pawel_aa pisze:Nie ma czegoś takiego jak "anty-bóbr".
Obojętnie co siedzi w grzałce (bawełna, sznurek czy siatka) zaciąg z drutu rozgrzanego do kilkuset stopni i spalanego nagaru będzie podobnie paskudny.
Pewno sie nie znam do końca ale śmiem polemizować. Uważam że cos takiego już jest i nazywa się to tutaj kontrolą temperatury. Z lektury forum wynika że dobrze trybiąca natychmiast odcina napięcie nawet na suchym knocie
No więc nie mamy prawa zaciągnąć żara z rozpalonego druta
tajwoj pisze:Pompkę da się zrobić, ciekawsze będzie sterowanie nią.
---nikt nie robił takiej małej pompki która na ułamkach mililitra ma pracować i spodziewam się problemów
Myślę że najlepiej na początku iść na łatwiznę. Wydatek regulowany dławikiem fachowo na oko (albo na smaka) - a start razem z resztą. Ew. ukraść troche sygnału z np. evica z jego tybu pracy w kontroli temperatury i tym samym komplikować dla zasady konstrukcję
---to wszystko tylko gdybanie jeszcze--