyjdzie coś ciekawego.
W każdym razie póki co jest dobrze i na pewno jeden jest moim faworytem.
Awatar użytkownika
By Mutango
#1775637
FlashGordon pisze:Krem irlandzki -dla mnie Cappuccino z posmakiem alkoholu,

I w sumie nic dziwnego, bo podstawowa receptura irish cream to kombinacja whiskey, kawy i śmietanki. Więc jeśli do cappuccino dolejesz trochę whiskey, to samo w sobie jest już rodzajem mniej lub bardziej udanego irish cream :mrgreen:
Awatar użytkownika
By bulit73
#1775717
Na razie przetestowane 3 smaki *CZAJNICZEK*

Kawa Jak do tej pory nie miałem okazji spróbować żadnego aromatu kawy, więc raczej do jej fanów nie należę.
Od rana, jako przerywnik wapuję sobie MaiArt-ową kawę i nawet mi smakuje :D Walory smakowe, jak dla mnie, to mała czarna, lekko posłodzona.

Mięta ogrodowa Nic dodać, nic ująć. Stare, poczciwe gumy miętowe Wrigley's, kupowane w Pewexie lub Baltonie :D




Mięta Ten smak próbowałem już wcześniej. Delikatna, lekko słodkawa mięta.

Mięta Strong Fakt jest moc. Fani mocnego orzeźwienia będą zadowoleni. Mocna mięta z posmakiem chłodu.
By fabber
#1776012
bulit73 pisze:Herbata 5,75%
Cytryna 3,25%

Śmiało mieszaj i wapuj *CZAJNICZEK* Proporcje przetestowane :D


Tera przetestowane również przeze mnie. Rewelacja!
Tego szukałem. Dzięki raz jeszcze.
Awatar użytkownika
By macieq03
#1776028
:bry :bry

Dorzucę swoje trzy grosze na temat próbek ,
Trio kawowe

Capuccino - delikatne śmietankowo-waniliowe capuccino, jednak dla mnie robi się trochę mdło po dłuższym chmurzeniu. Nigdy nie byłem wielkim fanem tego napoju. Ogólnie smakuje bardzo dobrze,Więc jeśli ktoś lubi Capuccino, będzie zadowolony.

Irish Cream -Tej kawy/likieru nigdy nie piłem,ale lubię likiery. Po spróbowaniu Irish cream mogę powiedzieć rewelacja,to jest pyszne. Co ciekawe nie czuję by był mdlący po dłuższym używaniu,pomimo smaków wanilli oraz carmelu,toffi.

Kawa - delikatna ,średnio-parzona,bez żadnych ulepszaczy świeża kawa.Niesamowity zapach.Pyszna ,na pewno wyląduje w koszyku.Polecam.

Trio miętowe

Mięta ogrodowa Spodziewałem się czegoś innego,w stylu parzonej mięty, a tu niespodzianka ,delikatna , słodka mięta ,kolega bulit 73 trafił idealnie ,,gumy miętowe Wrigley's".

Mięta -Ta wersja to coś jak miętowe cukierki ale w wersji light. Jeśli ktoś lubi mocniejsze,lodowe, to polecam Freshh .

Bardzo fajne są te dwa aromaty,osoby lubiące mięte mają naprawdę w czym wybierać.

Mięta strong

To już jest wyższy level :zakrecony :zakrecony ,to jest gwałt kubków smakowych. Gardło zamrożone :zakrecony moc czuć jeszcze po chwili. Potrafi przytkać, i uderzyć po uszach . Dla mnie bomba.

MaiArt dziękuję za pyszne próbki.
Awatar użytkownika
By macieq03
#1776103
Bosman
Znalazłem buteleczkę umieszaną 20 marca, czyli gotowa do użycia. Aromat opisany już wcześniej,lekka ziołowo-herbaciana tytoniówka.
Mam pytanie ,czy tylko mnie aromat skojarzył się z papierosami Kapitan?


Wysłane z mojego ASUS_Z00VD przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
By mironiusz
#1778120
Przez dłuższy czas byłem niewolnikiem jednego smaku, każdy inny mnie odpychał, a próbowałem oj wielu,
wyłącznie nutacco i tylko nutacco od atmoslab zaspokajał mnie niemęczącym smakiem do codziennego wapowania.
Zaryzykowałem i kupiłem próbki od MAiArt i wydaje mi się, że Art w nazwie nie jest tu przypadkowe!
Tytoń fajkowy to artystyczne połączenie smaków, które prawdopodobnie, pokocham miłością bezgraniczną ;)
Nie daje pełnego i ostatecznego werdyktu, bo wymieszałem aromat w stężeniu tylko 1% i leżakował jedyne 7dni ale zapowiada się petarda!
Tytoń fajkowy przy tym niedostężeniu, w dodatku zrobiłem go słabszego niż wapuję normalnie ma w sobie to cos co podniesie mi zużycie liquidu o 100% względem tego co było dotychczas.
Mam jeszcze inne próbki i nie mogę się doczekać aż się ugotują :)
Brawo brawo brawo. :shock:
Awatar użytkownika
By BadBoy
#1778211
Witam
I ja w końcu zabrałem się za przetestowanie Mięt od MAiArt :
Mięta - Dobra, delikatna, choć dla mnie lekko za słodka.
Mięta Ogrodowa - Dla mnie MEGA :) jakbym zaparzył sobie świeżo zerwaną miętę z łąki :) PYCHA
Mięta strong - Ta kompozycja ma MOC, jak ktoś napisał potrafi porządnie przytkać :) aczkolwiek bez przesady :) pozostawia w ustach przyjemny chłodek i uczucie świeżości.
Podsumowując MIĘTY od MAiArt są bardzo dobre, każdy znajdzie coś dla siebie :)
Pozdrawiam
Bogdan
By Herman
#1778293
Dopiero wczoraj miałem chwilę, żeby na spokojnie zasmakować miętek z MaiArt - jeszcze raz dziękuję za możliwość przeprowadzenia testów!

Mięta ogrodowa - stare, poczciwe gumy Wrigley's, jak już koledzy wspomnieli. Nic dodać nic ująć. Dla mnie lekko za słodka.

Mięta - fajna mięta, rześka, trochę kojarzy mi się z pastą do zębów Colodent :), co również mi pasuje - bardzo udany smaczek.

Mięta strong - najlepsza z testowanej trójki. Bardzo mrozi gardziel, na upalne dni będzie jak znalazł. Upatruję w niej również szansę na przejście na zerówki - w wypadku tej kompozycji nikotynowy kop w gardło nie jest potrzebny :)

Pozostałe testy:
Ciasto różane - jak dla mnie za mało róży, za dużo ciasta, ale co kto lubi...
Guawa - Fajny, lekki smaczek owocowy.
Jarzębina - bardzo udany, słodki, lekko rześki - niestety nie mam do czego porównać, podobnie jak zupełnie nie miałem wyobrażenia jak powinien smakować przed testami, ale jak najbardziej na plus.

Edit:
Wydaje mi się, że nie bez znaczenia dla smakowitości mięt jest dodatek traveller'a...
Awatar użytkownika
By sikor370
#1778306
Herman pisze:Edit:
Wydaje mi się, że nie bez znaczenia dla smakowitości mięt jest dodatek traveller'a...


Dla mnie traveller ma takie znaczenie, że jak 2 tygodnie temu miałem okazję skosztować gotowe próbki liquidow MaiArta to od razu zakupiłem odpowiedniej bazy i 4 buteleczki Travellera i powiedziałem, że od tej pory tylko na tej bazie mieszam. Jest raz drożej ale 3 razy lepiej :)
A swoje próbki 50-100ml, które do tej pory mi smakowały odstawiłem i pewnie pójdą do zlewu... :)

Edit:
I teraz nie wiem czy w nocy wstaje się odlać i powapować czy powapować i się odlać :P
Awatar użytkownika
By Nilmax16
#1778317
Jakie aromaty deserowe/owocowe polecacie?
Potrzebuje AŻ 50ml :D
Na razie najbardziej przekonuje mnie
-kaktus
-sex on the bitch
- smoczy owoc
więc musze dobrać jeszcze dwa ;)
Awatar użytkownika
By sikor370
#1778319
Może sernik i budyń smietankowy
Awatar użytkownika
By Nilmax16
#1778321
sikor370 pisze:Może sernik i budyń smietankowy


spróbuje czarną herbatę i freshhh
Awatar użytkownika
By sipak00
#1778323
Nilmax16 pisze:
sikor370 pisze:Może sernik i budyń smietankowy


spróbuje czarną herbatę i freshhh

Faktycznie deserowe/owocowe
  • 1
  • 5
  • 6
  • 7
  • 8
  • 9
  • 17

Hej, leżał epet w plecaku i gdy wracam po godzinie[…]

nie chcę się włączyć

kupiłam oxva slim xpro w grudniu, nagle dzisiaj ni[…]

Około dwa tygodnie temu zrobiłem dwa liquidy z aro[…]

Baza nikotynowa

Siema. Tak jak w temacie. Poszukuję jakiegoś skle[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.