- 21 sty 2013, 12:00
#632815
Miesiąc i dziesięć dni mija od odstawienia tytoniu. W tym czasie zacząłem się interesować wpływem palenia tytoniu na mój organizm. Powiem tak, teraz z całą jasnością wiem, na co przez trzydzieści lat narażałem sam siebie. Jaka jest przyczyna moich rozlicznych dolegliwości. Przez trzydzieści lat nie chciałem zauważać związku palenia z tymi dolegliwościami. To wystarczający i jedyny w zasadzie argument, żeby nigdy nie powrócić do analogów. Pozostaje jeszcze problem biernego palenia tytoniu w pracy. Moi współpracownicy niestety nie rozumieją, że bierne wdychanie przeze mnie dymu jest czymś, co zupełnie mi nie pasuje. Do tego są hybrydowcami. E-papierosy używają jedynie w swoich domach. Od czasu do czasu zdarzają się znajomi częstujący papierosem - pamiętają, że byłem namiętnym palaczem. Nie przypuszczałem, że nie uleganie pokusie jest takie łatwe. Z moim Championem i wytwarzanymi przez siebie liquidami dam sobie radę.