EPF
Aromaty do tworzenia własnych kompozycji smaków liquidów stosowanych w e-papierosach.
By zubek59
#1760393
Ostatnio zacząłem używać strzykawek 1 ml i wychodzi na to, że cały czas do buteleczki 10 ml zalewałem za dużo bazy, teraz widzę, że 10 ml to nie jest prawie pełna buteleczka. No i od razu czuć różnicę w smaku.
Aromaty są bardziej wyraziste. Polecam również poczekanie 1 miesiąc zanim dojrzeją. Dotyczy to np. aromatu tytoń mocny. Całkiem inaczej smakuje po odstaniu 4 tygodni.
Awatar użytkownika
By sipak00
#1760701
Tropicana - bałem się że znajdę tu ananasa ktorego nienawidzę. Ananasa brak. Ciężko opisać mi ten smak... ma coś z banana? Smak super! Coś mi ten aromat przypomina ale za cholere nie mogę skojarzyć co... Dla mnie rewelacja. Nie mogę się oderwać :)
By Dżansjo
#1761470
Czy ktoś wie, gdzie w Warszawie można kupić stacjonarnie aromaty maiart?
By Dżansjo
#1761618
quse pisze:Z tą wagą to już nie tylko o powtarzalność i dokładność chodzi, z wagą jest przede wszystkim szybciej. :wink: Pusta buteleczka na wagę i bezpośrednio z pozostałych butelek przelewasz bazy i aromaty i gotowe. Jak nic nie narozlewasz to nic nie musisz czyścic. Sam zaczynałem ze strzykawkami, obecnie to już z samego lenistwa preferuje wagę. :wink:


Jakoś nie bardzo potrafię sobie to wyobrazić - że to ma być łatwiej, szybciej i czyściej przy pomocy wagi niż strzykawki.
Ale może dlatego, że od 4 lat używam wyłącznie strzykawek, a wagi nigdy.
Jaka waga(o jakiej dokładności) jest potrzebna?
W jaki sposób z buteleczki z aromatem nalać pożądaną ilość? "odlewać/nalewać" tak długo aż przypasuje?
Jak bym sobie tego nie wyobrażał, to strzykawka wychodzi mi w tej wizji łatwiej i lepiej(z pełną świadomością że odmierzam procentowo objętość, nie wagę.
Gdyby było "wagą precyzyjniej" to tylko bym pokiwał głową nad własnym lenistwem, gdzie dla wygody godzę się na błąd(inna sprawa że stężenia procentowe zawsze są sugerowane a nie jedyne słuszne więc ten błąd nie ma znaczenia).
Ale że łatwiej? To mnie zaciekawiło :)

A tak z innej beczki - wciąż padają pytania o smaki...

Chcecie lepszego smaku? używajcie baz 60/40 a przy bardzo delikatnych aromatach 70/30, oczywiście w obu przypadkach przewaga glikolu. 60/40 jest w większości gotowych "sklepówek".
Jak ktoś chce mieć jeszcze widoczną chmurę - to 50/50 jest dobrym kompromisem.
Bazy z przewagą gliceryny to zabójstwo dla smaku. Zwykle się pisze że spłaszcza...i to jest prawda!
I nie, nie da się tego nadrobić większą ilością aromatu. To da smak mocniejszy ale nadal spłaszczony.

I jeszcze jedno - często się spotyka skargi że "kilka pierwszych buchów na nowym setupie super a potem "smak ucieka"".
Nie, nie ucieka. Po prostu wapujesz na zbyt dużej mocy/temperaturze i w efekcie aromaty "dziwnieją", Twój język i gardło są poparzone a do tego dochodzi dodatkowa "słodycz" - przy zbyt wysokiej temperaturze z gliceryny wytwarza się akroleina(świństwo którego nie chcesz wapować, uwierz na słowo).
Jak poparzysz język rosołem to też się nie nacieszysz jego(ani żadnym innym) smakiem przez jakiś czas. To to samo.

A żeby było zabawniej - im mniej gliceryny, tym liquid szybciej dojrzewa.
Robiłem na początku tej zabawy wiele doświadczeń typu ten sam aromat, tego samego dnia, na bazach 70/30, 50/50 i 20/80 (pg/vg)

Wnioski są proste:
im więcej gliceryny tym dłużej trwa dojrzewanie, a efekt gorszy.
70/30 można póbować już po tygodniu(w przypadku owocówek nawet 3-4 dni), a przy 20/80 dopiero gdzieś po miesiącu było akceptowalnie.

Sam jestem nastawiony na smak. Rozumiem że miłośnicy megawatów i symulowania parowozu uznają to za idiotyzm, ale...
ale jednak miłośnikom smaku polecałbym 60/40 i spróbować na spokojniejszych setupach.

Jesli nie dla smaku - to dla zdrowia. Wszak po to rzucaliśmy fajki na rzecz wapowania, prawda?
By Herman
#1762070
Wczoraj zdecydowałem, że Pigwa już dojrzała, więc można testować.
Od początku testu do chwili obecnej zniknęło ok 30 ml.
Smak bardzo fajny, oddaje pigwę jak należy. Nie za słodki, z przyjemnym kwaskowatym posmakiem.
Nie nudzi się, jedyne co bym zmienił to zwiększył dawkowanie o 1 %, ale zdaję sobie sprawę, że to odczucie subiektywne.
Gdzieś w tle, na dalekim koniuszku wydaje mi się, że czuję lekko mdlący posmak, który jest bardzo wyraźny w aromacie o smaku agrestu i przez który agrest w ogóle mi nie podpasował. Na szczęście w pigwie jest na tyle delikatny i na tyle "daleko", że nie przeszkadza.
Jeszcze raz dziękuję Maiart za możliwość przetestowania aromatów. Kolejne wrażenia z testowych próbek niebawem.

P.S. Kilka słów o aromacie, który nie znalazł się w partii testowej, ale urzekł mnie smakiem - Melon.
Znakomity smak, nie mdlący, zdecydowanie smaczący dojrzałym melonem (dawkowałem zgodnie zalecanym przez MaiArt stężeniem) .
Brakuje tylko leciutkiego posmaku pieprzu przy co trzecim buszku :)
Naprawdę udana kompozycja.

Polecam gorąco zarówno Pigwę, jak i Melona!
By zubek59
#1763232
Zabaglione.

Niestety prawie w ogóle go nie czuć.

Tytoń mocny.

Długo męczyłem się z tym aromatem. W końcu postanowiłem dać 5% a nie sugerowane 3 no i to jest to:) Bardzo dobry smak liqudu Machorka.

Wiśnia.

Podobnie jak z tytoniem mocnym, bardzo słabo wyczuwalna. 23.02 zwiększyłem sugerowane stężenie do 10% i jest dużo lepiej:) Aczkolwiek jeszcze trochę brakuje do smaku tego, który był w Liquidach MAiArt.
Awatar użytkownika
By DorotaM
#1764034
Aromat Straciatella

Świetny smak delikatnej śmietany z dodatkiem czekolady.
Idealnie wpasował się w mój gust. Nie jest za słodki i nie muli. Czekolada nie wybija się ponad wszystko.
Pozostawia przyjemny acz delikatny zapach w otoczeniu.
Ja mogę go wapować non stop.
Jak dla mnie jest to zdecydowany strzał w 10-tkę. :mrgreen:

Aromat Piernik

No piernikowy piernik, nic dodać nic ująć.
Choć na pierwszy rzut, wydawało mi się, że jego stężenie jest minimalnie zbyt słabe, to z czasem zmieniłam zdanie.
Te 3% jest jednak w sam raz. Fajny smak czystego piernika, bez zbędnego weń kilograma lukru i innych dodatków.
W otoczeniu pozostawia miły korzenny zapach.

Aromat Ciasto Różane

Od razu przyznaję się bez bicia. Nie jestem w tym przypadku bezstronna, bo nie toleruję róży w liquidach.
No po prostu nie. Ot taki ze mnie typ. :oops:
Ale próbkę otrzymałam, lq namieszałam, więc i muszę wyrazić swoje zdanie na jego temat.

Jak dla mnie, no kurcze róża, którą ktoś za karę powciskał mi w pyszne ciacho.
Nie dałam rady przeprowadzić dłuższego testu.

Jednak:
przeprowadził go mój syn, który jest tym smakiem zachwycony.
40 ml baniaczek odstanego gotowca i reszta z próbki tego aromatu zniknęła mi w trybie pęd.
Czyli- dla innych od moich kubków smakowych musi być dobry. :lol:
Awatar użytkownika
By devlin27
#1764080
Aromat piernik
Piękny smak i zapach gotowego sosu,jak nic święta nic dodać nic ująć(dodałem trochę śliwki i teraz jest cudo).Bardzo udany aromat polecam 9.5/10

Aromat ciasto różane
Róża na 1 planie ,trochę za mocno się wybija,ale smaczny to najważniejsze 7/10

Aromat Stracciatella
przepyszny aro, słodka kremowa śmietanka z czekoladą brakuje mi tu wypełnienia(ciasta)dodam biszkopta, zobaczymy co z tego wyjdzie jak dla mnie 9/10
Ostatnio zmieniony 12 mar 2017, 09:43 przez devlin27, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
By tomgrim
#1764086
DorotaM pisze:Aromat Piernik

No piernikowy piernik, nic dodać nic ująć.
Choć na pierwszy rzut, wydawało mi się, że jego stężenie jest minimalnie zbyt słabe, to z czasem zmieniłam zdanie.
Te 3% jest jednak w sam raz. Fajny smak czystego piernika, bez zbędnego weń kilograma lukru i innych dodatków.
W otoczeniu pozostawia miły korzenny zapach.

Podziwiam koleżankę :) Zalecane stężenie aromatu to 1%, dla mnie osobiście wapowalny jest w przedziale 0,5 - 0,75 %.
Co do samego smaku to niestety niezbyt mnie zachwycił, zbyt nużący do dłuższego wapowania co nie znaczy, że innym nie będzie smakował.
By FlashGordon
#1764103
devlin27 pisze:Aromat piernik
Piękny smak i zapach gotowego sosu,jak nic święta nic dodać nic ująć(dodałem trochę śliwki i teraz jest cudo).Bardzo udany aromat polecam 9.5/10

Aromat ciasto różane
Róża na 1 planie ,trochę za mocno się wybija,ale smaczny to najważniejsze 7/10

Aromat Stracciatella
przepyszny aro, słodka kremowa śmietanka z czekoladą brakuje mi tu wypełnienia(ciasta)dodam biszkopta, zobaczymy co z tego wyjdzie jak dla mnie 9/10


Polecam dorzucić 2% Herbatnika do Straciatelli. Biszkopt średnio pasuje, zaś maślany smaczek herbatnika super uzupełnia i delikatnie przywodzi na myśl ciastka z kremem ;)

Upędziłem jeszcze z tego coś takiego
Straciatella 3%
Herbatnik 2%
Vanilla Custard Cap 1,5%
Butter Cream CAP 1%
EM 2%
Czuję już, że będzie bomba, ale świeży produkt dam mu przynajmniej 10dni odleżeć, tym bardziej VC od CAP długo nabiera wyrazu.
Awatar użytkownika
By DorotaM
#1764127
tomgrim pisze:
DorotaM pisze:Aromat Piernik

No piernikowy piernik, nic dodać nic ująć.
Choć na pierwszy rzut, wydawało mi się, że jego stężenie jest minimalnie zbyt słabe, to z czasem zmieniłam zdanie.
Te 3% jest jednak w sam raz. Fajny smak czystego piernika, bez zbędnego weń kilograma lukru i innych dodatków.
W otoczeniu pozostawia miły korzenny zapach.

Podziwiam koleżankę :) Zalecane stężenie aromatu to 1%, dla mnie osobiście wapowalny jest w przedziale 0,5 - 0,75 %.
Co do samego smaku to niestety niezbyt mnie zachwycił, zbyt nużący do dłuższego wapowania co nie znaczy, że innym nie będzie smakował.


Przepraszam najmocniej.
Pomyliłam się przy wpisie. :oops: Oczywiście że 1% powinno być i tyle też właśnie go dałam.
By pio.kus
#1764223
Witam, pierwszy post na forum;)
Ale, jako gość czytam od grudnia i naprawdę wielkie kompendium wiedzy.
Mam następujący problem, chodzi o listę sklepów, ewentualnie miast, w których można kupić produkty MaiArt.
Post w którym ma to być zawarte, nie wyświetla mi się - brak uprawnień.
Rzuciłem analogi 1.5 miesiąca temu, i w tej chwili używam gotowych liquidów LiQueen i jakoś dają radę.
Jednak chcę spróbować czegoś nowego i po przeczytaniu wielu pozytywnych opinii na temat MaiArt, mam pytanie czy gdzieś można kupić ich gotowe Liquidy, tak żeby potestować , ewentualnie półprodukty do samodzielnego sporządzenia.
Chodzi mi o okolice Kalisz, Ostrowa Wlkp., Konina.
I jeszcze jedno pytanie, w sumie nie w tym temacie, ale może ktoś odpowie.
Używam zestawu Evic VTwo Mini+Nautilus mini, i rośnie mi oporność grzałek.
Na początku na grzałce 1.8Ohm, pokazuje 1.92-1.95 po jakimś czasie potrafi wzrosnąć nawet do 2.12, a nie czuję żadnych niepokojący smaków.
Kiedy rozpoznać że grzałka jest do wywalenia?
By Krasnal45
#1764234
pio.kus pisze:Kiedy rozpoznać że grzałka jest do wywalenia?

Poczujesz...

pio.kus pisze:Na początku na grzałce 1.8Ohm, pokazuje 1.92-1.95 po jakimś czasie potrafi wzrosnąć nawet do 2.12, a nie czuję żadnych niepokojący smaków.

Tym się nie przejmuj.
Awatar użytkownika
By Master_PiT
#1764260
Pigwa - namieszane 24.02, więc dojrzała.
Smak - genialny! Uwielbiam takie kwaskowate, lekko cierpkie smaczki. Dobrze wyważony liquid. Nie mdli, nie jest nachalny, oraz nie czuć chemii. Dla mnie bomba.
Awatar użytkownika
By Isia
#1764286
Pigwa dojrzewała prawie miesiąc i stężenie 4%,zawsze daję trochę więcej,bo lubię bardzo wyraźnie smaki.Bardzo fajny smak,jak to napisał kolega " kwaskowaty, lekko cierpki smaczek ",nie czuję dziwnych posmaków i jak do tej pory nie znudził mi się (20ml),a tak często mam :( po pierwszych buszkach jest łał jakie to smaczne,a po 20ml jest :x
By ezor
#1764304
Smak ciekawy, chociaż miałem w swoich ustach lepsze :)
Awatar użytkownika
By sikor370
#1764305
Zakupię tą pigwę skoro tak chwalicie ale chyba w gotowym już liquidzie.... bo znowu się nakręcę jak z travellerem, sernikiem, jakimiś ciastami..... aromatów nakupię, naczekam się i cycków mi nie urwie jak przyjdzie do wapowania :P
By Krasnal45
#1764313
Sikorka, MaiArt nie robi już niestety gotowych liquidów. Sam sobie z aro musisz przygotować.
Awatar użytkownika
By sikor370
#1764316
Krasnal45 pisze:Sikorka, MaiArt nie robi już niestety gotowych liquidów. Sam sobie z aro musisz przygotować.

Serio?
Ale "Telefon do przyjaciela" ma chyba gotowe odleżane próbki... :)
Awatar użytkownika
By Master_PiT
#1764317
Ale w wapujemy można kupić 2ml próbkę.
Jedyny mankament to 5% stężenie, ale można dodać bazy by uzyskać pożądany efekt
Awatar użytkownika
By sikor370
#1764321
Czyli już nie będę mógł porównać swoich samogonów z ich oryginalnymi liquidami... nie zdążyłem :(
Awatar użytkownika
By Master_PiT
#1764339
Niektóre aromaty wymagają 5% stężenia i nic nie trzeba kombinować.

Wg mnie tak czy siak warto skusić się na próbkę. Orientacyjnie będziemy wiedzieli czy dany smak jest "naszym smakiem".
Osobiście jednak wolę próbki aromatów. Większe pole do popisu, czasem uda mi się zastąpić jakiś aro tpa, capella itp na maiartowy i wychodzi lepszy loquid
Awatar użytkownika
By sikor370
#1764340
Ja co bym nie namieszał to i tak kończę na mięcie :)
No w przerywach kaktus bo jak go za dużo zbucham to rzygać mi się chce, i jakiś budyń z czekoladą...

Aaaa.... MaiArt jak prace nad obiecanymi miętami idą?
Awatar użytkownika
By Master_PiT
#1764344
A bo Ty masz już spaczone kubki smakowe :p
By fabber
#1764351
Wiadomo może kiedy będzie dostępna herbata z cytryną?
By pio.kus
#1764436
Odnośnie sklepów stacjonarnych, czy ktoś coś podpowie?
Lista z postu, który został podany nie wyświetla mi się z powodu braku uprawnień:/
Co polecacie z tytoniówek od MaiArt?
Szukam czegoś z nikotyną więc sklep internetowy odpada, czyli jedyne wyjście, jeżeli nie ma gotowych liquidów, to kupić bazę i coś domieszać? Ale jaką wybrać?
Co oznacza telefon do przyjaciela?;)
Co to jest "traveller" coś tam czytałem, ale za dużo tego i się pogubiłem :zakrecony
Czy dodaje się to do bazy jako aromat, czy jakoś inaczej? Jaką bazę kupić, na razie chcę kupić gotową bazę nikotynową i wypróbować same aromaty.
By Krasnal45
#1764481
Traveller to coś w rodzaju "uszlachetniacza" do czystej bazy. Ładnie podbija i uwypukla smak aromatu. Są też użytkownicy, którzy stosują go jako aromat tytoniowy z subtelnymi ziołowymi dodatkami, ale jego faktyczne przeznaczenie jest takie jak napisałem wyżej. Do czystej bazy dodaje się go stosunkowo dużo bo aż 10% i zalecana mieszanka VG/PG to 70/30. Jest na bazie nie glikolu a etanolu, więc ma silnie rozrzedzające właściwości.
Awatar użytkownika
By bulit73
#1764488
pio.kus pisze:Co oznacza telefon do przyjaciela?;)


Spóźniłeś się o parę, ładnych miesięcy :(
By pio.kus
#1764493
Krasnal45, dzięki za szybkie odpowiedzi:)
Ale co z tymi sklepami:/
Czy to jakieś tabu? żeby sobie człowiek poszedł do sklepu pogadał z żywym sprzedawcą i coś wybrał?
I odnośnie tych tytoniówek, czy ktoś kto przeszedł z analogów na e-palenie i chciał coś maksymalnie
zbliżonego do zwykłego papierosa może mi coś polecić?:)
By Krasnal45
#1764498
Przekop dokładnie MaiArtowe wątki tutaj. Gdzieś jest to wszystko opisane. Szczerze? Nie chce mi się teraz szukać a mam ciekawsze zajęcie :mrgreen: Może znajdzie sie jakaś dobra duszyczka która pomoże Ci troszkę, ja jestem forumowym leniem :mrgreen: Szczególnie do szukajki :mrgreen:

edit: Co do tych tytoniówek, spróbuj Tabakiery i z drugiego bieguna "555". Nie szukaj smaku analoga, bo go nie znajdziesz, a za miesiąc i tak będziesz sie sam sobie dziwił że go szukałeś :mrgreen:
Awatar użytkownika
By bofh
#1764499
@pio.kus Nie znajdziesz liquidu podobnego do papierosów z prostej przyczyny - liquidy nie śmierdzą :D Ja wapuję wyłącznie tytoniówki, oraz herbaty z prostej przyczyny - nie są słodkie, co dla większości waperów jest wymogiem, a dla mnie jest wręcz niedopuszczalne ;)

A żeby zalegalizować offtopa dodam, że sprezentowana mi w weekend przez Krasnalka tabakiera maiartowa jest suuuuper i duzo bardziej mi odpowiada od takiego tytoniu mocnego, gdyż ten ostatni jest, no właśnie, jakiś taki słodkawy ;)
By Krasnal45
#1764500
Zaraz Artur nas prześwięci, że mu tu śmietnik robimy :mrgreen: Arturze..... wybacz :wink: :beer:
By Dżansjo
#1764556
pio.kus pisze:Odnośnie sklepów stacjonarnych, czy ktoś coś podpowie?
Co polecacie z tytoniówek od MaiArt?


Jeśli nie masz doświadczeń z tytoniówkami innych firm, nie wiesz czego szukasz i po prostu chcesz nie wtopić to...
wszystkie :)
Inaczej się nie dowiesz.
Kup jednorazowo "tytoń mocny", "bosman","złoty liść" i "tabakierę", rozrób wszystkie na bazie 50/50(bo też nie masz preferencji więc tzw. złoty środek i...i tyle co można uczciwie polecić. Koszt będzie niewielki w porównaniu do zakupu gotowych liquidów.
Sam potem zobaczysz czy chcesz testować inne, n.p. tytoń fajkowy czy cherry.
Równie dobrze żaden może Ci nie przypasować, nie ta linia smakowa i wtedy wyjściem jest inna firma i już.
A jak przypasuje to możesz wtedy pokombinować z bazą (proporcje pg/vg), dodatkami czy miksami.

pio.kus pisze:Szukam czegoś z nikotyną więc sklep internetowy odpada, czyli jedyne wyjście, jeżeli nie ma gotowych liquidów, to kupić bazę i coś domieszać? Ale jaką wybrać?


Jak jesteś bardzo początkujący, to dobrym pomysłem jest zakup na początek n.p. dwóch inawery:
VPG Power Smoke i
VPG 70/30
Ta pierwsza jest ~50/50, ta druga 70/30
Każdy aromat rozrabiasz na jednej i drugiej i potem już wiesz co preferujesz.
A jak już wiesz to w te pędy robisz zapas bo od maja już nie kupisz :)
Popularną metodą jest zakup bazy 36 i rozcieńczenie jej bazą "zerówką" do pożadanego stężenia nikotyny. Ale to trzeba wiedzieć co się chce osiągnąć więc na początek gotowce z inawery są ok.
Wymienione wyżej tytoniówki dawkujesz 3%
By Dżansjo
#1764557
Krasnal45 pisze:
pio.kus pisze:Kiedy rozpoznać że grzałka jest do wywalenia?

Poczujesz...


Smak sie pogarsza, chmura się pogarsza...
Z moich doświadczeń po mniej więcej odparowanych 25ml bawełna traci stopniowo właściwości. Ale to się czuje...


pio.kus pisze:Na początku na grzałce 1.8Ohm, pokazuje 1.92-1.95 po jakimś czasie potrafi wzrosnąć nawet do 2.12, a nie czuję żadnych niepokojący smaków.

Tym się nie przejmuj.[/quote]

Jak nie...nie powinno się tego ignorować. Rosnący opór oznacza pogorszenie styku grzałki z pinem parownika.
W przypadku RTA może to być poluzowanie śrubki trzymającej grzałkę.
Należy się tym przejmować. Oporność NIE powinna się zmieniać. Po co męczyć baterię? zły styk to nic dobrego w obwodzie elektrycznym.
W przypadku kontroli temperatury to wręcz uniemożliwia pracę. Należy skończyć baniaczek, rozkręcić, powycierać, podokręcać i złożyć. To powinno być stabilne a nie "pływająca opornosć"
By Wolas
#1764560
Ostatnio zamówiłem kilka aromatów od MaiArt, m.in. mango, który (wg mnie i małżonki) w ogóle owocem nie smakował, a jakimś... kwiatem. Nie jest zły, szczególnie w połączeniu z innymi owocówkami, ale zupełnie czego innego się spodziewałem :)
By Herman
#1764702
Słów kilka z dalszych testów.
Aromat Straciatella - smakuje jak pianka z czekoladowego ptasiego mleczka, mniej więcej oczywiście.
Jak dla mnie trochę za słodki, ale całkiem przyjemny. Wydaje mi się, że powstał z połączenia budyniu śmietankowego i czekolady.
Zarówno w budyniu śmietankowym, jak i w straciatelli przebija mi się smak takiej bitej smietany w proszku (chyba nazywała się Śnieżka), co nie do końca mi pasuje.

Ponad straciatellą postawiłbym jednak Kajmak, który jest znakomity. Śmiało można wapować solo, jak i mieszać z innymi.

Żurawina - doskonała żurawinka z kwaskowatym posmakiem, strzał w 10 poddobnie jak Pigwa!

Próbowałem także Zabaglione i po 2 tygodniach smak był bardzo stonowany, a szkoda bo aromat jest przepyszny. Odstawiłem na kolejne 2 (albo nawet 3 tygodnie) i nabrał chrakteru, jest dużo lepiej wyczuwalny.
Bardzo pyszny smaczek, któremu następnym razem zwiększę dawkowanie i dam postać minimum 3 tygodnie.

Więcej wkrótce...
By FlashGordon
#1764766
Zabaglione dobre jest na 10%. Sprawdziłem 5, 7 i 10% i dopiero na tym ostatnim jest co wapować, przy 5% praktycznie sama baza.
By Krasnal45
#1764818
Z niczym nie mieszam :mrgreen: Na razie zrobiłem próbkę, której jeszcze nie próbowałem. Zapach jest ciekawy.
Awatar użytkownika
By Master_PiT
#1764821
Żurawina - świetnie odwzorowany owoc. Lekko kwaskowaty. Bliżej jakiegoś soku niż suszonych owoców - bardzo dobrze, bo nie mdli i przyjemnie się wapuje.
By newski
#1764823
No właśnie sam jestem ciekawy , bo tak dla przykładu nalewka pigwy którą robię jest bardzo pyszna, na następny zlot będzie mile widziana w zamian nalewki truskawkowej :piwo
By Stary
#1767331
Dawno nie pisałem, ale te aromaty sprawiły na mnie wrażenie. Historia jest prosta: po tym jak skończyli się moje zapasy "Old Captain" z VapingZone wpadłem w depresję i zacząłem szukać coś, co nie byłoby owocowe i mi smakowało.
Ponieważ wapuję od zarania dziejów to dobrze wiem, że dobranie naprawdę dobrego aromatu jest nie lada wyzwaniem. I tu na całe szczęście trafiłem na aromaty MaiArt.
Pierwsze wrażenie: powaliło mi na ... z nóg. Pierwszy raz w życiu spotkałem firmę, która potrafiła wyprodukować ponad 1 lub 2 aromaty wartych uwagi.
Zacznę od tych dobrych i pójdę w kierunku lepszych:
Na ostatnim miejscu z tych, które zakupiłem Tobacco Cherry. Dobry aromat. Dobre Cherry. Tylko lubię więcej tytoniu, a mniej cherry. I tyle.
Drugie miejsce rozdzieliły Złoty liść , Tabakiera i Jabłko z cynamonem. Nie mogę zrozumieć, który mi podoba się więcej i który aromat zostawić sobie na dłużej.
Nareszcie!!! Liderem degustacji staje się Tytoń fajkowy . Według mnie nie ustępuje ulubionemu "Old Captain" z VapingZone, bije na głowę Prime 15 i Tribeka, jest lepszy nawet od Old Captain z [bExtreme Flavors][/b]. A to już nie jest żartem!
Ma w sobie bardzo ważną i wyczuwalną nutę, która mocno mi cieszyła w Desert Ship zMild. Tylko MIldu nie udało wszystko tak dobrze ułożyć.
Otóż, jestem bardzo zadowolony z MaiArt. Dokupiłem sobie zapasową buteleczkę Tytoń fajkowy. Jasna sprawa zamówiłem Apfelstrudel. A na próbę pójdzie Tytoń mocny. Wyczuwam, że to jeszcze nie koniec.
By Dżansjo
#1767364
Jak widać, o wszystkim przy DOBRYCH tytoniówkach decydują...niuanse :)
U mnie #1 to Tytoń mocny - bardzo wrażliwy na dawkowanie, i Old Captain z Extreme Flavors.
#2 to French Pipe i z Extreme Flavors i mix Tytoń fajkowy z mocnym(akurat mi pasuje 3%mocnego z 1% fajkowego).
#3 to już liczna kategoria, nie ma co wymieniać. Tabakierę, Złoty liść i Bosman-a testuję zbyt krótko, ale są zbudowane na tej samej podstawie(i mają coś wspólnego z mocnym), nucie głównej, natomiast zdecydowanie różnią się między sobą nutami dalszymi. Natomiast już teraz wiem, że co najmniej jeden z nich wchodzi do stałego repertuaru :)
By Alicja4094
#1767761
U mnie właśnie dojrzewają tytoniowki. Najgorsze jest to czekanie. Porobiłam po parę mililitrów bo na pewno nie wszystkie mi podejda. W czwartek mija miesiąc leżakowania. Chyba wystarczy im tyle czasu, prawda? Przez ten czas ich nie próbowałam, tylko zapachowo sprawdzałam jak się sprawy mają. Zapach jest obiecujący, zwłaszcza tabakiera i złoty liść.
By zubek59
#1767776
Tytoniowe dobre są już po 3 tygodniach. Próbuj z różnym stężeniem. Kiedy zrobiłem sugerowane 3% praktycznie w ogóle nie czułem smaku. Podobnie z wiśnią albo jabłkiem:)
By Alicja4094
#1769196
Melduję, że jestem już po testach tytoniówek. Powiem Wam, że jestem zachwycona. Mam wszystkie aromaty tytoniowe i nie ma wśród nich żadnego, który by mi nie smakował. Oczywiście są mocni liderzy i to tak jak przypuszczałam po zapachu : tabakiera, bosman i złoty liść. Tytoń fajkowy też bardzo miło mnie zaskoczył. Teraz tylko płaczę , bo porobiłam próbki po 5 ml, miesiąc czekałam aż dojrzeją i zaraz ich nie bedzie. Oczywiście zrobiłam już duże pojemności, ale wiadomo ....znowu sobie poczekam.
By fabber
#1769437
Nie mogę się doczekać cytrynowej herbaty więc trzeba namieszać. Jakie stężenia mieszanki możecie zaproponować żeby uzyskać pyszną herbatkę z cytryną? Marzy mi się smaczek Nestea Lemon.
Awatar użytkownika
By bulit73
#1769525
fabber pisze:Nie mogę się doczekać cytrynowej herbaty więc trzeba namieszać. Jakie stężenia mieszanki możecie zaproponować żeby uzyskać pyszną herbatkę z cytryną? Marzy mi się smaczek Nestea Lemon.


Herbata 5,75%
Cytryna 3,25%

Śmiało mieszaj i wapuj *CZAJNICZEK* Proporcje przetestowane :D
By fabber
#1769542
Dziękuję bardzo.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
  • 1
  • 5
  • 6
  • 7
  • 8
  • 9
  • 17
Smoant Levin PK-mały,wielki pod

https://i.ibb.co/k3tQNQN/vape-poland[…]

Zastanawiałeś się kiedyś, ile może kosztować najd[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.