Zamiast dwóch zwykle polecanych rezystorów 1K proponowałbym stosowanie dzielnika R1=1K5 i R2=1K pozwalającego załączać dual-kisy (a także pojedyncze moduły KIS) napięciem nie mniejszym niż ok. 5.5-6,0V i rozłączającym poprawnie układy nawet przy napięciu zasilania rzędu 50V (oczywiście zupełnie niedopuszczalnym – kis'y pracują tylko do 23V) .
Najczęściej proponowany na forum układ dwóch rezystorów R1=R2=1K jak najbardziej pracuje poprawnie zarówno dla dual-kisa jak i pojedynczego układu tyle, że załącza prąd na grzałkę nawet gdy poziom napięcia (rozładowania) podawanego z akumulatorów wynosi trochę poniżej 4.75V (czyli przy minimalnym napięciu koniecznym do zasilania modułu KIS3R33S). Oznacza to, że układ pracuje nawet wtedy, gdy akumulatory są rozładowane do poziomu 2,375V(statystycznie). Pomimo, że 2,3V to już i tak zwykle stan dość głębokiego rozładowania, to w praktyce akumulatory nie rozładowują się równomiernie i przynajmniej jeden z nich rozładowuje się do jeszcze niższego napięcia – a taki stan jeżeli nawet nie prowadzi do szybkiego uszkodzenia ogniwa, to i tak stanowczo skraca jego żywotność.
BTW - Problemy z wyłączaniem układu dual-kis kol. Lukas.Troch mz wynikały z wyliczania przeze mnie rezystorów składających się na dzielnik sterujący wejściem EN/DIS na podstawie wartości „typowych” wziętych z noty katalogowej układu MPC2307. Kol. Lukas.Troch trafił najwyraźniej na układ lub układy, dla których parametr EN Shutdown Threshold Voltage zawierał się w niższych stanach normy. W efekcie, dzielnik sztywno wyliczony dla wartości typowych, przy napięciu akumulatorów na poziomie ok. 8V nie był już w stanie prawidłowo wyłączyć tych modułów KIS. W każdym razie - sorry - za kłopot.