EPF
Zdrowotne aspekty e-palenia.
Awatar użytkownika
By Tusia
#81377
Tak, użyty jest jako konserwant i chroni przed popsuciem się liquidu jak się domyślam, utrwala.
Jednak, tak jak napisał Stary Chemik, dla przeciętnej osoby nie ma to znaczenia bo jego ilość jest tak minimalna, że nie ma wpływu na organizm.
Dosyć dawno na forum ludzie robili badania alkomatem i nic nie wykrywał.
Awatar użytkownika
By erais
#81396
Jako również "uczulony" prosiłbym cię Pawle o zamieszczenie składu ColinsS'a jak już do ciebie dotrze :) dzięki za poruszenie tematu- nawet bym nie wpadł na to, by czytać skład liquidów, czułbym się dużo bezpieczniej gdyby były bez alkocholowe- a właśnie złożyłem zamówienie na pierwszego e-papierosa i nie chciałbym rezygnować
Awatar użytkownika
By StaryChemik
#81427
StaryChemik pisze:Dobra.. załóżmy, że te dane są nawet zawyżone... policzmy...
Dziennie zużyjemy 2 ml płynu. Niech ma nawet 5% etanolu. Oznacza to przyjęcie 500 mg etanolu. Pół grama. Dawka niewykrywalna przez żaden alkomat. Mało tego - taką ilość alkoholu przyjmujemy w różnych innych płynach i potrawach.
Jednym słowem, dawka nieistotna.

Przepraszam, że cytuję samego siebie, ale nikt nie zwrócił uwagi na straszliwy błąd w tych obliczeniach. Jakie 500 mg??
5% z 2 ml to oczywiście 100 mg, czyli 0,1 grama - ilość znacznie mniejsza niż w dowolnym ciastku z kremem.

Co zaś do linalolu - tak, to jest alkohol z chemicznego punktu widzenia. Z tym, co popularnie nazywamy alkoholem (to się nazywa chemicznie etanol) ma tylko tyle wspólnego, że oba związki mają grupy wodorotlenowe.
Jeśli ktoś chciałby wyeliminować KAŻDY alkohol, to odpada jedzenie cukru (sacharoza to alkohol), chleba (skrobia to alkohol), a nawet kory z drzew (celuloza to alkohol). Pozostanie w zasadzie woda, bo nawet żuczka nie można zjeść, ponieważ jego pancerz to chityna (alkohol).
No i oczywiście odpada e-palenie w 100%, bo glikol i gliceryna to jak najbardziej alkohole!

To tyle, jeśli chodzi o chemię. Nie przesadzajmy z obecnością alkoholu w płynach - więcej wchłoniemy przez skórę spryskując się wodą kolońską czy też perfumując.
By serenity
#81438
Marek Li pisze:Jednak człowiek pisze, pisze, a ludzie nie czytają :P
Zobacz mój wcześniejszy post w tym wątku.
W kartridżach jest wiele składników, w ECOpure ich nie ma - Intellicig ma inny skład do kartridży a inny do butelek.
W ECOpure Krystal jest tylko gliceryna, woda i nikotyna!



Witaj,

Dziękuję za konkretne info na temat ECO. Jeszcze mam obawy przed samodzielnym sporządzaniem płynu. Poczytałem temat StaregoChemika z przestrogą odnośnie "home made". Ale może kiedyś spróbuję. Na razie palę to co mam. Poczekam na odpowiedź ColinsS'a no i z tego co czytam w tym wątku to w buteleczkach ECO pure nie ma alkoholu. To pewnie zamówię, któryś z tych. Strasznie polubiłem e-palenie i nie wyobrażam sobie już chyba powrotu do analogów. Co innego wieści o zakazaniu w Polsce "e"...ech.

Pozdrawiam,

Paweł.
By serenity
#81452
erais pisze:Jako również "uczulony" prosiłbym cię Pawle o zamieszczenie składu ColinsS'a jak już do ciebie dotrze :) dzięki za poruszenie tematu- nawet bym nie wpadł na to, by czytać skład liquidów, czułbym się dużo bezpieczniej gdyby były bez alkocholowe- a właśnie złożyłem zamówienie na pierwszego e-papierosa i nie chciałbym rezygnować


Witaj,

Oczywiście, jak przyjdzie skład ColinsS'a, umieszczę go w tym wątku. Może się to komuś w przyszłości również przyda. NIe mniej, z tego co pisze StaryChemik, skoro alkohol jest nawet w cukrze, to może faktycznie w liquidzie są to tak małe ilości, że dla mnie "uczulonego" są równie nie istotne?

Jednakże, StaryChemik stwierdził dalej:

"No i oczywiście odpada e-palenie w 100%, bo glikol i gliceryna to jak najbardziej alkohole!"

No i co teraz ? :?

Pozdrawiam,

Paweł
Awatar użytkownika
By Marek Li
#81462
Wypowiedź Mirka nakierowana była głównie na to, aby zniwelować nadmierne obawy co do obecności i spożycia wszystkiego co uznane być może za alkohol. Dlatego posłużył się przykładem linalolu (nota bene składnik lawendy i wielu innych intensywnie i pięknie pachnących kwiatów).
Nie przesadzajmy ze wszystkim co jest -ol. Cholesterol też jest -ol
Organizm człowieka nie funkcjonuje bez substancji z tej grupy. Jesteśmy przecież zbudowani ze związków węgla...
Ostatnio zmieniony 16 sty 2010, 13:41 przez Marek Li, łącznie zmieniany 1 raz.
By serenity
#81471
Co zaś do linalolu - tak, to jest alkohol z chemicznego punktu widzenia. Z tym, co popularnie nazywamy alkoholem (to się nazywa chemicznie etanol) ma tylko tyle wspólnego, że oba związki mają grupy wodorotlenowe.
Jeśli ktoś chciałby wyeliminować KAŻDY alkohol, to odpada jedzenie cukru (sacharoza to alkohol), chleba (skrobia to alkohol), a nawet kory z drzew (celuloza to alkohol). Pozostanie w zasadzie woda, bo nawet żuczka nie można zjeść, ponieważ jego pancerz to chityna (alkohol).
No i oczywiście odpada e-palenie w 100%, bo glikol i gliceryna to jak najbardziej alkohole!

To tyle, jeśli chodzi o chemię. Nie przesadzajmy z obecnością alkoholu w płynach - więcej wchłoniemy przez skórę spryskując się wodą kolońską czy też perfumując.[/quote]

Witaj,

Dziękuję za odpowiedź. Z tego co zdążyłem dotąd zrozumieć, codziennie, pod różną postacią spożywam alkohol. I to nie ma na mnie wpływu. Co do dezodorantów, to staram się używać NIVEA alkohol free. Po prostu mam uważać i tyle.

A czy pokusiłbyś się do podsumowania, ile razem, w płynie znajduje się alkoholu, biorąc pod uwagę: podawany w składzie alkohol <4,5% oraz glikol i gliceryna ? Wybacz, że podchodzę do tego tak szczegółowo. Jedyne co mam na swoje usprawiedliwienie, to to, że jestem przewrażliwiony.

Dziękuję i pozdrawiam,

Paweł.
Awatar użytkownika
By Marek Li
#81474
W skrócie mozesz sobie wyobrazić to tak - 1mL płynu zawiera 20 kropli. Jeśli roztwór jest 1% to oznacza że w roztworze znajduje sie 1 kropla alkoholu rozpuszczona w 5mL, czyli w 100 kroplach roztworu. Jeśli roztwór jest 4%, to masz w buteleczce 5mililitrowej 5 kropli.

Nadal jednak proponuję ECOpure, do zmieszania z gliceryną z apteki i wodą. Mirek zaraz pewnie poda jaka proporcja wody do tej gliceryny jest potrzebna, żeby roztwór utrzymał swoją lepkość i nie spływał, a Ty bezpiecznie sobie dowolnie rozcieńczysz. Gdy Pisał w książce o unikaniu zabawy w "małego chemika", to miał na myśli nieostrożne obchodzenie sie z substancjami niebezpiecznymi, w tym całkowicie odradzał zabawy z nikotyną. Ale nie z tą, którą masz w firmowym roztworze, którą możesz bezpiecznie rozcieńczyć w domu.

Rozumiem Twoje rozterki i obawy - dlatego też zaproponowałem ECOpure Krystal. Jest bez alkoholu, ale zbyt stężony, aby nadawał się dla większości osób do chmurzenia bez rozcieńczania, przynajmniej pół na pół.
Ostatnio zmieniony 16 sty 2010, 13:34 przez Marek Li, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
By Marek Li
#81477
Nie wiemy co kryje sie pod pozycją esencje tytoniowe <27% - bo mogą być na alkoholu.
Dlatego nadal będę utrzymywał, że najbezpieczniejszy jest ECOpure Krystal.
By bodzio102
#81517
serenity pisze:Natomiast, nieco mnie niepokoją dziwne odczucia po e-paleniu. Dziś np. dwukrotnie czułem się niejako "przymulony", jakby pijany. Prawie mi się język plątał. Do tego ciepłe czoło, podwyższony puls, ból żołądka, niepokój. Czy może ktoś miał podobne doświadczenie ? Czy to są objawy odstawienia "analogów" czy może ja niewłaściwie palę - za dużo się zaciągam ?

Nie żebym się wtrącał, ale dlaczego cała dyskusja zeszła tylko na zawartość alkoholu w liquidzie? serenity nie napisał ile lat palił papierosy, ani ile teraz inhaluje płynu dziennie i jakiej mocy. To są jego pierwsze dni na e-p, więc może występują objawy oczyszczania organizmu z substancji smolistych? Gdy dawno temu rzuciłem papierosy na jakiś czas, miałem podobne objawy w początkowych dniach abstynencji. Co prawda gdy pięć miesięcy temu przestawiałem się na e-palenie odbyło się to prawie bezproblemowo, ale każdy organizm reaguje inaczej.
By bodzio102
#81531
Pytanie zadał w tytule wątku. :wink: Czy przeczytał coś o objawach nie wiemy, skoro przeniosłaś wątek z innego działu.
Niemniej wszystko wyjaśni się, gdy zakupi inny liquid i opisze swój stan zdrowia. Do tego czasu już się nie wtrącam. :D
Awatar użytkownika
By StaryChemik
#81626
Marek Li pisze:Nie wiemy co kryje sie pod pozycją esencje tytoniowe <27% - bo mogą być na alkoholu.
Dlatego nadal będę utrzymywał, że najbezpieczniejszy jest ECOpure Krystal.

To jest najprawdopodobniej tzw. absolut, czyli oczyszczony ekstrakt alkoholowy. Zgadzam się z Markiem, że ECOpure Krystal będzie najodpowiedniejszy.
A propos gliceryny i rozcieńczania - myślę, że apteczna może być stosowana tak jak ECOmix, a więc w zasadzie do 50% można bez problemu domieszać, poobserwować i ewentualnie zwiększyć ilość gliceryny.
Awatar użytkownika
By erais
#81936
"Nie przesadzajmy z obecnością alkoholu w płynach - więcej wchłoniemy przez skórę spryskując się wodą kolońską czy też perfumując."
I to mnie całkowicie uspokaja i rozwiewa wątpliwości :) Zwłaszcza, że zawsze gdy się goliłem (teraz żona mi przycina bródkę), używałem po goleniu spirytusu salicylowego (po tych wszystkich Niveach to mi tylko syfy wyskakiwały). No i znane powiedzenie- jesteś na głodzie alkoholowym, to zjedz coś słodkiego i to działa, a dopiero po paru latach wyczytałem czemu- jak już napisałeś, przy spalaniu cukru, następuje produkcja alkoholu- czyli jednym słowem: nie dajmy się zwariować i żyjmy normalnie
*SMOKEKING*
By jaceka
#81981
Zastanawiam się, z jakim “uczuleniem” od alkoholu mamy do czynienia.
Jeżeli jest to uczulenie, po którym mamy gorączkę, wypryski etc. to należy udać się do lekarza i z nim skonsultować ewentualną możliwość epalenia
Jeżeli jednak jest to “uczulenie” nazwijmy to “świadomościowe” to ciekaw jestem, co by się stało osobie “uczulonej” gdyby o znikomej zawartość alkoholu nie poinformowano na etykiecie e-płynów. Pewnie nic.
A czy w zwykłym papierosie nie ma alkoholu? Czy w aromatach, środkach konserwujących papierosa nie ma alkoholu? Nie wiem. Szczegółowego składu wszakże nie podają.
A w occie, jodynie, przyprawach?
W tych produktach jest alkohol a mimo to, są spożywane przez osoby “uczulone’, dlaczego?
Czy związane jest to tylko tym, że nie mają świadomość o składzie tych produktów? Czy może tak znikoma zawartość alkoholu nie jest istotna w tego typu “uczuleniach”? A może, dlatego, że w tych produktach nie można wyczuć smaku, zapachu alkoholu.
Tak jest z naszymi epłynami. Znikoma zawartość alkoholu jest niewyczuwalna.
Alkohol znajdujący się w epłynach nie jest stricte alkoholem takim jak np. w podawanej kawie, herbacie z rumem czy cukierku) Znajduje się tam w postaci konserwantu.
Zatem, czy o zawartości alkoholu w naszych e-płynach możemy mówić jako o alkoholu, który działa stymulując na podatną w tej materii osobę? Moim zdaniem nie.
Jednakże mam świadomość, że w tego typu “uczuleniach” istnieją ludzie, którzy, na samą myśl o przełknięciu czegoś z alkoholem- nawet, jeżeli jest on w postaci konserwantu- mogą mieć problemy z uczuleniem. W dużej mierze zależy to od predyspozycji, nastawienia czy świadomości takiej osoby. Może, dlatego warto skonsultować się z osobą, która zajmuje się takimi dolegliwościami zna nasze predyspozycje i jest w stanie pomóc nam w podjęciu słusznej dla nas decyzji.


Natomiast, nieco mnie niepokoją dziwne odczucia po e-paleniu. Dziś np. dwukrotnie czułem się niejako "przymulony", jakby pijany. Prawie mi się język plątał. Do tego ciepłe czoło, podwyższony puls, ból żołądka, niepokój. Czy może ktoś miał podobne doświadczenie ? Czy to są objawy odstawienia "analogów" czy może ja niewłaściwie palę - za dużo się zaciągam ?


Objawy, jakie opisał serenity moim zdaniem mogą wynikać z przedawkowania nikotyny. Zasadnicze pytanie brzmi: Ile analogow wypalał serenity oraz ile ml i jakiej mocy wypalił przez trzy-dniowy kontakt z ep. Wszyscy wiemy, że na początku e-palenia nie możemy się napalić i dość dużo e-palimy

Bardzo podoba mi się stwierdzenie:
Erais napisał/a
czyli jednym słowem: nie dajmy się zwariować i żyjmy normalnie


Pozdrawiam
By serenity
#81983
erais pisze: No i znane powiedzenie- jesteś na głodzie alkoholowym, to zjedz coś słodkiego i to działa, a dopiero po paru latach wyczytałem czemu- jak już napisałeś, przy spalaniu cukru, następuje produkcja alkoholu- czyli jednym słowem: nie dajmy się zwariować i żyjmy normalnie
*SMOKEKING*


Witaj,

Słusznie, brzmi jak głos zdrowego rozsądku. Po zaprzestaniu picia pochłaniałem spore ilości słodyczy, teraz wiem czemu :) Heh, może z tego samego powodu "smakuje mi" liquid ? ;)
W każdym razie, chcę chuchać na zimne, bo muszę zachować czujność i uczciwość względem siebie.
Moje objawy "zamulenia" najprawdopodobniej, zgodnie z wypowiedziami specjalistów od chemii, były spowodowane przedawkowaniem nikotyny. Rzuciłem się na e-dymka ze sporym impetem i pewnie przesadziłem. Więc na pewno - zmienię liquid na lżejszy, tj. "low" a także z możliwie najmniejszą ilością alkoholu. Czekam na maila ze składem płynu ColinsS (a może ktoś posiada ulotkę i poda?), bo ECO pure już znam.

Pozdrawiam,

Paweł.
Awatar użytkownika
By StaryChemik
#81987
Tusia zeskanowała ulotkę ColinsSa ze składem. Nie wiemy dokładnie co się kryje w tych 27% esencji. Podejrzewamy, że to może być tzw. absolut, czyli oczyszczany wyciąg alkoholowy z tytoniu.
Reasumując - uznaj, że zawartość alkoholu w płynie jest pomijalna. Więcej jego znajdziesz w praktycznie każdej paście do zębów.
Awatar użytkownika
By Tusia
#81989
Masz tutaj skan aktualnej ulotki z liquidu Colinssa i Milda. Przeczytaj sobie :wink:

Tusia pisze:Na szybko zrobiłam dzisiaj skan, kiepsko widać ale może na powiększeniu da radę sobie przeczytać co tam jest.

Obrazek



O Chemiku, byłeś szybszy :wink:
By serenity
#82000
jaceka pisze:Zatem, czy o zawartości alkoholu w naszych e-płynach możemy mówić jako o alkoholu, który działa stymulując na podatną w tej materii osobę? Moim zdaniem nie.
Jednakże mam świadomość, że w tego typu “uczuleniach” istnieją ludzie, którzy, na samą myśl o przełknięciu czegoś z alkoholem- nawet, jeżeli jest on w postaci konserwantu- mogą mieć problemy z uczuleniem. W dużej mierze zależy to od predyspozycji, nastawienia czy świadomości takiej osoby. Może, dlatego warto skonsultować się z osobą, która zajmuje się takimi dolegliwościami zna nasze predyspozycje i jest w stanie pomóc nam w podjęciu słusznej dla nas decyzji.


Dziękuję Ci za Twoją wypowiedź. Dodałeś mi odwagi. Przepraszam niezainteresowane osoby za moje wynurzenia, bo to nie forum AA przecież. Ale skoro powiedziałem "a", to powiem "b". Moje, swego rodzaju "uczulenie", to nic innego jak uzależnienie od alkoholu, choroba. Postępująca i śmiertelna. Leczenie: 100% abstynencja + praca nad sobą, do końca życia. Dlatego obawiam się świadomego inhalowania alkoholu, w moim przypadku - trucizny. Druga rzecz - nie mogę okłamywać samego siebie (i innych).
Mam jutro wizytę u mojej terapeutki, więc skonsultuję z nią tę ważną, dla mnie sprawę.

Objawy, jakie opisał serenity moim zdaniem mogą wynikać z przedawkowania nikotyny. Zasadnicze pytanie brzmi: Ile analogow wypalał serenity oraz ile ml i jakiej mocy wypalił przez trzy-dniowy kontakt z ep. Wszyscy wiemy, że na początku e-palenia nie możemy się napalić i dość dużo e-palimy

Paliłem około paczki dziennie "light". Liquid mam "med" i przez te 3 dni, wydaje mi się, że "wypaliłem" może z 15-20 kartridży (oryginalnych + dolewanie). Też mi się wydaje, że przedawkowałem nikotynę kilka razy.

Bardzo podoba mi się stwierdzenie:
nie dajmy się zwariować i żyjmy normalnie

Mi też.

Pozdrawiam,

Paweł.

--- scalono --- Tusia --- Aby dodać coś do swojego postu używamy przycisku "zmień"


Tusia pisze:Masz tutaj skan aktualnej ulotki z liquidu Colinssa i Milda. Przeczytaj sobie :wink:

Tusia pisze:Na szybko zrobiłam dzisiaj skan, kiepsko widać ale może na powiększeniu da radę sobie przeczytać co tam jest.

Obrazek



O Chemiku, byłeś szybszy :wink:


O jeny, ślepak ze mnie. :oops:

Dziękuję za skan. Jesteście wielcy !
Czyli ColinsS będzie lepszy dla mnie, jeszcze porównać z ECO.
Awatar użytkownika
By Tusia
#82010
:D
Bądź z nami, tu możesz o wszystkim pogadać. Gratuluję szczerości i odwagi.
Podjąłeś temat, o którym jeszcze nie rozmawialiśmy a który jest potrzebny. Zastanawiam się nawet czy nie zmienić jakoś tytułu, aby inni walczący z uzależnieniem od alkoholu mogli znaleźć tutaj wskazówki, porady i wsparcie. Mam tutaj na myśli ich obawy przed alkoholem w liquidzie.
Masz jakąś propozycję co do edycji tytułu :?: Czy zostawiamy tak jak jest a ewentualnie sam coś napiszesz kiedyś w tym, nowym na forum, temacie :wink: :?:
By jaceka
#82015
Uzależnienie od alkoholu, nikotyny, narkotyków to wciąż uzależnienie ;-)
Jeżeli piszemy tutaj o e-papierosach które zawierają nikotynę a elektroniczne papierosy epalą ludzie z ogromnym "doświadczeniem" w paleniu zwykłego tytoniu to kwestia uzależnienia jest jak najbardziej w temacie. Choć trudnym.
Pozdrawiam serdecznie ;-)
Awatar użytkownika
By erais
#82040
serenity pisze: Po zaprzestaniu picia pochłaniałem spore ilości słodyczy, teraz wiem czemu :) Heh, może z tego samego powodu "smakuje mi" liquid ? ;)

Ja słodycze pochłaniam nadal :) Co do tych z alkoholem: jak zjem jednego, to mi d... nie rozerwie, ale drugiego już wolę nie brać, a jak wiem z czym jest, to nie jem wcale, torcik z alkoholem u cioci na imieninach- kawałek zjem z grzeczności, drugiego do gęby nie pcham; zawsze twierdziłem że tort jest tortem, cukierek cukierkiem, do puki waśnie po dwóch kawałkach nie zafundowałem sobie porannej drżączki i totalnego głodu (już po paru latach nie picia). Ale ile ludzi tyle opinii- na terapiach każą się raczej trzymać twardo z daleka :) A temat chyba na miejscu, bo przecież grupy Anonimowych Palaczy realizują program 12 kroków A.A- delikatnie zmieniwszy krok pierwszy tj. nałóg, podobnie inne grupy i terapie na tym bazują (podobno w stanach oparto już nawet system nauczania na 12 krokach- całkiem możliwe bo tam dużo ludzi nie uzależnionych stosuje go od lat w codziennym życiu) Osobiście choć stosuję program i wielu moich przyjaciół tak właśnie rzuciło palenie, mnie niestety to nie wychodzi, po odstawieniu bardziej odczuwam głód alkoholowy niż nikotynowy, dlatego w e-papierosie upatruję mniejszego zła :wink: Co z tego wyjdzie, zobaczę po zakupie- jeszcze wybieram M4 czy M5 :? (a gdyby nie temat tutaj, to już byłbym po zakupie- choć dobrze Serenity, że go poruszyłeś bo w naszych przypadkach lepiej dmuchać na zimne)
Awatar użytkownika
By Piotr_M
#82299
Uzależnienie od nikotyny różni się od innych uzależnień zasadniczo. Po pierwsze jest ono uwarunkowane składem papierosów (producenci dodają ok. 200 substancji powodujących uzależnienie łączne!), po drugie nikotyna z liquidu (bez owych dodatków, a zwłaszcza bez amoniaku, inhibitorów MAO itp.) stopniowo przestaje uzależniać, bo słabnie jej wpływ na dopaminergiczne neurony w okładzie rąbkowym w mózgu. Wpływ ten jest kompleksowy, sama nikotyna nie uzależnia. To jest udowodnione. Z doświadczeń długotrwałych e-palaczy wynika, że po średnio 200 dniach niepalenia tytoniu (ale e-palenia) uzależnienie od nikotyny jest już znikome. Pozostaje uzależnienie od ciepłego "dymu", "kopa" w płuca, wyuczonych odruchów, a to co innego. Takie same wyniki mieli badacze badający wpływ nikotyny w plastrach, gumach itp. Nikotyna, w przeciwieństwie do narkotyków i alkoholu, nie pozostawia żadnych śladów swego wpływu na komórki nerwowe. Prawie na pewno ich nie uszkadza, w przeciwieństwie do alkoholu i narkotyków. Uzależnienie od niej to w zasadzie uzależnienie od "hormonu przyjemności" dopaminy, które stopniowo się wycofuje, jeśli nie ma stałego pobudzania czynności wydzielniczej układu limbicznego.
Nie wiem, jakie doświadczenie i z jakimi uzależnieniami ma jaceka, ale nie można zrównywać różnych typów uzależnień.
Awatar użytkownika
By Tusia
#82309
Ha :D
Tak czułam z tą nikotyną, że ona sama w sobie nie jest tak (o ile w ogóle) uzależniająca a jedynie jako papierosy tradycyjne, te z tytoniu :wink: .
Dzięki za nowe wieści (nowe dla mnie :wink: ). Czy można to głosić spokojnie Piotrze :?:
Awatar użytkownika
By lesmie
#82316
Hmm, no to ja jestem już trochę zdezorientowany, e-palę już ponad 600 dni i jakoś nie mogę zejść poniżej 18 mg, przy 11 mg muszę to nadrabiać częstością palenia i zużyć ok 5 ml e-liquidu na dzień żeby się zaspokajać, a zerówki to już w ogóle nie wchodzą w grę, mógłbym wtedy e-palić cały czas bez przerwy 24 godziny na dobę i dalej cały czas się chce palić, a przy 18 mg wystarcza mi tylko ok. 2 ml e-liquidu na dzień.
Awatar użytkownika
By Marek Li
#82317
Spox :D
Nikotyna nie działa jak alkohol. Sama w sobie nie jest w stanie wiele zrobić - potrzebuje receptorów. Nie wiedzieć czemu nazwanych nikotynowymi :D W układzie nerwowym oddziałuje na te receptory w naturalny sposób acetylocholina, która jest neurotransmiterem.
Po czasie który opisał Piotr nie powinno być śladu sytuacji sprzed rzucenia palenia. Receptory (czyli ich liczba i powinowactwo, dostępność na powierzchni komórek i inne) regulują się samoistnie.

@Lesmie - Piotr opisał tą najważniejszą uzależniająca stronę palenia tytoniu, to co napisałem ja, jest uzupełnieniem tej mniej ważnej, ale występującej reakcji receptorów na nikotynę. Już pomijając wikłanie w to dopaminy (bo o dopaminę chodzi przy wdychaniu dymu tytoniowego).
Ostatnio zmieniony 17 sty 2010, 22:21 przez Marek Li, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
By Piotr_M
#82336
Tusia pisze:Ha :D
Tak czułam z tą nikotyną, że ona sama w sobie nie jest tak (o ile w ogóle) uzależniająca a jedynie jako papierosy tradycyjne, te z tytoniu :wink: .
Dzięki za nowe wieści (nowe dla mnie :wink: ). Czy można to głosić spokojnie Piotrze :?:

Oczywiście, można głosić spokojnie, bo to prawda. Kłopot polega na tym, że sprawa jest skomplikowana i tylko w takiej - skomplikowanej - wersji ma sens. Mówienie, że nikotyna nie uzależnia, jest błędem. Uzależnia, ale jeśli dodamy, że w kompleksie procesów fizykochemicznych, które wymagają wyszczególnienia, i że nie jest to takie uzależnienie jak w wypadku alkoholu czy narkotyków, dopiero wtedy podamy istotę rzeczy. Zmieni się optyka zagadnienia. Prawda bywa trudna do objaśnienia, nie ma na to rady.
Wczoraj na spotkaniu w Warszawie rozmawiałem z mężem Pozytywki, który jest lekarzem, i który ma podobne przemyślenia co ja (minimalnie się różnimy). Jest od roku niepalący, ale swoje o paleniu wie, palił długo i dużo, a ponadto ma rozległą wiedzę medyczną.
===========

W tym wątku nie uwzględniamy jeszcze jednej sprawy: nie tylko nikotyna w dymie tytoniowym uzależnia. To jest fakt znany, problem w tym, że nie wiemy, które to składniki. Jedynie się domyślamy, że jakieś alkaloidy (a może nawet tlenek węgla? - substancja prosta, jak alkohol, i niszcząca), ale to na "głoszenie" trochę za mało. Tego nie zbadano, bo całe lata kładziono nacisk na mityczną nikotynę i na toksyczność składników dymu, a nie na uzależnienie od nich. Mówiono "uzależnia nikotyna" i to brano za pewnik, bez dowodzenia. Nie mówiono "uzależnia między innymi nikotyna".
A szkoda. Teraz być może trzeba będzie nadrabiać tę niedoróbkę badawczą.

Natomiast do @lesmiego mam uwagę następującą: pamiętaj, że jesteś jednym z miliarda przypadków. Każdy przypadek jest inny, tak jak każda twarz jest inna i inny każdy mózg, a w nim "uzależnienie". Możesz być wyjątkiem. Może moje uwagi odnoszą się do 75 albo 65 procent palaczy? To i tak cały czas byłaby większość.
Ostatnio zmieniony 17 sty 2010, 22:48 przez Piotr_M, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
By StaryChemik
#82337
@Piotr: z tym tlenkiem węgla to może być bardzo ciekawy trop. Cząsteczka jest jednocześnie prosta, ale elektronowo (chodzi o strukturę) niesamowicie złożona. Wystarczy pomyśleć o analogii z wiązaniem się z hemoglobiną - karboksyhemoglobina jest znacznie trwalsza niż oksyhemoglobina, stąd zatrucie czadem jest tak niebezpieczne. A w sumie to tylko "proste" wiązanie malutkiej cząsteczki C=O lub O=O z fragmentem hemowym hemoglobiny.
Awatar użytkownika
By Piotr_M
#82340
Ja to już mam na uwadze od dłuższego czasu, bo tlenek węgla (i inne substancje też) może mieć destrukcyjny wpływ na komórkę nerwową. Co do "prostoty" cząsteczki, to oczywiście wiem, że nie jest prosta, ale tak napisałem metaforycznie, odwołując się do prostoty zapisu literowego (CO - C2H5OH). Alkohol działa destrukcyjnie i to jest główny czynnik degradujący, prawie na pewno mający zasadniczy wpływ na trwałość uzależnienia. W wypadku dymu uzależnienie może polegać na ciągłym niedotlenieniu mózgu, niekoniecznie na działaniu CO na neurony. Tego też się nie bierze pod uwagę, nie wiem, dlaczego. Moim zdaniem powinno się.
PS do StaregoChemika: Poczta u mnie działa leniwie, jeszcze nie dostałem tego, co wiesz.
By jaceka
#82348
Uzależnienie w części fizjologicznej faktycznie trudno jest zrównać. W cześci psychologicznej jest bardzo podobne choć różnią się destrukcją. Piotr.M ma racje. Nieprecyzyjnie się wyraziłem.
By serenity
#82376
Tusia pisze::D
Bądź z nami, tu możesz o wszystkim pogadać. Gratuluję szczerości i odwagi.
Podjąłeś temat, o którym jeszcze nie rozmawialiśmy a który jest potrzebny. Zastanawiam się nawet czy nie zmienić jakoś tytułu, aby inni walczący z uzależnieniem od alkoholu mogli znaleźć tutaj wskazówki, porady i wsparcie. Mam tutaj na myśli ich obawy przed alkoholem w liquidzie.
Masz jakąś propozycję co do edycji tytułu :?: Czy zostawiamy tak jak jest a ewentualnie sam coś napiszesz kiedyś w tym, nowym na forum, temacie :wink: :?:


Witaj,

Dziękuję za wsparcie z Twojej strony. Jest mi bardzo miło, że otrzymuję od Ciebie i od wszystkich osób tu, zrozumienie, troskę i tolerancję. Zastanawiałem się nad Twoją propozycją. Jestem przekonany, że to ważne aby rozmawiać o wszystkim i dzielić się doświadczeniem. Skoro temat "alkoholowy" jest nowy, to chyba jednak zasługuje na potraktowanie go w oddzielnym wątku. Bo w tym, nie od razu postawiłem sprawę jasno i wywołało to, zresztą słusznie, zdziwienie u kilku osób.
Myślę, że gdy będę miał więcej doświadczenia z liquidami i opinii np. terapeutki to będzie czym się dzielić. A propos, pomyliłem się, spotkanie z nią mam dopiero na początku lutego.
Mój sponsor natomiast (opiekun w AA) jest zadowolony, że e-palę.
Jeśli Tusiu chcesz zmienić tytuł wątku nie widzę problemu, może ktoś skorzysta.

Także jutro zamawiam ECO pure light i strzykawkę. A może skusze się na e-papierosa od EVO :) Dziś paliłem trochę na ulicy i w towarzystwie. Ludzi dziwnie się na mnie nie patrzyli jak zaczynam puszczać dym z czarnego "długopisu"... :) Niech więc mój drugo e-pecik będzie wyglądał jak normalny, biały papieros. A sexi! czarny w następnej kolejności :P

Pozdróweczka,

Paweł
Awatar użytkownika
By Tusia
#82393
W takim razie zostaje jak jest a Ty jak będziesz miał chwilę to w odpowiednim momencie coś skrobniesz. :)
Cieszę się, że wybrałeś jednak liquid bez... *ISH*
To także mój ulubiony, trochę drogi i inny niż wszystkie ale jak już posmakujemy to trudno o nim zapomnieć, magiczny taki... :wink: Chmurę z niego można nożem kroić , jest gęsty jak śmietana i chmurę na metr puszczasz :)
Mniam... a ja nie mam :(
Ale zamówię bo się stęskniłam za nim :D
Awatar użytkownika
By Piotr_M
#82411
Jeszcze dwa słowa do StaregoChemika.
(Mowa o uzależnieniu i o tlenku węgla).
Może to nie sam tlenek czepia się hemoglobiny, ale hem (żelazo+histydyna) tak wczepia w siebie tlenek przez akonkurencję z dwutlenkiem węgla? To by mi bardziej pasowało do tego, co wiadomo o hemoglobinie.
By serenity
#85696
Tusia pisze::D
Zastanawiam się nawet czy nie zmienić jakoś tytułu, aby inni walczący z uzależnieniem od alkoholu mogli znaleźć tutaj wskazówki, porady i wsparcie. Mam tutaj na myśli ich obawy przed alkoholem w liquidzie.
Masz jakąś propozycję co do edycji tytułu :?: Czy zostawiamy tak jak jest a ewentualnie sam coś napiszesz kiedyś w tym, nowym na forum, temacie :wink: :?:


Witaj,

Chciałbym podzielić się nową wiedzą, uzyskaną od Piotra odnośnie alkoholu w liquidach w kwestii choroby alkoholowej. O ile można, to przesyłam link do tematu, po to aby inne osoby mogły skorzystać z tej wiedzy:

http://tnij.org/fnfj

Mam nadzieję, że poprawnie wkleiłem link, bo na podglądzie nie da się w niego kliknąć...

Pozdrawiam,

Paweł.

Poprawiłam.Tusia.
Awatar użytkownika
By Tusia
#85721
Twój temat jako bardzo ważny dla wielu osób przykleiłam, aby nie zagubił się wśród wielu innych. :)
Gnębi mnie jednak brak czytelności tematu dla kogoś kto szuka takiej informacji na forum, mogę dodać na początku AA ?
Dodam, jakbyś miał coś przeciw to zmienimy, OK ?
By serenity
#85816
Tusia pisze:Twój temat jako bardzo ważny dla wielu osób przykleiłam, aby nie zagubił się wśród wielu innych. :)
Gnębi mnie jednak brak czytelności tematu dla kogoś kto szuka takiej informacji na forum, mogę dodać na początku AA ?
Dodam, jakbyś miał coś przeciw to zmienimy, OK ?


Hejka,

Nie no ja nie widzę problemu ze zmianą tematu. Można dodać AA. Nawet pomyślałem coś takiego: Alkohol w liquidzie, a choroba alkoholowa.

Pozdrawiam,

Paweł
Awatar użytkownika
By erais
#89760
Tusia pisze:Twój temat jako bardzo ważny dla wielu osób przykleiłam, aby nie zagubił się wśród wielu innych. :)

A ja odnawiam temat, by ukazał się w aktywnych wątkach:) Nie wiem czemu, ale nie zaznaczyłem sobie informacji o nowych postach i temat mi gdzieś uciekł (zmienił nazwę :) ) Dzięki Piotrze za super post (przeczytałem z uwagą), czyli z alkoholem, coś jak z uzależnieniem od leków- bynajmniej tak mi kiedyś tłumaczyła lekarka, że jestem uzależniony od pewnej grupy, inna mnie nie dotyczy. Wpływa to na mnie uspokajająco, zwłaszcza, że obecnie palę liquidy milda i nie wiedziałem, czy mój stan niepokoju wiązać z alkoholem w liquidzie, czy odstawienia fajki- jednak teraz podpinam to pod odstawienie (drugi dzień na penie) :)
By serenity
#89953
Wpływa to na mnie uspokajająco, zwłaszcza, że obecnie palę liquidy milda i nie wiedziałem, czy mój stan niepokoju wiązać z alkoholem w liquidzie, czy odstawienia fajki- jednak teraz podpinam to pod odstawienie (drugi dzień na penie) :)


Witaj przyjacielu.

Cieszę się, że napisałeś te słowa. Miałem kilka razy takie stany niepokoju właśnie. Martwiłem się, że może się oszukuję - że bagatelizuję - świadome inhalowanie alkoholu. A tak bardzo mi zależy na e-paleniu, że wolę to niż powrót do analogów. Prawdopodobnie, bardziej chodziło o odstawienie tytoniu. Skoro ta zawartość jet tak znikoma, że wręcz pomijalna, to wszystko powinno być ok. Ale w piątek pogadam jeszcze z terapeutką i poznam jej zdanie na ten temat.

Pozdrawiam,

Paweł.
Awatar użytkownika
By StaryChemik
#89965
Pawle - tylko najpierw musisz terapeutkę uświadomić co do liquidu jako takiego. Chodzi o to, że alkoholu w nim może być (podkreślam - może, a nie musi) mniej niż 1%, a więc jest to mniej niż 10 mg etanolu na dzień. Więcej jest w jabłku.
Awatar użytkownika
By erais
#89985
Dodam jeszcze od siebie, że my (a bynajmniej ja) reagujemy trochę inaczej- gdy kiedyś rzucałem palenie (gdy jeszcze nikt nie słyszał o EP), najpierw miałem skutki odstawienia nikotyny, później natomiast mój organizm domagał się alkoholu, czy też prochów (najczęściej miałem głód alkoholowy), często i gęsto odstawienie petów, kończyło się właśnie tym głodem, co łączyło się ze strachem przed chlaniem i tym samym powrotem do palenia- przejście z papierosów na fajkę, było wyczynem, ale jakoś to zniosłem, z fajki na EP?- zobaczymy... dużo daje zadowolenie żony i to forum :) Trzymaj się Pawle :)
Awatar użytkownika
By Tusia
#90015
Koniecznie porozmawiajcie z terapeutami swoimi bo to nie tylko o alkohol w liquidzie chodzi ( nawet jeśli go nie poczujecie ) ale o świadomość, że on tam jest.
Chodzi o sferę psychiczną tak ważną dla Was w tej misji.
By serenity
#90068
StaryChemik pisze:Pawle - tylko najpierw musisz terapeutkę uświadomić co do liquidu jako takiego. Chodzi o to, że alkoholu w nim może być (podkreślam - może, a nie musi) mniej niż 1%, a więc jest to mniej niż 10 mg etanolu na dzień. Więcej jest w jabłku.


Witaj,

Dziękuję za następny przykład. Bardzo obrazowy. Masz rację, trzeba mieć jakąś świadomość ile tego alkoholu jest w liquidach. Już sobie jakiś czas temu wydrukowałem wypowiedź Piotra, zapisałem to co napisałeś oraz chcę wziąć na sesję z terapeutką ulotki od liquidów milda i eco pure.

Pozdrawiam,

Paweł

Scalono.

StaryChemik pisze:Dodam jeszcze jedno - Panowie - szacunek za odwagę! I powodzenia w walce - każdej.


Dziękuję za wsparcie. Odwaga się przydaje, trzebą ją ćwiczyć :) Ale w mojej chorobie mam być po prostu uczciwy. Jest takie mądre zdanie jak chodzi o uzależnienie: "Tym większa jest moja choroba, im większe są moje tajemnice". O ile nie wykorzystuję informacji, że jestem alkoholikiem z powodów ambicjonalnych, o tyle nie powinienem się ukrywać, a wręcz pokazywać, że jest sposób aby przestać pić i wracać do zdrowia. Wstyd był większy jak się przewracałem, brudny i osikany pod drzwiami sąsiada, niż teraz gdy jestem trzeźwiejącym alkoholikiem...i dzięki temu, mogę pomóc komuś, kto potrzebuje tej pomocy, podać pomocną dłoń jakiemuś cierpiącemu jeszcze alkoholikowi.

Wybacz, że komentuję Twoją, jak sądzę z dobroci serca wypowiedzianą - zachętę do walki. Już nie walczę, poddałem się, skapitulowałem wobec przeciwnika, z którym nie da się wygrać. Jestem wobec alkoholu bezsilny. Dzięki opuszczeniu rękawic...wygrałem - trzeźwość.

Hmmm, chyba posłużyłem sie jednak jedną z moich wad charakteru dziś. Egocentryzm - istota moich błędów. No ale tak mam (na razie) :)

Pozdrawiam i miłej nocki życzę,

Paweł.

Scalono

Tusia pisze:Koniecznie porozmawiajcie z terapeutami swoimi bo to nie tylko o alkohol w liquidzie chodzi ( nawet jeśli go nie poczujecie ) ale o świadomość, że on tam jest.
Chodzi o sferę psychiczną tak ważną dla Was w tej misji.


Tusia. Twoje wypowiedzi są mi bardzo bliskie. Bardzo Ci dziękuję.

Pozdrawiam,

Paweł.
By maniak
#90082
serenity pisze:O ile nie wykorzystuję informacji, że jestem alkoholikiem z powodów ambicjonalnych, o tyle nie powinienem się ukrywać, a wręcz pokazywać, że jest sposób aby przestać pić i wracać do zdrowia. Wstyd był większy jak się przewracałem, brudny i osikany pod drzwiami sąsiada, niż teraz gdy jestem trzeźwiejącym alkoholikiem...

Masz rację - wtedy wstyd był większy, tyle że wtedy człowiek nie był tego wstydu tak świadomy. Teraz jesteś bardziej świadomy tego jaki byłeś i do tego wcale nie jest łatwo się przyznać. Dlatego podpiszę się pod opinią StaregoChemika - zasługujecie Panowie na nasz wielki szacunek za swoją odwagę i determinację w walce z nałogiem.
Myślę też, że wytłumaczenie terapeutce ze szczegółami czym jest liquid i co zawiera jest dobrym pomysłem - nie zapomnij tylko wyjaśnić jej jakie ilości liquidu zużywasz dziennie. Bo jeszcze pomyśli, że inhalujesz po litrze na dobę...

Życzę powodzenia.
Smoant Levin PK-mały,wielki pod

https://i.ibb.co/k3tQNQN/vape-poland[…]

Zastanawiałeś się kiedyś, ile może kosztować najd[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.